Abp Guzdek: dzielmy się z innymi doświadczeniem Boga

„Dziś jest to naszym zadaniem, aby doświadczywszy spotkania z Bogiem, opowiadać o tym, słowem i czynem, każdemu napotkanemu na drogach naszego życia” – mówił abp Józef Guzdek podczas Mszy św. sprawowanej w białostockiej archikatedrze. Po Eucharystii kilka tysięcy białostoczan uczciło uroczystość Objawienia Pańskiego biorąc udział w Orszaku Trzech Króli, który pod hasłem „Kłaniajcie się królowie!” przeszedł przez centrum Stolicy Podlasia.

W homilii metropolita białostocki podkreślił, że Mędrcy przybyli do Betlejem przede wszystkim po to, by oddać pokłon Jezusowi, wyznając w tym geście swoją wiarę w to, że Nowonarodzony jest zapowiadanym przez proroków władcą, pasterzem Izraela – Synem Bożym, który przyszedł na świat, aby wyzwolić ludzi pogrążonych w mroku grzechu, a dopiero później ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.

Przypomniał, że podobnie jak niegdyś pasterzom i mędrcom, ten gest pochylenia się i klękania przed nowonarodzonym Jezusem towarzyszył uczestniczącym w liturgii Mszy św. w uroczystość Bożego Narodzenia, gdy w czasie Wyznania wiary, na słowa: „On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się Człowiekiem”, wszyscy obecni w świątyni uklękli.

„Także w czasie każdej Mszy św., kiedy kapłan ukazuje przemieniony chleb w Ciało, a wino w Krew Jezusa – z wiarą oddajemy pokłon Bogu, który staje się nam tak bliski i dobry jak chleb” – podkreślił.

Arcybiskup zauważył, że zarówno pasterze, jak i mędrcy, gdy doświadczyli spotkania z Bogiem w osobie Jezusa Chrystusa, nie zachowali tego tylko w sobie i dla siebie. „Dziś jest to naszym zadaniem, aby doświadczywszy spotkania z Bogiem, opowiadać o tym, słowem i czynem, każdemu napotkanemu na drogach naszego życia. Papież Franciszek powiedział, że mamy być «pielgrzymami nadziei» pośród naszych krewnych i znajomych. Ale nie tylko!” – stwierdził.

Wskazał na misjonarzy, którzy „spotkawszy żywego Boga w swoich rodzinach oraz wspólnotach parafialnych, zdecydowali się wyruszyć na krańce świata, aby opowiadać Dobrą Nowinę o Bogu, którzy pragnie zbawienia każdego człowieka” – mówił, zachęcając do szczególnej modlitwy za polskich misjonarzy, także z archidiecezji białostockiej, pracujących w Papui Nowej Gwinei, Tanzanii, Tadżykistanie, na Ukrainie i w innych miejscach świata.

Następnie oddał głos ks. Adamowi Wińskiemu, misjonarzowi, który przez dziesięć lat głosił Ewangelię na Kubie. Opowiadał on o motywach swojej decyzji wyjazdu na misje, oraz o swoim misyjnym doświadczeniu.

„To doświadczenie pięknego, żywego Kościoła pchnęło mnie do tego, by wyruszyć do innych, którzy jeszcze nigdy o Chrystusie nie słyszeli, albo z różnych powodów o Nim zapomnieli. Jechałem na Kubę z myślą, by głosić tam Zbawiciela (…). Na początku może myślałem, że to ja jestem zbawicielem, ale to Chrystus zbawia ludzi i robi to na swój sposób. Doświadczyłem tam wielkiej radości z tego, że idąc za Jezusem, otwieram serca ludzi. Nauczyłem się wzruszać ich pięknem i prostotą, ich wiarą i oddaniem Chrystusowi. Nie było to łatwe doświadczenie, ale najpiękniejsze w moim życiu” – mówił ks. Wiński.

„To wy mnie niesiecie i prowadzicie, bez was misja Kościoła byłaby trudna, czy wręcz nie miałaby sensu, bo istotą Kościoła, wspólnoty i misyjności jesteście wy, którzy tak radośnie i otwarcie głosicie Chrystusa” – dodał, dziękując zgromadzonym na Mszy św. za ich otwartość na potrzeby misji.

