Abp Budzik: człowiek, który żyje nadzieją, próbuje rozwiązywać współczesne problemy
02 października 2024 | 18:32 | lk, ar | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Tragedia wojny, wyzwania demograficzne, migracje i rozwój technologii zdających się odbierać człowiekowi podmiotowość – to współczesne znaki czasu. Człowiek, który żyje nadzieją, próbuje te problemy rozwiązywać. O tym chcemy rozmawiać podczas VII Kongresu Kultury Chrześcijańskiej – powiedział w środę abp Stanisław Budzik, Wielki Kanclerz KUL, w podczas konferencji prasowej zapowiadającej to wydarzenie. Odbędzie się ono w dniach 16-20 października w murach Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
W trakcie spotkania prasowego zorganizowanego przez KAI w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski omówiono program lubelskiego wydarzenia.
Lubelskie Kongresy, zainicjowane przez abp. Józefa Życińskiego w 2000 r. są międzynarodowymi spotkaniami ludzi Kościoła, intelektualistów i ludzi kultury, wpisującymi się w twórczy dialog Kościoła ze światem współczesnym.
Prowadzący spotkanie, prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej, Marcin Przeciszewski podkreślił, że historia dotychczasowych Kongresów Kultury Chrześcijańskiej w Lublinie pokazuje, że od początku były i są to niezwykle inspirujące spotkania Kościoła i świata intelektualistów, miejsce bardzo dynamicznego i twórczego dialogu Kościoła ze współczesną kulturą, nauką, polityką.
Współczesny świat jest bowiem światem galopującej sekularyzacji, co stanowi wielkie wyzwanie dla kultury chrześcijańskiej i dla Kościoła. – W Polsce Kościół przestał być autorytetem życia publicznego, stał się autorytetem środowiskowym, co jego misję niezwykle utrudnia. W tej sytuacji potrzebna jest refleksja nad jego obecnością w kulturze – powiedział.
Jego zdaniem, Kościół w Polsce popełnia jeden, dość poważny błąd: „znakomicie krytycznie analizuje problemy kulturowe, ale jest za mało obecny jako inspirator i uczestnik życia kulturalnego oraz jako partner w dialogu z tym światem kultury, który jest, a innego nie będzie”. Tymczasem być może powinien powrócić do idei papieża Benedykta XVI, który swego czasu zaproponował organizowanie tzw. dziedzińca pogan, w ramach którego odbywałyby się spotkania z ludźmi dalekimi od Kościoła lub reprezentującymi inne religie i wrażliwości, ale chętnymi do podjęcia z nim dialogu. Taką tradycję, dzięki idei abp. Józefa Życińskiego, wypracowały właśnie Kongresy Kultury Chrześcijańskiej, na których gościli m.in. filozofowie Leszek Kołakowski i Zygmunt Bauman, Andrzej Wajda, naczelny rabin Rzymu Elio Toaff czy przedstawiciele Kościoła prawosławnego.
Abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i Wielki Kanclerz KUL przypomniał, że Kongresy były pierwszą myślą wyrażoną przez abp. Życińskiego już podczas jego ingresu w 1997 r. do katedry lubelskiej jako nowego arcybiskupa tej archidiecezji. Zauważył, że pierwsze trzy kongresy dotyczyły spraw w Polsce i na świecie aktualnych, m.in. jubileuszu dwóch tysięcy lat chrześcijaństwa czy jednoczenia się Polski ze wspólnotą europejską. W kolejnych edycjach tego wydarzenia jego uczestnicy także poszukiwali tego, co istotne w zrozumieniu współczesnego świata, miejsca w nim Kościoła, jego dialogu z kulturą.
Abp Budzik podkreślił, że takie wydarzenia nastąpiły i wszyscy uważamy je za trudne doświadczenia, a chodzi o wybuch pandemii COVID-19 w 2020 r. i agresję Rosji na Ukrainę, która trwa do dzisiaj. Oba te wydarzenia – przyznał – mocno zachwiały ludzką nadzieją, nastąpiło to także w innych dziedzinach życia, stąd narodził się pomysł, aby o tejże nadziei mówić podczas VII Kongresu Kultury Chrześcijańskiej.
– Chcemy tę nadzieję ratować, przywracać. Psychologia mówi, że nadzieja to oczekiwanie na coś, co jest pożądane przez człowieka i ufność, że to coś się spełni. Gdy spoglądamy na nasze życie, widzimy, że ta nadzieja jest niezwykle ważna, bo pozwala nam przeżyć trudne czasy, podjąć walkę i wszelkie konieczne wyrzeczenia dla osiągnięcia zamierzonego przez nas celu. Nadzieja ponadto uskrzydla, daje moc i jest szczególnie ważna w kontekście chrześcijańskim, jest bowiem jedną z najważniejszych cnot. Płynie z przekonania, że wszystko jest w ręku Boga, a Bóg chce dla nas tego, co dla nas dobre w perspektywie zarówno naszego życia doczesnego, jak i życia wiecznego. Nadziei chrześcijańskiej nie potrafi zniszczyć nawet jej największy wróg, czyli śmierć. Chrześcijanin żyje nadzieją, że po drugiej stronie czekają go otwarte ramiona Ojca, który jest bogaty w miłosierdzie – mówił abp Budzik.
Kongresowy temat nadziei zbiega się niejako z zapowiedzią papieża Franciszka, który ogłosił rok 2025 rokiem świętego jubileuszu w Kościele powszechnym. Obchodom tego jubileuszu towarzyszy hasło „Nadzieja nie zawodzi” (Spes non confondit). Zdaniem abp. Budzika, lubelski kongres można potraktować jako przygotowanie do jubileuszu roku 2025.
