Drukuj Powrót do artykułu

Abp Głódź: 11 listopada to dzień pamięci i narodowej dumy!

11 listopada 2016 | 13:37 | mp Ⓒ Ⓟ

– W tym roku Święto Niepodległości ujmujemy w perspektywie wielkiej rocznicy – 1050-lecia Chrztu Polski, najszczytniejszego wydarzenia w dziejach Ojczyzny – powiedział abp Sławoj Leszek Głódź podczas Mszy św. z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.

Odzyskaną wolność metropolita gdański nazwał Wielkim Darem Bożej Opatrzności. Przypomniał, że to właśnie dziś na stołecznych, wilanowskich polach, przypada dzień otwarcia Świątyni Opatrzności Bożej – wotum niepodległego narodu i państwa. „Niechaj z jej monumentalnych murów pokolenia naszego czasu kierują modlitwę zawierzenia i ufności ku Bożej Opatrzności” – zaapelował.

„Dziś dziękujemy Bogu za ludzi, którzy trudzili się dla Niepodległej. Ileż tych imion! Ileż godnych pamięci postaci! U jej początku. I później. Tworzą panteon narodowej chwały i sławy. Wiernej służby i oddanej twórczej pracy. Trwa o nich pamięć. W spiżu pomników, tablic pamiątkowych, różnego rodzaju upamiętnień” – mówił metropolita gdański.

A jako przykład wymienił Antoniego Abrahama, „niekoronowanego króla Kaszubów”, który był delegatem na konferencję pokojową w Wersalu w 1919 roku, a jej uczestnikom przekazał przesłanie: „Nie ma Kaszub bez Polonii, a bez Kaszub Polski!”

Następnie kaznodzieja przywołał słowa Karola Wojtyły: „Naród żyje prawdą o sobie. Ma prawo do prawdy o sobie. I tę prawdę ma prawo zdobywać”. Przypomniał, że obecnie trwa „żmudne, uciążliwe, czasem bolesne odzyskiwanie i utrwalanie przez naród prawdy o sobie”. Wyjaśnił, że prawdy historycznej należy poszukiwać „nie po to, aby pogłębiać społeczne podziały. Ale po to, aby na gruncie prawdy, wolnym od fałszów i niedomówień, budować przyszłość i pamięć narodu – źródło jego życia”.

A jako przykład takiego działania wymienił niedawny pogrzeb Inki w Gdańsku, który był „szlachetnym, ważnym aktem przywracania czci, tym, którzy za miłość i wierność Niepodległej, zostali na śmierć skazani, także na niepamięć, wzgardę, splugawienie”.

Podziękował przede wszystkim „tym, którzy w latach siedemdziesiątych-osiemdziesiątych ubiegłego wieku upomnieli się o chleb, wolność, godność, człowieczej pracy, o Solidarność” a także „tym, na pozór niewidocznym, rodakom w służbie ważnych redut walki o Niepodległą – nauczycielom, wychowawcom, harcerzom, drugoobiegowym wydawcom, którzy w trudnych latach nie kłaniali się okolicznościom, służyli prawdzie i narodowej pamięci”.

Słowa wdzięczności skierował także do kapłanów, wśród których wymienił ks. pułkownika Józefa Zator-Przytockiego, kapelana Armii Krajowej, więzionego w latach PRL-u.

Abp Głodź przypomniał, że „ludzie spod znaku 11 listopada”, zawsze byli zróżnicowani w poglądach, w politycznych opcjach: piłsudczycy i endecy, chadecy i ludowcy, konserwatyści i socjaliści. Ale pomimo to, byli oni „zespoleni wspólną, nadrzędna wartością: miłością do Ojczyzny, pragnieniem jej dobra, świadomością, że to z ich trudu i znoju Polska powstała – by żyć”. A charakteryzowało ich wszystkich to, że „nie wypada wśród obcych szukać popleczników dla swoich poglądów, wsparcia i poklasku dla ocen dotyczących polskich, domowych spraw”.

Zaapelował więc o budowanie w Polsce jedności społecznej i zaniechanie niepotrzebnych waśni. „Jakże potrzebny jest w polskim życiu politycznym, społecznym, obywatelskim, ten duch Jezusowy, przypomniany dziś w Ewangelii” – wyjaśnił. Podkreślił, że jest to „imperatyw uczestnictwa w życiu społecznym, politycznym. (..) Aby służyć, otwierać się na drugiego, umieć słuchać, potrafić dostrzec wartości także po drugiej stronie linii politycznych.

Abp Głódź z żalem jednak dodał, że „dziś rozbrzmiewa w Polsce donośne, jednostajne, powiedzieć można monolityczne: Nie bo nie! Wobec ustaw, projektów, rozwiązań”. Podzielił się refleksją, że taka postawa przypomina czas bezpośrednio po II wojnie światowej, kiedy to „żołnierze Polski Podziemnej, patrzyli z konieczności na plakaty, na których Armia Krajowa, określana była terminem zapluty karzeł reakcji”. Dodał, że „dziś to powraca, w nowym przebraniu, w nowej frazeologii”.

Wyjaśnił też, że podstawową tkankę narodu tworzą rodziny, bowiem „są one pierwszym elementarzem polskości, tradycji, wiary, wspólnoty serca, krwi, miłości”. Z tej okazji podziękował za „skuteczne podjęcie tematu rodziny przez polski rząd oraz za wdrażane projektu, który ma wspomóc polskie rodziny i chronić życie”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.