Aborcje na dzieciach z rozszczepieniem wargi
23 lipca 2013 | 11:37 | rk (KAI/The Telegraph) / pm Ⓒ Ⓟ
Wystarczy podejrzenie, że dziecko ma wadę kosmetyczną jak rozszczep wargi, by dokonać w Wielkiej Brytanii aborcji – alarmują obrońcy życia.
Na Wyspach trwa obecnie gorąca dyskusja o ograniczeniu stosowania tzw. późnych aborcji w stosunku do nienarodzonych dzieci, u których wykryto wadę genetyczną. 90 proc. takich przypadków kończy się przerwaniem ciąży.
Tymczasem, jak ujawnia brytyjski dziennik „The Telegraph” przyczyną aborcji, nawet w 40. tygodniu życia płodowego dziecka, może być w tym kraju wada kosmetyczna. Parlamentarna komisja ponadpartyjna pod kierownictwem Fiony Bruce z Partii Konserwatywnej, uznała w swym raporcie , że regulacje, które pozwalają na późne aborcje w oparciu o niepełnosprawność są „przestarzałe i mogą sprowadzać się do dyskryminacji”.
Rodzicom sugeruje się, że aborcja takich dzieci jest jedynym rozwiązaniem, nie mówiąc o innych opcjach. W ekstremalnych przypadkach decyzje o aborcji dzieci podejmuje się na podstawie wykrycia takich wad jak rozszczepienie wargi i podniebienia lub tzw. stopy końsko-szpotawej, polegającej na deformacji stopy. Współczesna medycyna łatwo sobie już radzi z takimi przypadkami i po urodzeniu dziecko mogłoby uzyskać pożądany wygląd. Następuje to dzięki interwencji chirurga plastycznego dokonanej w okresie od 3 do 8 miesiąca życia dziecka.
W Wielkiej Brytanii prawo pozwala na aborcję na żądanie do 24 tygodnia życia dziecka. Gdy istnieje jednak przypuszczenie, że dziecko urodzi się z poważną nieprawidłowością fizyczną lub psychiczną, aborcja jest legalna do czasu urodzenia się dziecka. Nieprecyzyjna definicja „nieprawidłowości” oznacza, że dzieci „mniej doskonałe” mogą być arbitralnie skazywane na śmierć.
Z wadą tą urodziło się wielu wybitnych aktorów, sportowców czy naukowców, jak np. niemiecki filozof, Jürgen Habermas.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.