Abp Depo: fake newsy to fałszowanie służące wzajemnej nienawiści

Nazwa „fake newsy” oznacza zafałszowanie, które służy w bardzo prosty sposób jakiejś wzajemnej nienawiści. Jedyną prawdą jest ta pochodząca od Boga, a nadrzędnym naszym zadaniem, nie tylko dziennikarzy, jest jej ukazywanie – wskazuje abp Wacław Depo, metropolita częstochowski i przewodniczący Rady KEP ds. Środków Społecznego Przekazu. 24 stycznia przypada wspomnienie św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy.

Abp Depo zauważa, że środki społecznego przekazu wciąż są w przestrzeni rozpoznawania Kościoła. – To jest dar, zwłaszcza w przekazywaniu informacji, ale i zadanie, by demaskować zło i pokazywać zagrożenia – podkreśla metropolita częstochowski. Dodaje, że „obowiązkiem rodziców, szkół, uniwersytetów jest pomóc nam, żeby rozróżniać plewy od ziarna, światło prawdziwe i błyskotki, takie czy inne igrzyska, które mają nas zająć, ażeby tylko pozbawić człowieka odpowiedzialności”.

Przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu przypomina czym jest, tak bardzo rozpowszechniony dziś, fake news. – On się upowszechnił tak bardzo właśnie poprzez media. Wiemy, że już sama nazwa oznacza zafałszowanie. Fałszowanie, które służy również w bardzo prosty sposób jakiejś wzajemnej nienawiści – powiedział abp Depo.

Metropolita częstochowski podkreśla, że jedyną prawdą jest ta pochodząca od Boga, a nadrzędnym naszym zadaniem, nie tylko dziennikarzy, jest jej ukazywanie.

Arcybiskup zauważył, że w posłudze dziennikarskiej ważny jest nie tylko warsztat pracy, ale trwająca nieustannie formacja, stąd co roku odprawiana na Jasnej Górze, Msza św. – Sama informacja nie wystarczy, tak jak sam przekaz nawet najpiękniejszy, ale chodzi o to, by słowo, które wypowiadamy było łączącym ludzi, sprzyjającym wspólnemu działaniu a nie jeden przeciw drugiemu, dlatego tak ważna jest formacja i modlitwa – powiedział metropolita częstochowski.

– Dziennikarz potrzebuje umocnienia i oparcia na mocnym fundamencie, którym jest wiara. Taki dziennikarz będzie miał odwagę do wierności prawdzie – powiedział ks. Mariusz Frukacz, redaktor tygodnika katolickiego „Niedziela” i administrator strony internetowej Kurii Metropolitalnej w Częstochowie.

– Człowiek, który głosi prawdę z odwagą buduje pokój w świecie. Tylko prawda może nas wyzwolić. Nasza obecność na Jasnej Górze i wspólna modlitwa jest takim wzmocnieniem, żebyśmy mieli odwagę i przyczyniali się do budowania spokoju społecznego, ale i pokoju w sercach – powiedział ks. Frukacz. Zauważył, że „dziennikarzom potrzeba na pewno odwagi w zadawaniu pytań, ale też odwagi do bronienia prawdy, tam gdzie tego potrzeba. Praca dziennikarska jest trudna, potrzebujemy dużo spokoju i wyciszenia, które na pewno na modlitwie znajdujemy”.

– W codziennej pracy bardzo cenne jest, gdy dziennikarz może i chce być wiernym prawdzie i swojemu sumieniu – dodała Angelika Sitek z TVP Katowice. – Dziennikarstwo to jest pewna misja, która nie liczy się w godzinach od, do. To jest ciekawość świata, ludzi, ich historii, ale też świadectwo bycia blisko Boga – powiedziała dziennikarka. Podkreśliła, że ważna jest obecność na Mszy św., udział w sakramentach i pokazywanie swoją postawą, że ta praca to misja, to „dar od Boga a nie własny wymysł”.

Zdaniem Lidii Dutkiewicz, redaktor naczelnej Tygodnika Katolickiego Niedziela, dziennikarz ma narzędzia do przekazywania informacji, popularyzowania wiedzy, a także wychowywania. Ważne, aby być uczciwym i znaleźć dobre przestrzenie do zagospodarowania. – W tym roku tą przestrzenią jest np. jubileusz 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Mamy wręcz obowiązek ukazywania prawdy historycznej, pielęgnowania jej i przez swoje narzędzia medialne przekazywania jej dalej. To jest nasz czas świętowania i warto byśmy to wykorzystali – powiedziała redaktor.

Abp Wacław Depo, przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Episkopatu Polski życzy wszystkim dziennikarzom, by „światło z Jasnej Góry nigdy w nas nie zagasło”.