Abp Gudziak i ambasador Ukrainy w USA apelują o pomoc humanitarną i broń
16 marca 2022 | 16:25 | tom (KAI/AP) | Waszyngton Ⓒ Ⓟ
Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików w Stanach Zjednoczonych i ambasador Ukrainy w tym kraju zaapelowali do świata o więcej broni do walki z inwazją Rosji oraz o pomoc w rozwiązaniu pogłębiającego się kryzysu humanitarnego. Metropolita Filadelfii Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego w Stanach Zjednoczonych abp Borys Gudziak powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie, że bardzo potrzebne są opancerzone ambulanse, środki medyczne i żywność, ale także broń.
„Cóż z tego, że nakarmisz żołądki tych dzieci, tych kobiet, tych ludzi w miastach, jeśli ich mózgi zostaną rozbite, jeśli ich budynki mieszkalne zostaną zamienione w gruzy?” – powiedział abp Gudziak i dodał: „Potrzebna jest masowa akcja obronna i masowa pomoc humanitarna”.
Ambasador Oksana Markarowa również wezwała do zwiększenia sankcji wobec Moskwy oraz zwiększenia pomocy i wysiłków dyplomatycznych w celu utrzymania otwartych korytarzy humanitarnych. Oskarżyła siły rosyjskie o popełnienie ludobójstwa. „Ich celem jest ludność cywilna. Zabijają dzieci, kobiety w ciąży. Zabijają osoby starsze” – powiedziała Markarowa.
Od początku wojny, która trwa już trzeci tydzień, ponad 3 miliony ludzi uciekło z Ukrainy, a tysiące żołnierzy i cywilów poniosło śmierć.
We wtorek Rosja zintensyfikowała bombardowanie stolicy kraju, Kijowa, a ludność cywilna opuściła Mariupol przez korytarz humanitarny, co uważane jest za największą jak dotąd ewakuację z oblężonego miasta.
Abp Gudziak powiedział, że to „smutne” widzieć, jak kierownictwo Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego wspiera prezydenta Władimira Putina i wojnę oraz skrytykował patriarchę Cyryla za podarowanie ikony Matki Boskiej przywódcy rosyjskiej gwardii narodowej. „To się dzieje w największej cerkwi w stolicy Rosji. Patriarcha daje Matkę Bożą zbrodniarzom wojennym” – powiedział arcybiskup.
Abp Gudziak, który kieruje również wydziałem zewnętrznych stosunków kościelnych UKGK w Kijowie, dodał, że spotkał się z papieżem Franciszkiem pięć tygodni temu, jeszcze przed wojną, i poprosił go o apel do Putina. Watykan wezwał do pokoju, korytarzy humanitarnych, zawieszenia broni i powrotu do negocjacji, a także zaoferował mediację między stronami. Po wybuchu wojny Franciszek udał się do ambasady rosyjskiej w Rzymie, aby osobiście „wyrazić swoje zaniepokojenie wojną”, co było w ostatnim czasie nadzwyczajnym gestem papieskim bez precedensu. „Myślę, że robił wszystko, co mógł za kulisami” – powiedział abp Gudziak.
„Jestem przekonany, że dołożył wszelkich starań, by rozmawiać z Putinem, i mam pewne informacje, że nie otrzymał odpowiedzi na swoje gesty wobec patriarchy Cyryla. Ale myślę, że to się zmieni” – powiedział abp Gudziak i dodał: „Mam nadzieję, że rosyjscy przywódcy kościelni otworzą się i zaczną mówić”.
Abp Gudziak powiedział, że jedną z krzepiących reakcji na inwazję było zjednoczenie się ludzi różnych tradycji wiary. „Prawosławni, katolicy, Wschód i Zachód, protestanci, muzułmanie, żydzi zjednoczyli się w sprzeciwie wobec wojny i wspólnie pracują nad pomocą humanitarną, aby pomóc ludziom przetrwać” – powiedział greckokatolicki hierarcha.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał Putina do bezpośredniego spotkania z nim, ale Kreml nie spełnił tej prośby. Markarowa powiedziała, że wszelkie prowadzone w dobrej wierze negocjacje w sprawie zakończenia wojny będą wymagały zawieszenia broni.
„Na Ukrainie mamy takie powiedzenie: 'Jeśli Rosja przestanie strzelać, wojna się skończy’. Jeśli Ukraina przestanie dziś strzelać, nasz kraj zniknie” – powiedziała Markarowa i dodała: „Więc to zależy całkowicie od Rosji”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.