Drukuj Powrót do artykułu

Abp Głódź solidaryzuje się z sygnatariuszami Deklaracji Wiary i prof. Chazanem

19 czerwca 2014 | 16:36 | aw / br Ⓒ Ⓟ

Wyrażamy wdzięczność i solidarność z sygnatariuszami Deklaracji Wiary i prof. Bogdanem Chazanem – mówił w czasie kazania w uroczystość Bożego Ciała w Gdańsku abp Sławoj Leszek Głódź. Dziękował papieżowi Franciszkowi za dar kanonizacja Jana Pawła II i apelował do wiernych o solidarność z najuboższymi i wyobraźnię miłosierdzia.

Podajemy tekst homilii abp Sławoja Leszka Głódzia:

Jezusa Ukrytego mam w Sakramencie czcić,
Wszystko oddać dla Niego, Jego miłością żyć!

Bracia Kapłani!
Siostry Zakonne i wspólnoty życia konsekrowanego!
Mieszkańcy królewskiego Gdańska, wszystkich stanów, zawodów, wieku, powołania!
Drogie dzieci, które w tym roku po raz pierwszy przyjęłyście do swych serc Chrystusa Eucharystycznego!
Bracia i Siostry!

Zgromadziła nas tu dziś uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Z Bazyliki Mariackiej ulicami Gdańska szliśmy w procesji wiary, która stanowi wyraz naszej czci i uwielbienia dla Chrystusa Obecnego w Eucharystii.

„Bądźże pozdrowiona Hostyjo żywa, w której Jezus Chrystus bóstwo ukrywa. Witaj, Jezu, Synu Maryi, Tyś jest Bóg prawdziwy w świętej Hostyi”- niesie się dziś ulicami naszego miasta ta eucharystyczna pieśń. Wyznanie wiary polskich pokoleń. Nasze wyznanie wiary tu i teraz, w Roku Pańskim 2014.

Na czterech procesyjnych stacjach rozważaliśmy niektóre z prawd wiary dotyczące Eucharystii, sakramentu miłosierdzia, znaku naszej komunii życia z Bogiem, jedności z Chrystusem.

Na pierwszej z nich, na Długim Targu, na początku naszej drogi, ukazana została – w przytoczonym urywku Ewangelii według św. Mateusza, w słowach modlitwy – prawda, że Eucharystia uobecnia zbawczą ofiarę, którą Jezus złożył na krzyżu dla naszego zbawienia.

Na stacji drugiej, tej przy Pomorskiej Izbie Rzemieślniczej, odsłanialiśmy wartość Eucharystii – pokarmu ludzkiej duszy, który chroni nas przed grzechem, umacnia naszą miłość i to co w nas jest dobre, szlachetne, Bogu i ludziom miłe. Daje duchową moc, dzięki której możemy skutecznie wypełniać Boże przykazania.

Stacja trzecia – przy parafii św. Mikołaja, której gospodarzem jest gdańska wspólnota dominikańska – wskazała na Eucharystię jako na chleb odkupienia, zadatek życia wiecznego, swoistą przepustkę, która otwiera bramy nieba do wiecznej radości w chwale Jezusa Chrystusa, we wspólnocie z Trójcą Świętą.
Na czwartej stacji, dziele wspólnoty parafii św. Brygidy, rozważaliśmy, że Eucharystia jest sakramentem jedności Kościoła i jedności Ludu Bożego. Umacnia braterskie więzi między tymi, którzy Ją przyjmują, daje im pewność obranej drogi. Przewodnikiem na niej jest Kościół, zgromadzenie widzialne i wspólnota duchowa wierzących w Chrystusa, która łączy ludy, narody, kontynenty.

Naszą procesję, stacyjne rozważania, modlitwy, śpiew na chwałę Hostyi Żywej zwieńczy Eucharystia. To poprzez Nią my wszyscy, którzy dzięki sakramentowi Chrztu świętego przyoblekliśmy się w Chrystusa, uczestniczymy w misterium Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej.

