Drukuj Powrót do artykułu

„Aborcja prawem podstawowym? To absurd”

13 marca 2010 | 11:58 | iw (KAI Strasburg) / maz Ⓒ Ⓟ

Postanowienia sprawozdania Komisji Praw Kobiet Parlamentu Europejskiego nt. równouprawnienia kobiet w Unii Europejskiej komentują polscy europosłowie w sondzie KAI.

Jak ocenia Pan/-i zapisy tego dokumentu, traktujące aborcję jako prawo podstawowe?

Tadeusz Cymański (PiS; TC) – Uważam, że zamieszczenie w sprawozdaniu prawa do aborcji jako prawa podstawowego jest oczywistym nadużyciem oraz przejawem coraz mocniejszej ekspansji i chyba niestety dominacji poglądów skrajnie liberalnych i relatywistycznych. Zgłoszone w trakcie prac Komisji poprawki mające na celu wykreślenie tych zapisów w głosowaniach przepadły z kretesem.

Ryszard Czarnecki (PiS; RCz) – Jest to całkowity absurd, przykład skrajnego, lewicowego zideologizowania tak podstawowego problemu jak ludzkie życie. Ale nawet pomijając już – choć pominąć ich nie można – względy moralne i etyczne, jest to też przykład niedopuszczalnej ingerencji w suwerenne prawo i ustawodawstwo poszczególnych krajów Unii Europejskiej.

Filip Karczmarek (PO; FK) – Oceniam to negatywnie. Jestem przekonany, że aborcja nie jest prawem podstawowym.

Elżbieta Łukacijewska (PO; EŁ) – Kwestia niechcianych ciąż jest dużym problemem, nie możemy jednak wprowadzać przepisów, które będą traktowały aborcję jako darmowy środek antykoncepcyjny. Nie mogę się zgodzić, aby aborcja zwalniała od myślenia o skutkach i obowiązkach związanych z rozpoczęciem życia seksualnego. Życie człowieka zasługuje na coś więcej.

Jan Olbrycht (PO; JO) – Istotnie, sprawozdanie Komisji Praw Kobiet zawiera takie zapisy i to nie zaskakuje, jeżeli zna się skład tej komisji i dominujące w niej nurty. Tekst ma charakter postulatywny i wyraża pożądany przez większość Komisji kierunek. Te zapisy zawierają nieprawdziwe założenie, że aborcja jest prawem podstawowym, a wnioski wyprowadzone z fałszywego założenia są również błędne. Mówi się tam, że „łatwy dostęp do aborcji pozwala kobietom «kontrolować swe prawa seksualne” i jest to wyjątkowo zawiłe udowadnianie własnej tezy.

Joanna Skrzydlewska (PO; JS) – Uważam, że zupełnie niepotrzebnie wprowadzono ten zapis do sprawozdania, o czym już kilkakrotnie wspominałam. Jestem przeciwna stawianiu na równi prawa do wyborów dotyczących zdrowia reprodukcyjnego i rozrodczego, przyznającego szeroki i nieograniczony dostęp do aborcji, z prawem do godności, integralności fizycznej czy wreszcie z prawem do równego traktowania. Na ostatniej sesji plenarnej zwracałam uwagę posłów, że rozstrzyganie o aborcji należy do kompetencji rządów poszczególnych państw członkowskich i walcząc o prawo do równego traktowania, nie powinniśmy uzależniać go od wyborów związanych ze sferą seksualną. Jestem zdecydowanie przeciwna takiemu powiązaniu i uważam, że jest ono szkodliwe

Konrad Szymański (PiS; KSz) – Sprawozdanie to, proponując upowszechnienie dostępu do aborcji w Unii Europejskiej, narusza wyłączne kompetencje państw członkowskich w tej dziedzinie. Zapisy art. 38. wskazują, że intencją lewicy europejskiej jest złamanie tych kompetencji i wprowadzenie globalnego prawa do aborcji za pomocą prawa międzynarodowego. Ta sama taktyka stosowana jest na forum ONZ.

Jarosław Wałęsa (PO; JW) – Ta sprawa JEST w gestii państw członkowskich. Parlament Europejski nie powinien się tym zajmować.

Co należy zrobić, aby Parlament Europejski nie wchodził w kompetencje państw, łamiąc zasadę pomocniczości, będącej jednym z filarów Unii Europejskiej?

TC – Aby ochronić tę zasadę i poszanowanie autonomii państw, potrzebne są wyraźne i skoordynowane protesty posłów lub poszczególnych grup politycznych w formie oficjalnych wystąpień i rezolucji.

RCz – Należy przypominać, że prawdziwe kompetencje Europarlamentu są w praktyce znacznie skromniejsze niż się powszechnie wydaje. Wszelkie sprawy moralno-obyczajowe tak naprawdę są domeną suwerennych państw narodowych. Parlament Europejski powinien wykazywać więcej skromności i nie sprawiać wrażenia, że Unia jest (lub ma być) europejskim superpaństwem.

FK – Posłowie mogą głosować przeciw dokumentom, łamiącym zasadę pomocniczości. Obywatele mogą wybierać posłów, którzy będą postępowali zgodnie z tą zasadą i mogą się zwracać do różnych instytucji narodowych i wspólnotowych, jeżeli nie są zadowoleni z decyzji Parlamentu.