Następnie abp Guzdek, przywołując słowa o. Franciszka Jordana: „Dopóki żyje na świecie choćby jeden tylko człowiek, który nie zna i nie kocha Jezusa Chrystusa, Zbawiciela świata, nie wolno ci spocząć”, wypisane na pomniku misjonarki Heleny Kmieć, zamordowanej w Boliwii, podkreślił, że każdy z nas jest zobowiązany, by być misjonarzem w swoim otoczeniu: „Słowa te zobowiązują także każdego z nas, wszak przez chrzest jesteśmy włączeni w misję Kościoła. Chrześcijanie, którzy nawiązali relacje miłości i przyjaźni z Jezusem, idą, aby opowiadać o swoim doświadczeniu religijnym. Tego nie można zachować tylko w sobie i dla siebie”.

Zachęcał, by po zakończeniu Mszy św., jak kiedyś Mędrcy, wyjść na ulice miasta, aby z radością i entuzjazmem opowiadać o tym, co ponad dwa tysiące lat temu wydarzyło się w Betlejem. „Ale pamiętajmy też o potrzebie dawania świadectwa naszej wierze jutro i pojutrze, dopóki będziemy żyć” – dodał hierarcha.

Orszak, w którym wzięło – jak co roku – kilka tysięcy osób, rozpoczął się modlitwą Anioł Pański przed białostocką archikatedrą. Na schodach przed świątynią pojawiły się osoby odgrywające postaci Świętej Rodziny, Trzech Króli oraz Gwiazdora.

Na czele orszaku szli Trzej Królowie. Za nimi w barwnym korowodzie podążały całe rodziny, przedszkolaki, uczniowie szkół, grup i wspólnot parafialnych, a wraz z nimi tysiące białostoczan. Dominowały trzy kolory oznaczające trzy kontynenty: zielony – Azję, niebieski – Afrykę i czerwony – Europę. Wszyscy uczestnicy wydarzenia otrzymali symboliczne korony i śpiewniki.

Na wyznaczonej trasie odgrywane były kolejne sceny orszakowego przedstawienia: „Początek”, „Gospoda”, „Dwór Heroda”, „Walka Dobra ze Złem”. Po przejściu przez „Bramę Anielską”, uczestnicy orszaku dotarli do „Stajenki” przy archikatedrze. Tu odegrana została scena złożenia darów i oddania pokłonu przez Trzech Mędrców nowonarodzonemu Jezusowi.

Przy stajence arcybiskup metropolita, dziękując organizatorom i uczestnikom orszaku podkreślił, że jest on wielkim świadectwem wiary białostoczan. Zwracając się do jego uczestników – dzieci, dorosłych i osób starszych, a także przedstawicieli władz, życzył, by na długo pozostał im w pamięci dzisiejszy obraz nieprzebranego tłumu, wielkiej rzeszy ludzi, którzy przyszli oddać pokłon Jezusowi. „Niech Jezus, który jest Księciem Pokoju, daje pokój, który wypełni wasze serca. Dawajmy co dzień takie świadectwo naszej wiary, kultury i człowieczeństwa, jakie daliśmy dzisiaj” – zachęcał.

Wydarzeniem towarzyszącym Orszakowi Trzech Króli była wystawa białostockich szopek w witrynie Centrum Informacji Turystycznej przy ul. Legionowej 2.

W archidiecezji białostockiej Orszaki Trzech Króli przeszły także ulicami innych miast i miejscowości archidiecezji.

Tegoroczny, organizowany po raz dwunasty, białostocki Orszak Trzech Króli wyruszył pod hasłem „Kłaniajcie się królowie!”. Jest ono zaczerpnięte ze słów znanej pastorałki, ale nawiązuje także do zainaugurowanego przez papieża Franciszka Roku Jubileuszowego oraz tysięcznej rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski.

Obchodzona 6 stycznia uroczystość Objawienia Pańskiego, zwana potocznie świętem Trzech Króli, to jedno z najstarszych świąt w Kościele. W tym dniu wspominani są Mędrcy ze Wschodu, którzy oddali pokłon małemu Jezusowi i w ten sposób uznali Go za Boga.

Uroczystość Objawienia Pańskiego to także Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. Zgodnie z zaleceniem Konferencji Episkopatu Polski, podczas Mszy św. wierni modlą się za misjonarzy, a ofiary składane na tacę przekazywane są na wsparcie polskich misjonarzy posługujących na całym świecie.