Umiłowani!
Pierwsze czytanie przypomina czas trwającej czterdzieści lat pełnej trudu i niepokoju wędrówki izraelskiego ludu przez pustynię. Czas ten stanowił sprawdzian wierności tamtego pokolenia Bogu. Był także świadectwem tego, że Bóg ludu swego nie opuścił. Kiedy był głodny, nakarmił go manną. Za okazaną wierność, cierpliwość, zawierzenie obdarzył pamiętną nagrodę: wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli, przyniósł ocalenie, poświadczył swoje przymierze z narodem wybranym.

Na tamto wydarzenie Starego Testamentu patrzymy z naszej perspektywy. Jesteśmy ludem Nowego Przymierza. Ludem wielkiego obdarowania przez niezgłębioną miłość Bożą. Od Bożego Syna, od tego, który zstąpił z nieba i przyjął w sposób dobrowolny mękę i śmierć z miłości do Ojca i ludzi (por. KKK 609) otrzymaliśmy wielki dar – Eucharystię. Ustanowili ją Jezus w Wielki Czwartek. „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łka 22, 14). Niedługo potem, pojmany w Ogrójcu, ruszył w swą ostatnią drogę: ku śmierci krzyżowej i ku chwale zmartwychwstania.

Eucharystia jest bowiem wielkim darem Chrystusowego zmartwychwstania. To zmartwychwstały Pan – Chleb Żywy – przemierza dziś ulice Gdańska. Powiedział niegdyś Ojciec Święty Benedykt XVI, że „przez Eucharystię niebo zstępuje na ziemię, przyszłość Boga wchodzi w teraźniejszość i czas zostaje jakby ogarnięty przez Bożą wieczność” (Homilia, 11 VI 2009).

Ta wielka uroczystość Kościoła, którą dziś celebrujemy, uświadamia także nam to, że jesteśmy ludem nadziei rozświetlonym blaskiem Zmartwychwstania Pańskiego. Wspólnotą wiary, którą jednoczy, mocami Ducha Świętego, przyjmowanie Eucharystii. A to przyjmowanie Eucharystii – mówi o tym dobitnie święty Paweł Apostoł w Pierwszym liście do Koryntian – jest czymś wielkim i wspaniałym. Uczestnictwem nas wszystkich w Komunii z Chrystusem. Życiem Jego życiem.

Orędzie wiary w Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie głosił niestrudzenie przez swe kapłańskie i biskupie lata i czas swej posługi Piotrowej, św. Jan Paweł II. Apelował do ludów, narodów, do przywódców państw, aby dla Chrystusa otworzyli szeroko drzwi cywilizacji, kultury, systemów politycznych, struktur życia społecznego. W swoim nauczaniu ukazywał piękno, wartość i siłę Eucharystii, tego „Chleba wędrującego ludu”.

Dziś my, lud Nowego Przymierza archidiecezji gdańskiej, wielbiąc Najświętsze Ciało i Krew Zbawiciela, dziękujemy Ojcu Świętemu Franciszkowi za dar kanonizacji Jana Pawła II, za wpisanie Jego imienia, a także imienia bł. Jana XXIII do katalogu świętych, doznających czci w całym Kościelec powszechnym. W tajemnicy świętych obcowania przyzywamy tego nowego Świętego Kościoła, naszego Rodaka, aby był z nami, rozświetlał nasze polskie, gdańskie drogi blaskiem Chrystusowej Prawdy, tak jak to czynił, kiedy był pośród nas. Już dziś zapraszam na kolejną stację naszego diecezjalnego dziękczynienia za dar kanonizacji. Mieć będzie miejsce 29 czerwca, w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła, w kościele pod wezwaniem św. Jana Pawła w Gdańsku Łostowicach – naszym gdańskim wotum za wyniesienie do chwały świętych Jana Pawła II. Transmitować ją będzie Telewizja Polonia.