EŁ – Ta rezolucja Parlamentu to tylko opinia wyrażająca jego stanowisko i nie ma żadnej mocy prawnej. Jednakże niebezpieczeństwo związane z podejmowaniem na forum Europarlamentu takich debat polega na upowszechnianiu i nagłaśnianiu pewnego światopoglądu.

JO – Nie ma możliwości automatycznego zakazania nie tyle Parlamentowi, ile posłom podejmowania prób łamania zasady pomocniczości, a wiec zmieniania istniejącego prawa. Oczywiście, że podejmują oni i będą podejmowali wszelkie możliwe wysiłki w tym kierunku. Przecież to właśnie Parlament współtworzy prawo unijne. Rezolucje i sprawozdania nie mają charakteru prawa i nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia, wyrażają jedynie poglądy części posłów, a jeśli Parlament je przyjmie, będzie to opinia większości.

Nie są to nic nie znaczące gesty, ale próby wywierania nacisku, aby zmienić prawo i należy im się zdecydowanie przeciwstawiać, pamiętając zarazem, że prawo można zmieniać, a w Unii współtworzą je państwa członkowskie(rządy) i Parlament Europejski. Ostatecznie rację (w sensie prawnym) mają ci, którzy dysponują większością i pamiętajmy, że bierność w sprawach politycznych nie popłaca.

JS – Myślę, że każdy z posłów w takich przypadkach zawsze może wyrazić swój stanowczy sprzeciw w głosowaniu, gdy w którejś z rozpatrywanych przez PE spraw dochodziłoby, jego zdaniem, do złamania zasady subsydiarności.

KSz – Obrońcy życia muszą za każdym razem mówić głośno i zdecydowanie, że nie zgadzają się z feministyczną logiką traktowania bezpłatnej i powszechnej aborcji dla każdego jako podstawy praw człowieka. Należy używać argumentacji kompetentnej, ale sama zasada pomocniczości to za mało. Trzeba wprost podnosić wartość życia ludzkiego na forum międzynarodowym i przedstawiać swoją wizję praw człowieka, które winny bronić nienarodzonych. Muszą to robić zarówno posłowie, jak i dyplomaci na szczeblu rządowym.

JW – Należy przypominać o kompetencjach i ograniczeniach z nich wynikających.

Jak Pan/-i osobiście i Pańskie ugrupowanie polityczne zamierzają głosować nad tym sprawozdaniem?

TC – Moje osobiste zdanie, jak i mojej grupy EKR, czyli Europejskich Konserwatystów i Reformatorów są takie same: jeśli nasze poprawki, zmierzające do ochrony życia, zostaną odrzucone, będziemy głosować przeciw.

RCz – Moja grupa polityczna EKR zawsze zapala światło STOP przy różnych potworkach ustawodawczych i głupotach ideologicznych. Będziemy głosować przeciw po pierwsze dlatego, że jesteśmy za podejmowaniem takich decyzji na szczeblu narodowym, a nie w Brukseli i po drugie, gdyż jesteśmy za życiem ludzkim – od poczęcia.

FK – Ja osobiście będę głosował przeciw. Podobnie postąpi raczej moja grupa polityczna, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

EŁ – Byłam przeciw rezolucji w głosowaniu końcowym, ponieważ zostały utrzymane zapisy dotyczące upowszechniania aborcji. Takie stanowisko podzielała również moja grupa polityczna.

JO – Ja osobiście uważam wprawdzie, że jest wiele do zrobienia w Europie w sprawie równości kobiet i mężczyzn, ale będę głosował przeciw temu sprawozdaniu a moja grupa polityczna EPP przyjęła wspólne stanowisko, odrzucające niekorzystne zapisy w sprawozdaniu i zalecające odrzucenie go w przypadku przegrania głosowań cząstkowych.

JS – O ile paragraf 38 z poprawkami nie zostaną wcześniej odrzucone, zarówno ja, jak i polska delegacja EPL, a także Grupa Polityczna, przyjmując wspólne stanowisko, postanowiliśmy głosować przeciwko sprawozdaniu, chociaż nie ma gwarancji, że indywidualni posłowie nie wyłamią się i zagłosują inaczej.

KSz – W imieniu posłów PiS w PE zgłosiłem wniosek o odrębne głosowanie nad artykułami wprost odnoszącymi się do aborcji. Będziemy starali się wykreślić te zapisy. Aborcja nie jest jednak jedynym problemem tego szkodliwego sprawozdania. Będziemy z pewnością głosowali przeciwko. Cały ten dokument nadaje się tylko do kosza.

JW – Powinno się zmienić to sprawozdanie za pomocą odpowiednich wniosków i poprawek. Jeśli to nie pomoże, będę głosował przeciwko. Należy jednak pamiętać, że tak czy inaczej to sprawozdanie nie ma wiążącej mocy prawnej.

Artur Zasada (PO) – Uważam, że traktowanie aborcji jako prawa podstawowego w kontekście sprawozdania Komisji jest niepotrzebne i szkodliwe dla samego dokumentu. Jeżeli treść pkt. 38. zostanie przyjęta, zamierzam zagłosować przeciw całemu dokumentowi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.