Abp Filipazzi: od św. Józefa uczmy się życia nadzieją

Św. Józef przypomina nam, że my musimy zawsze być „tacy sami” jak on, to znaczy musimy posiadać, zachowywać i powiększać życie łaski, otrzymane na chrzcie świętym i w nim musimy żyć naszą nadzieją i w niej wzrastać, zwłaszcza dzięki modlitwie i sakramentom – mówił nuncjusz apostolski abp Antonio Guido Filipazzi, który przewodniczył Mszy św. odpustowej ku czci św. Józefa w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Nuncjusza apostolskiego w Polsce, duchowieństwo i licznie zgromadzonych wiernych powitał biskup kaliski Damian Bryl, który zaprosił do modlitwy we wszystkich sprawach Kościoła Świętego, którego opiekunem jest św. Józef. Prosił też o modlitwę za papieża Franciszka, o pokój na świecie i w rodzinach.

W homilii nuncjusz apostolski akcentował, że papież Franciszek ma wielkie nabożeństwo do św. Józefa. – Polecamy św. Józefowi papieża Franciszka w dwunastą rocznicę uroczystego rozpoczęcia jego pontyfikatu w tych delikatnych dla jego zdrowia tygodniach. Ojciec Święty ma wielkie nabożeństwo do św. Józefa. To jemu poświęcił list apostolski „Patris corde”. Papież ma też zwyczaj wkładania pod figurę śpiącego św. Józefa karteczek z prośbami o łaski. My również w pewien sposób naśladujemy ten gest, modląc się za Papieża Franciszka – zaznaczył abp Filipazzi.

Wskazał, że cnotę nadziei człowiek otrzymał na chrzcie św. – Nadzieja nie zależy przede wszystkim od naszego własnego wysiłku, ale jest zdolnością, którą daje nam sam Bóg, gdy czyni nas swoimi dziećmi. Dzięki tej cnocie jesteśmy w stanie oprzeć się na Bogu i Jego łasce, aby być z Nim przez całą wieczność. Nadzieja nie jest odosobnionym elementem, ale składnikiem naszego życia w łasce – przekonywał nuncjusz apostolski.

Zachęcił też duchowieństwo i wiernych świeckich, aby starali się być godnymi naśladowcami św. Józefa. – W tym sanktuarium pragniemy skierować modlitwę do św. Józefa, abyśmy naśladowali go w jego nadziei względem Boga: „Pozdrawiam cię, Józefie, wzorze świętej nadziei. Błogosławię cię za twoją ufność w Bogu, którą tak godnie uczciłeś Jego dobroć wobec ludzi. Zechciej, o czuły ojcze, zdobyć dla mnie te same uczucia. Spraw, abym zawsze działał z głębokim przekonaniem, że wszystko mogę uczynić przez Jezusa i dotrzeć do Jezusa przez Maryję i przez ciebie, abym pełen ufności mógł odważnie pracować dla dzieła Bożego i zasłużyć na koronę, która jest ostatecznym przedmiotem tej samej nadziei, której szukam pod twoją opieką” – powiedział abp Filipazzi.

Po komunii św. w Kaplicy Cudownego Obrazu św. Józefa Kaliskiego bp Damian Bryl w obecności nuncjusza apostolskiego abp. Antonio Guido Filipazziego i biskupa pomocniczego Łukasza Buzuna odmówił Litanię do św. Józefa oraz zawierzył mu cały Kościół, ojczyznę i diecezję kaliską.

Kult św. Józefa w Kaliszu sięga początków XVII w. i ma związek z obrazem Świętej Rodziny, nazywanym też obrazem św. Józefa Kaliskiego. Ok. 1625 r. ufundował go do kolegiaty kaliskiej Stobienia, mieszkaniec podkaliskiej wsi Szulec jako wotum dziękczynne za uzdrowienie.

Obraz został ukoronowany koronami papieskimi 15 maja 1796 r. W 1985 r. miała miejsce rekoronacja obrazu Świętej Rodziny i IV Międzynarodowy Kongres Józefologiczny.

25 marca 1992 r. św. Józef został patronem nowo utworzonej diecezji kaliskiej. Największym wydarzeniem w historii była wizyta Ojca Świętego Jana Pawła II 4 czerwca 1997 r., który zawierzył św. Józefowi wszystkie polskie rodziny oraz sprawę ochrony życia nienarodzonych zarówno w Polsce jak i na świecie.

W 2024 r. w parku miejskim przy kaliskiej bazylice powstał Ogród Świętego Józefa, gdzie wierni mogą odprawiać nabożeństwo siedmiu smutków i siedmiu radości św. Józefa. Pomysłodawcą jego stworzenia był ks. prał. Jacek Plota, kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Św. Józef jest patronem mediów diecezjalnych: Dwutygodnika Diecezji Kaliskiej „Opiekun”, Radia Rodzina Diecezji Kaliskiej i Telewizji Internetowej „Dom Józefa”, a także funkcjonującej od 2017 r. szkoły – Zespołu Szkół Technicznych Diecezji Kaliskiej w Kaliszu.

Galeria zdjęć (10 zdjęć)

Fot. Ewa Kotowska-Rasiak/KAI