Umiłowani!
Naszą uroczystość rozświetla Jezusowa proklamacja, utrwalona w czytanej dziś Ewangelii. Jest skierowana ku przechodzącym drogami świata pokoleniom, także ku nam, tu dziś obecnym. „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata (J 6. 51).

Dziękujemy za otrzymane łaski, za duchowe dary, wydobywamy je tego dnia z głębi naszych serc.
Dziękujemy za dar wiary, która stanowi busolę naszego życia, niesie radość, rozświetla nasze drogi.
Dziękujemy za moce Ducha Świętego, który przychodzi z pomocą naszej słabości, umacnia nas w wierze, prowadzi ku Chrystusowi.

Dziękujemy za dobro, jakie się uzewnętrznia w życiu naszych rodzin, naszych wspólnot, za radość codziennego dnia, za ufność, która jest wielkim znakiem chrześcijański nadziei.

Umiłowani!
Wielkich dziel Bożych nie zapominajcie…
„Przez Chrystusa, z Chrystusem, w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa” – to hasło czteroletniego programu duszpasterskiego, którego realizację rozpoczęliśmy w tym roku. Nawiązuje on do 1050. rocznicy wiekopomnego wydarzenia: chrztu księcia Mieszka I i jego ludu. Będziemy ją przeżywać w 2016 roku, miejmy nadzieję z Ojcem Świętym Franciszkiem.

Mieszkowy chrzest rozpoczął czas uświęcania polskich dziejów, umacniania polskich pokoleń Chlebem Życia – Chrystusem Eucharystycznym, włączenia naszego narodu i państwa do rodziny chrześcijańskiej Europy. Z Chrystusowego zasiewu wiary wyrastało przez stulecia to, co wielkie, piękne, szlachetne, dobre na drodze polskich dziejów.. Z Chrystusowego źródła nadziei czerpano, kiedy przychodził zły czas: rozbiorów, anarchii, politycznych i duchowych klęsk. O tym mamy pamiętać. Te doświadczenia przywoływać, aby stały się impulsem do odnowienia i umocnienia naszej wiary.

Uroczystość Bożego Ciała. Wielkie święto katolickiej wspólnoty, jednoczącej się przy łamani Chrystusowego chleba, to także dzień refleksji o naszym dziś. Chrystus Eucharystyczny przychodzący do naszych serc, przypomina nam bezustannie o spoczywającym na nas obowiązku budowania Królestwa Chrystusa, umacniania naszej odwiecznej kultury i cywilizacji chrześcijańskiej, chronienie jej przed zagrożeniami, jakie niesie nasz czas.

Na tej drodze towarzyszy nam głębokie przekonanie, że etyka chrześcijańska wsparta o prawa Boże stanowi glebę żyzną, z której narody i ludzie czerpią duchową siłę, że Bóg ma wiele wspólnego także z publicznym wymiarem ludzkiego życia. Trzeba o tym pamiętać. Powracać do tych zasad. Docenić ich znaczenie dla naszego dziś, naszej drogi. Stawać z nimi naprzeciw wyzwań czasu. Bo choć ze sceny polskiego życia zszedł bezbożny, ideologiczny system marksistowsko-leninowski, wciąż przecież trwa zmaganie o kształt ducha naszego narodu. Wciąż jest potrzebne to sprawne, skuteczne wiejadło, które oddzieli od zdrowego, mocnego urodzajnego polskiego ziarna plewy i kąkole obcych duchowi tej ziemi ideologii, prądów kulturowych, różnorodnych zagrożeń.

Pomniejszają one i zatruwają plon polskiego urodzaju, czerpiący z ziemi żyznej, uprawianej trudem polskich pokoleń, wiernych swej tożsamości, która zespoliła się nierozerwalnym węzłem wieków z Chrystusem, Jego Ewangelią, Kościołem.