W kontekście tematów, jakie zostaną podjęte na Kongresie, będących równocześnie aktualnie istotnymi procesami i wydarzeniami w świecie, abp Budzik za papieżem Franciszkiem wskazał, że z perspektywy chrześcijańskiej stanowią one znaki czasu, danymi od Boga, które „wymagają od nas podjęcia konkretnych zadań”.
Owe znaki czasu zawierają dziś rozmaite problemy: tragedia wojny, wyzwania demograficzne, migracje, rozwój technologii zdających się odbierać człowiekowi podmiotowość. – Człowiek, który żyje nadzieją, próbuje te problemy rozwiązywać, okazując pomoc. Głos nadziei przemienia się wtedy w czyn miłosierdzia, który kierujemy do człowieka, który znalazł się w trudnej sytuacji. Przywracanie nadziei to zatem wielkie zadanie. Musimy jednak najpierw ocalić naszą nadzieję, aby potem móc ją przywracać innym ludziom – dodał metropolita lubelski.
VII Kongres Kultury Chrześcijańskiej odbędzie się od 16 do 20 października w Lublinie w gmachu KUL pod hasłem: „Przywracać nadzieję. Kultura chrześcijańska wobec kryzysów świata”.
Prezentując program wydarzenia, ks. dr Tomasz Adamczyk, socjolog, Katedra Socjologii Kultury, Religii i Partycypacji Społecznej KUL podkreślił, że Kongres nie jest skierowany wyłącznie do osób pozostających w Kościele katolickim, ale chce inspirować wiele różnych, czasem dalekich od Kościoła, środowisk. – Żywię nadzieję, że Kongres zawsze jest instytucją, która chce uczestniczyć w kulturze współczesnej, dlatego zaprasza osoby niewierzące, osoby różnych wyznań i religii, aby z nimi dyskutować – powiedział.
Do Lublina, co jest już tradycją, przybędzie wielu wybitnych przedstawicieli zarówno Kościoła, jak i ludzi współczesnej kultury i nauki zaangażowanych w życie publiczne.
Wykład inauguracyjny wygłosi kard. Lars Anders Arborelius ze Szwecji, karmelita bosy, biskup diecezji sztokholmskiej. Urodził się on w rodzinie protestanckiej a w młodości przeszedł na katolicyzm. Jest pierwszym kardynałem w ponad 1000-letniej historii chrześcijaństwa w całej Skandynawii. Hierarsze zostanie też wręczony medalu 100-lecia KUL. Z kolei medalem KUL za szczególne zasługi zostanie uhonorowany metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Gośćmi Kongresu, którzy wezmą udział w tematycznych dyskusjach panelowych, będą m.in. nuncjusz apostolski w Polsce abp Guido Filipazzi, b. premier Hanna Suchocka, Prymas Polski abp Wojciech Polak, socjolog prof. Mirosława Grabowska, fizyk Krzysztof Meissner czy min. Maciej Duszczyk specjalizujący się w polityce migracyjnej.
Tematyka poszczególnych wykładów i dyskusji poświęcona będzie m.in. sytuacji współczesnej kultury, źródłom nadziei dla Kościoła, wyzwaniom w rozwoju sztucznej inteligencji czy perspektywie pokoju w kontekście sytuacji w Ukrainie.
Kongresowi towarzyszyć będą codzienne Eucharystie oraz szereg dodatkowych wydarzeń, jak m.im. pokaz filmu „Minghun” w reż. Jana Matuszyńskiego, projekcja koncertu „Sprawiedliwy z Markowej”, który odbył się w Rzymie oraz spotkanie dwóch ambon „Znaki nadziei” u ojców dominikanów z udziałem biskupa opolskiego Andrzeja Czai i bp. Mariana Niemca z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
Kongres zakończy inauguracja roku akademickiego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II. W ramach tej uroczystości zostanie nadany tytuł honoris causa uczelni wybitnej myślicielce francuskiej prof. Chantal Delsol.
Jaki jest jedyny skuteczny środek leczniczy dla wspólnoty Kościoła? Refleksja o. Józefa Augustyna SJ
W nagraniu wideo prof. Piotr Gutowski, filozof związany z Katedrą Historii Filozofii Nowożytnej i Współczesnej KUL, nawiązał do hasła VII Kongresu Kultury Chrześcijańskiej „Przywracać nadzieję. Kultura chrześcijańska wobec kryzysów świata”.
Jak wskazał, chrześcijańskie spojrzenie na kryzysy, które trapią dziś ludzkość i dzielą ją na zwalczające się obozy, powinno polegać na zachęcaniu do dialogu, który charakteryzuje się nie tylko zimną racjonalnością, ale także szacunkiem, życzliwością i chęcią wysłuchania drugiej strony. – Uczestnicy takiego dialogu powinni dopuszczać możliwość modyfikacji własnego stanowiska, a tam gdzie to konieczne, poszukiwać możliwości zawarcia kompromisu – ocenił profesor.
Wyraził też przekonanie, że Kongres Kultury Chrześcijańskiej został powołany przez abp. Józefa Życińskiego, by szerzyć tę kulturę dialogu z osobami o odmiennych poglądach, z nadzieją na znalezienie wspólnego języka i wniosków.
Filozof zauważył, że w dzisiejszym świecie brakuje takiej postawy. – W świecie znanych nam wszystkim zdarzeń wewnątrz Kościoła: afer pedofilskich wśród kleru, ale i tego co dzieje się poza Kościołem, zwłaszcza postępującej sekularyzacji w społeczeństwach Zachodnich, coraz mniej ludzi chce nas słuchać – zauważył prof. Piotr Gutowski.
***
Partnerem wydarzenia jest Województwo Lubelskie oraz Miasto Lublin.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.