Drukuj Powrót do artykułu

Abp Głódź: od dzieciństwa pracowałem na roli

14 sierpnia 2017 | 14:58 | Bobrówka / mp / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. episkopat.pl

– Co roku biorę udział w żniwach w rodzinnym gospodarstwie w Bobrówce – wyznaje w rozmowie z KAI abp Sławoj Leszek Głódź. Metropolita gdański zakłada wówczas robocze ubranie, siada za sterami kombajnu i pracuje wraz z rolnikami. Przypomina, że „żniwa mają wymiar ewangeliczny” i błogosławi z tej okazji wszystkim polskim rolnikom.

„W wakacje, kiedy jadę do Bobrówki, to dołączam do prac polowych i jest to dla mnie najlepszy relaks” – wyznaje. Informuje, że wyjątkiem był tylko rok ubiegły, gdyż akurat w czasie żniw wypadły Światowe Dni Młodzieży w Krakowie z udziałem Ojca Świętego.

Abp Głodź opowiada, że w tym roku, kiedy na dwa dni udało mu się wpaść do rodzinnego gospodarstwa w Bobrówce, kombajn był nieco lepszy, gdyż miał kabinę z klimatyzacją. „Ale przez to nie było ani kurzu, ani silnego zapachu zboża, który tak bardzo lubię” – przyznaje.

„Moja wieś, Bobrówka na Podlasiu – wyjaśnia – to dla mnie nie tylko miejsce urodzenia, ale – tak jak mówił Adam Bień – ja się tu stałem. Stąd wyniosłem zręby mojej tożsamości, kultury i sposobu życia. Znam tych ludzi i znam tę ciężką pracę. Od dzieciństwa, razem z całą rodziną, pracowałem na roli. A na pierwszy obóz wypoczynkowy wyjechałem dopiero w trzeciej klasie liceum”.

Czytaj także: Abp Głódź na żniwach

Abp Głodź informuje, że ma uprawnienia do prowadzenia kombajnu, licencję i certyfikat. Wyjaśnia, że wbrew pozorom prowadzenie kombajnu to bardzo ciężka praca, gdyż jest to skomplikowana maszyna, gdzie jest i młocarnia, i kosiarka, i wiele innych elementów. Trzeba wiedzieć, kiedy co należy włączyć. „A bywa, że kombajn się zatyka i trzeba natychmiast zejść na dół i na polu umieć odkręcić odpowiednie części, a potem to wszystko złożyć” – dodaje.

„Solidaryzuję się ze wszystkimi rolnikami. Szanuję ich ciężką pracę” – dodaje abp Głódź. „Pozdrawiam rolników i wszystkim im błogosławię. Niech św. Izydor, patron rolników ma ich w opiece” – dodaje.

Przy okazji podkreśla, że praca na roli, to nie tylko zbieranie zbóż, ale jest też hodowla bydła, a więc i sektor mleczny. „Niestety za litr mleka rolnik dostaje zaledwie 1,30 zł, podczas gdy litr wody kosztuje 3 zł. To duża niesprawiedliwość” – podkreśla z bólem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

14 sierpnia 2017 13:15

Święto, nie bazar

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.