Abp Galbas: ubodzy są dla nas okazją do realizacji Bożego zamysłu
13 listopada 2022 | 19:44 | asp, msp | Żory Ⓒ Ⓟ
Ubodzy są dla nas okazją do realizacji Bożego zamysłu ‒ mówił w Światowy Dzień Ubogich abp Adrian Galbas. Arcybiskup koadiutor archidiecezji katowickiej przewodniczył mszy św. w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Żorach, a po niej uczestniczył w zorganizowanym z myślą o ubogich spotkaniu.
W parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Żorach Eucharystii przewodniczył abp koadiutor Adrian Galbas, który przypomniał zebranym historię, jak powstało święto ubogich.
W homilii abp Galbas zwrócił uwagę, że w dzisiejszą niedzielę kościół przypomina nam o tym, co będzie „na końcu”, a mianowicie sąd ostateczny. – Ta prawda wzywa nas do nawrócenia. Do zastanowienia się, czy ja chcę być w tej grupie, o której mówi dziś prorok Malachiasz: „dla której wzejdzie słońce sprawiedliwości i uzdrowienie w jego skrzydłach”, czy chcę pomagać innym, by dla nich również to był moment uskrzydlenia – dodał.
Sytuację Sądu Ostatecznego abp Adrian Galbas odniósł do przeżywanego Światowego Dnia Ubogich. – Ubodzy są dla nas przestrzenią realizacji Bożego zamysłu. To właśnie w spotkaniu z nimi otwiera się nasze serce, znika nasza pycha, przekonanie, że poza czubkiem własnego nosa nie warto nikogo ani niczego widzieć. To oni uczą nas być tymi, którzy są czyniącymi radość – mówił.
Hierarcha podziękował za zaangażowanie tym, którzy „codziennie mają Światowy Dzień Ubogich”. Jednocześnie, za papieżem Franciszkiem, uwrażliwiał, by pomoc drugim wypływała z osobistego spotkania z Chrystusem i tego, że On stał się dla nas ubogi. – I tak naprawdę nie możemy szczerze naśladować Chrystusa, jeżeli nie mamy wrażliwości na tych, którzy teraz szczególnie naszej pomocy potrzebują – zaznaczył. Bo dobroczynność nie wynikająca z przemienionego serca jest zwykłą filantropią, dodał.
Kaznodzieja za Ojcem Świętym przypomniał, że pomoc powinna być konkretna. I tu ukazywał przykład św. Alberta, który co rano na Rynku w Krakowie dawał pijakom chleb. – Nie miał żadnych innych motywacji i nadziei. Nie myślał, że się przez to nawrócą, nie stawiał warunków. Miał tylko jedną myśl: żeby nie pili na czczo. (…) Mówił o tym darze jako o ochronie. Właśnie o to chodzi: to nie musi być wielka sprawa, ale ma być konkretna – zauważył.
Ostatnią kwestią, jaką poruszył arcybiskup, była „szerokość” kategorii ubogich. To nie tylko bezdomny, ale też ten, który drży przed inflacją i zimnem. – Ubogie są kobiety, które mają 40 lat i nie mogą znaleźć pracy, bo im się daje do zrozumienia, że są stare. Ubodzy są sfrustrowani i zestresowani ojcowie, bo nie mają środków do życia dla rodziny. Ubodzy są ci, w których jak pisze papież Franciszek, uderza przemoc wojny – przypomniał arcybiskup koadiutor.
Ks. prof. Cisło: trudno głosić Ewangelię komuś, kto płacze z głodu czy jest ranny
Mszę św. zakończyło radosne uwielbienie – zgromadzeni w kościele wspólnie tańczyli, klaskali i śpiewali. – Ta radość z modlitwy to częste doświadczenie z naszej pracy. Nierzadko kiedy przychodzimy do pustostanów czy miejsc, w których nocują bezdomni, oni proponują: „pomodlimy się” – mówiła jedna z wolontariuszek stowarzyszenia Exodus, które organizuje Światowy Dzień Ubogich w Żorach.
Stowarzyszenie zajmuje się pomaganiem osobom w kryzysie bezdomności, uzależnionym od alkoholu. – Regularnie organizujemy spotkania, więc postanowiliśmy odpowiedzieć na zaproszenie papieża Franciszka i zorganizować Światowy Dzień Ubogich – mówiła Wioleta Kołodziejczyk.
Po Mszy św. uczestnicy żorskiego ŚDU przeszli do salek, gdzie czekały na nich ciepłe śniadanie i poczęstunek. Organizatorzy chcieli pokazać bezdomnym, że są wartościowi i ważni. – Oni często zapominają o swojej godności. Wydaje im się, że historia życia, którą mają za sobą, sprawiła, że są nic nie warci – zdradziła jedna z wolontariuszek.
Żorski Światowy Dzień Ubogich był okazją do spotkania, dyskusji przy stole i wysłuchania świadectw. Jednym z gości, który wygłosił konferencję, był redaktor „Gościa Niedzielnego”, Marcin Jakimowicz.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.