Jesteśmy świadomi, jak w polskiej ziemi próbują zapuścić korzenie – w sferze obyczajów, postaw, poglądów – różnorodne formy libertyńskiego nurtu wyrosłego z rewolucji francuskiej, pozytywistyczne filozofie, w których nie ma miejsca dla Boga, jak odradzają się i znajdują posłuch marksistowskie utopie, nawet ma miejsce recydywa neobolszewizmu. Jak w przestrzeń ojczyzny wdziera się mętny nurt, który stara się wykluczyć Boga z publicznej świadomości i zastąpić go cynizmem zlaicyzowanej kultury.

W dyskursie publicznym, w działaniach, postawach, poglądach co i raz dają o sobie znać swoiste aksjomaty naszego czasu: aksjomat źle zdefiniowanej wolności, aksjomat demokracji, która nie jest w stanie podjąć refleksji nad swymi ułomnościami, aksjomat mówiący o tym, że prawo stanowione to najwyższa, bezdyskusyjna normą życia wspólnot. To z tego ducha wyrasta tak dziś nadużywana zasada tolerancji, która staje się swoistym synonimem nowoczesności i postępu. To z niej wypływa przyzwalanie na bluźnierstwa, na obrazę Boga, na szyderstwa i kpiny z tego, co dla milionów rodaków, katolików, jest drogie i świetle. To z tego ducha fałszywie pojmowanej tolerancji rodzą się ataki na Kościół, na wierzących, którzy występują przeciw nieładowi moralnemu, staje w obronie życia poczętego, przekreślania istoty małżeństwa, które przecież wsparte jest o Boże rozrządzenie: Mężczyzną i niewiastą stworzył ich.

W ostatnich tygodniach jesteśmy świadkiem nagonki laickich i poprawnych politycznie mediów na około trzy tysiące lekarzy i studentów medycyny, sygnatariuszy „Deklaracji wiary”. Zawiera ona nauczanie Kościoła, m.in. dotyczące kwestii ochrony życia oraz ludzkiej płciowości oraz deklarację, że osoby, które ten dokument podpisały, będą to nauczanie stosować w praktyce – odmawiać wykonywania ustawowo dopuszczalnych aborcji.

Pan profesor Bogdan Chazan, wybitny lekarz, dyrektor warszawskiego szpitala Świętej Rodziny, szykanowany za wiarę i bezkompromisową etyczną postawę stał się symbolem lekarzy katolików, świadomych tego, że to Bóg kieruje drogami człowieka, że tylko On jest Panem ludzkiego życia i śmierci, że lekarz ma prawo do postępowania zgodnego z zasadami swego sumienia i wyznawanej wiary, w tym wypadku do obrony i ochrony ludzkiego życia, a nie do jego unicestwiania.

Wyrażamy dziś z nimi, lekarzami polskimi wiernymi prawom Bożym, naszą solidarność. Nasza wdzięczności za to ze stanęli w obronie zasad chrześcijańskich w polskiej służbie zdrowia, w instytucjach życia narodu, a takimi są przecież i przychodnie, i szpitale.

Takim publicznym świadectwem wiary były też marsze dla rodziny i życia, jakie 1 czerwca przeszły ulicami ponad 120 miast polskich. Upominały się o należne rodzinie prawa, apelowały do samorządów lokalnych, aby przykładały należną uwagę do tych zagadnień związanych z życiem polskich rodzin, które leżą w ich kompetencjach.

Jesteśmy, katolicy, powołani do dawania w różnych dziedzinach życia świadectwa wierności Chrystusowi, Jego Kościołowi, wartościom chrześcijańskim, tożsamości naszego chrześcijańskiego narodu. Do tego uzdalnia nas Duch Święty. Duch męstwa, nauczyciel chrześcijańskiej odwagi. Ku temu prowadzi nas Eucharystia – źródło naszego życia, skarbnica Bożych łask.

