Drukuj Powrót do artykułu

Abp Baraniak – zawsze blisko ludzi

06 października 2017 | 13:40 | Warszawa / abd / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Eliza Bartkiewicz / episkopat.pl

Większość ludzi, która go kiedykolwiek spotkała, nie miała pojęcia o tym, co przeszedł w więzieniu. Pamiętają go jako bardzo dobrego i kontaktowego człowieka, który, jako hierarcha, był zawsze blisko ludzi – mówi w rozmowie z KAI Jolanta Hajdasz, badaczka życia abp. Antoniego Baraniaka i autorka poświęconych mu filmów dokumentalnych oraz publikacji, komentując informację o rozpoczęciu diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego niezłomnego hierarchy.

To wspaniała wiadomość i ogromna radość. Jestem przekonana, że to jedyna droga, a ludzie, których spotykam przy okazji pokazów filmu o abp. Baraniaku, wspominają, że to był święty człowiek – tak informację o rozpoczęciu diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego abp. Antoniego Baraniaka komentuje dla KAI Jolanta Hajdasz, autorka publikacji i filmów poświęconych „niezłomnemu żołnierzowi Kościoła” i badaczka jego życia.

„On miał wiedzę, umiejętności i hart ducha, które pozwoliły mu robić rzeczy wielkie. W więzieniu, w którym najtwardszym łamano charaktery i zmuszano do przyznano się do niepopełnianych czynów – nadludzkim wysiłkiem przetrwał, by wesprzeć prymasa Wyszyńskiego. Tego bohatera trzeba przypomnieć” – mówi.

Podkreśla także, że w pamięci Polaków abp Baraniak zapisał się jako hierarcha, który zawsze był blisko ludzi.

Czytaj także: Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny abp. Baraniaka

„Większość ludzi, która go kiedykolwiek spotkała, nie miała pojęcia o tym, co przeszedł w więzieniu. Pamiętają go jako bardzo dobrego i kontaktowego człowieka, który, będąc hierarchą, metropolitą poznańskim, był zawsze blisko ludzi. Wspominają, że pałac arcybiskupi był pełen gości i tętnił życiem, że arcybiskup chciał się spotykać, także z młodzieżą i dziećmi. Nie ma człowieka, który go znał i nie powiedziałby o nim: to był dobry, skromny człowiek. Ludzie go bardzo lubili” – mówi publicystka i podkreśla, że wspomnień o arcybiskupie słucha się z przyjemnością, a wspominają go starsi ludzie w Polsce i poza granicami kraju.

O tym, że pamięć o abp. Baraniaku jest pielęgnowana od lat, świadczą związane z nim pamiątki, które uczestnicy poświęconych mu spotkań i seansów, pokazują po latach.

„Wydaje się niemożliwe, by przez tyle lat przechować obrazek czy ołówek, tymczasem wiele osób przynosi te przedmioty, podkreślając, że abp Baraniak, to był wielki człowiek i zarazem cichy, skromny bohater, który nigdy się nie eksponował i nie zabiegał, by utrwalić to, co dobrego mógł dla kogoś zrobić” – wspomina Hajdasz.

Publicystka poinformowała też, że przekazała w piątek na ręce Prezydenta RP Andrzeja Dudy list otwarty z prośbą o pośmiertne przyznanie abp. Baraniakowi odznaczenia państwowego „ze względu na jego męstwo i niezłomność w obronie Prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz zasługo dla Kościoła i państwa”. Pod listem zebrano zebrano 9 472 podpisy.

Informację o rozpoczęciu diecezjalnego etapu procesu beatyfikacyjnego abp. Antoniego Baraniaka przekazał przewodniczący KEP i metropolita poznański abp Stanisław Gądecki podczas sesji naukowej upamiętniającej niezłomnego hierarchę, która odbyła się w piątek w Belwederze.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

06 października 2017 10:38

Nowy duszpasterz młodych archidiecezji krakowskiej

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.