Abp Głódź poświęcił platformę wiertniczą LOTOS „Petrobaltic”
27 sierpnia 2019 | 13:50 | Grupa LOTOS, lk / hsz | Gdańsk Ⓒ Ⓟ
Przebudowana i gotowa do pracy na morzu platforma wiertnicza „Petrobaltic” koncernu LOTOS została dziś poświęcona przez metropolitę gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia na nabrzeżu Gdańskiej Stoczni REMONTOWA. Jednostkę przekształcono w Morskie Centrum Produkcyjne – Morską Kopalnię Ropy i Gazu.
W ważnym dla polskiego przemysłu morskiego wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele ministerstwa gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej i województwa pomorskiego Dariusz Drelich oraz Stoczni Remontowej i koncernu LOTOS.
Platforma „Petrobaltic” była wykorzystywana do wykonywania otworów w poszukiwaniu węglowodorów pod dnem Bałtyku. Teraz jednostka została dostosowana do prac wydobywczych, które prowadzone będą na złożu B8, położonym w polskiej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego w odległości ok. 70 km na północ od Jastarni.
Projekt ma długą i skomplikowaną historię sięgającą 2015 r. – Po dość trudnej pierwszej fazie, platforma „Petrobaltic” znalazła się w dobrych rękach. W październiku 2017 została przeholowana do Gdańskiej Stoczni REMONTOWA, gdzie dzięki dobrej współpracy i zaangażowaniu wielu ekspertów z wielu dziedzin oraz z zachowaniem wysokich standardów BHP z sukcesem zakończyliśmy zakres prac stoczniowych. To wszystko jest efektem pracy zespołowej z nastawieniem na cel, który udało nam się wspólnie osiągnąć – podkreślił Grzegorz Strzelczyk, prezes Zarządu LOTOS Petrobaltic.
– Przed nami „godzina prawdy”: posadowienie jednostki na złożu B8, prace na morzu, rozruchy, uruchomienie zainstalowanych na platformie systemów oraz efektywne zakończenie zagospodarowania złoża B8 – dodał.
Przebudowa platformy to skomplikowany projekt, w którym uczestniczyło wielu specjalistów z LOTOS Petrobaltic, Stoczni Remontowej oraz podwykonawców. Na obiekcie pracowało jednocześnie nawet do 500 osób.
Przebudowa platformy wiertniczej na Centrum Produkcyjne to duży i skomplikowany projekt. Kluczową dla całego przedsięwzięcia była operacja nasuwania i montażu na pokładzie platformy czterech potężnych modułów o wadze kilkuset ton każdy – systemu separacji ropy naftowej, systemu sprężania i eksportu gazu, systemu zatłaczania wody do złoża oraz systemu energetycznego, którego sercem jest turbogenerator wykorzystujący odseparowany gaz jako paliwo do zasilania platformy.
Kolejnym elementem był montaż podpory pod moduł mieszkalny oraz spalarki gazów, czyli flary. Następnie kanałem portowym, przy użyciu barek, z ogromną precyzją przetransportowano moduł mieszkalny z lądowiskiem dla śmigłowców o wadze ok. 550 ton. Równie skomplikowaną operacją było posadowienie potem modułu na platformie.
Gdańska Stocznia REMONTOWA ma duże doświadczenie w przebudowach i modernizacjach platform dla morskiego sektora wydobycia ropy i gazu. Już w początkach lat 90. uczestniczyła w projekcie budowy wielkiej platformy stałej Hibernia, a w 2000 r. jako pierwsza wpłynęła do niej amerykańska platforma wiertnicza.
– Od tamtej pory zmodernizowaliśmy lub przebudowaliśmy kilkanaście platform różnego typu – wiertnicze, techniczne, produkcyjne, hotelowe, samopodnośne i półzanurzalne dla największych światowych koncernów naftowych – niestety nie polskich. Tym bardziej cieszę się, że po latach także polski armator skorzystał z naszej wiedzy i doświadczenia w tej dziedzinie – poinformował Piotr Soyka, prezes grupy kapitałowej REMONTOWA HOLDING, do której należy Gdańska Stocznia REMONTOWA S.A.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.