Umiłowani!
Przyjmując do naszych serc Ciało Chrystusa, zostajemy także obdarowani owocami Komunii świętej.
Jednym z nich jest zobowiązanie do pomocy ubogim. Ubogim w dobra materialne, ubogim duchem, tym, którzy stracili kontakt z Chrystusem, odsunęli się od źródeł życia, także tym, którzy doznają szczególnej formy ubóstwa – samotności, braku miłości, pozostawienia samym sobie. Pomoc ubogim należy do tych dzieł miłosierdzia, o których Chrystus mówi w swej eschstologicznej mowie: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40).

O trosce o ubogich mówiliśmy, biskupi ojczyzny, na ostatnim plenarnym zebraniu Konferencji Episkopatu Polski. Nawiązaliśmy do posłania Ojca Świętego Franciszka skierowanego do nas, biskupów, podczas naszej podróży ad limina Apostolorum, w którym Papież mówi o potrzebie wdrażania w konkret życia „wyobraźni miłosierdzia”, o trosce o ubogich, o rodziny wielodzietne.

Kościół w Polsce podejmuje te zadania, czyni to z oddaniem nasza diecezjalna Caritas, nasze Caritas parafialne, różne stowarzyszenia charytatywne i pomocowe. Mimo wielkiej ofiarności wiernych, za którą teraz wypowiadam najserdeczniejsze ”Bóg zapłać”, Kościół nie jest przecież w stanie udźwignąć całego ciężaru wsparcia należnego ludziom w potrzebie. Potrzeby w tym zakresie są ogromne, wręcz zatrważające. 1,4 miliona dzieci biednych i niedożywionych, ubóstwo rodzin posiadających więcej niż troje dzieci.
A jakby obok tego problemu wielka rana bezrobocia, i ta szczególnie bolesna – exodus młodych Polaków – dwa miliony, dla których zabrakło należnych miejsca pracy w ojczyźnie.

Trzeba wciąż o tym głośno mówić. Także i teraz, kiedy dziękowaliśmy Bogu za wydarzenia sprzed 25 lat, które utorowały drogę ku naszej politycznej wolności. Ogarniamy naszą modlitwą drogę minionego ćwierćwiecza. To wszystko, co było na tej drodze dobre, twórcze, w służbie wartości, dobra polskiej wspólnoty. Z żalem myślimy o tym, co zostało zaniedbane, niedokonane, czasem zmarnowane, choćby wymiarze służby publicznej, o której głębokim kryzysie tak stało się głośno w ostatnich dniach.
Nigdy nie dość apelu – teraz w perspektywie zbliżających się wyborów samorządowych – o ludzi, których umysł byłby oświecony światłem Bożym i moralną siłą. Takich ludzi potrzebuje Polska i instytucje życia narodu.

Do Chrystusa, Króla wieków, Pana ojczyzn, zwracamy się z korną modlitwą: Pomóż nam Chryste!
Wspomagaj nasza drogę!. Bądź z nami w każdy czas!

To modlitwa dzisiejszego dnia. Modlitwa wspólnoty gdańskich serc, głoszących chwałę Eucharystii, Chleba życia.

Umiłowani!
„Trzeba uczynić w naszym życiu miejsce dla Chrystusa Eucharystycznego, by mógł nas w Siebie przemieniać” – to słowa świętej Edyty Stein.

Zróbmy Chrystusowi Eucharystycznemu miejsce w naszych sercach, naszym życiu, rodzinach, wspólnotach.
Zróbmy mu miejsce w naszym królewskim Gdańsku, w naszej archidiecezji, w Ojczyźnie.
Niech nas przemienia, niech nam błogosławi, nich nas umacnia w naszej drodze ku zbawieniu.

Zbliżam się w pokorze i niskości swej,
Wielbię Twój majestat skryty w Hostii tej,
Tobie dziś w ofierze serce daje swe;
O, utwierdzaj w wierze, Jezu, dzieci Twe.

Króluj nam Chryste!

Amen.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.