Drukuj Powrót do artykułu

Aborcyjna prowokacja feministek – komentarz sen. Szymańskiego

07 marca 2016 | 09:42 | Antoni Szymański / mz Ⓒ Ⓟ

„Aborcja w obronie życia” to hasło XVII Manify – marszu zorganizowanego przez organizacje feministyczne z okazji Dnia Kobiet, który 6 marca przeszedł ulicami stolicy. Organizatorki przekonywały, że to właśnie prawo do aborcji chroni życie i kobiet, i dzieci.

Hasło Manify jest absurdalne i prowokacyjne. Aborcja to zabicie poczętego dziecka. Wprowadzenie w 1993 roku ustawy o planowaniu rodziny, stojącej na gruncie ochrony życia ludzkiego od jego poczęcia spowodowało, że liczba aborcji radykalnie zmalała. Dokumentują to coroczne sprawozdania rządu z wykonania tej ustawy. Spadła też liczba poronień samoistnych, poprawie uległo zdrowie prokreacyjne Polek, zmniejszyła się też umieralność noworodków dzięki lepszej opiece medycznej. Towarzyszy temu wzrost świadomości społecznej, dotyczącej prenatalnej fazy życia człowieka. Większość społeczeństwa, zwłaszcza młodzi, jest obecnie przeciwna aborcji ze względu na tzw. trudną sytuację życiową.

Dlaczego zatem pojawia się tak prowokacyjne hasło? Czy nie jest to dążenie do sprowokowania szerokiej polemiki wokół problemu, który nadaje się do polaryzacji poglądów i konfliktowania postaw społecznych? Wydaje się, że taka sytuacja jest oczekiwana przez środowiska, które nie akceptują wyborczej zmiany i poszukują paliwa dla swoich działań.

Abp Marek Jędraszewski pytany o tą kwestię zauważył: „ten rząd istnieje bardzo krótko. Od samego początku jest wystawiony na wielką presję wewnętrzną i zewnętrzną. Trudno, żeby przy tych wszystkich napięciach dodawać jeszcze kolejne. Z tego, co wiem, program „in vitro” jest wygaszany. Minister Konstanty Radziwiłł zapowiedział zaprzestanie finansowania go z budżetu państwa. Realny proces odchodzenia od niego już się rozpoczął. Pozostaje tylko kwestia, w jaki sposób porządkować liczne kwestie moralne – czy spokojnie i racjonalnie czy też pozwolić na wytworzenie kolejnej osi sporu społecznego. Kościół zawsze jasno formułuje zasady moralne, zgodnie z którymi należy postępować, ale nie będzie dyktować, w jaki sposób sejm i rząd mają je realizować. To jest rola świeckich polityków, którzy otrzymali mandat społeczny i ponoszą odpowiedzialność za sposób realizacji swojego programu oraz tych wartości, które deklarowali podczas kampanii wyborczej”. (Tygodnik Idziemy 24.01.2016 r.)

Zobacz także ten tekst.

Ze względu na wagę wartości wymagającej szczególnej ochrony jaką jest ludzkie życie, nie należy dopuszczać, aby została ona wystawione na ostrą kampanię w rozgrywce politycznej przeciwko obecnie wybranej władzy. Nie oznacza to w żadnym razie bierności w tak podstawowej sprawie jak poszanowanie i obrona ludzkiego życia. Przeciwnie trzeba poświęcić jeszcze więcej uwagi i pracy na rzecz rozwiązania autentycznych kwestii, jak wsparcie materialne, psychologiczne i medyczne dla kobiet w ciąży problemowej, poprawienie jakości realizacji przedmiotu przygotowanie do życia w rodzinie, przeciwdziałanie przemocy i pornografii w mediach, wzmacnianie sieci organizacji pomocowych dla kobiet czy rodzin w trudnych sytuacjach itd. Potrzebne są działania roztropne i możliwe obecnie do zrealizowania, które realnie wzmocnią sytuację dziecka w prenatalnej fazie życia oraz jego matki także w sferze prawnej, nie zaś konfliktowanie społeczeństwa np.: poprzez postulowanie wprowadzania karalności kobiet za aborcję.

Antoni Szymański, senator RP IX Kadencji

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.