Abp H. Hoser: państwo powinno służyć Narodowi

Państwo powinno służyć Narodowi – podkreślił abp Henryk Hoser podczas obchodów 180. rocznicy bitwy pod Olszynką Grochowską. W intencji ofiar tamtych walk modlono się 27 lutego w kościele pod wezwaniem Najczystszego Serca Maryi przy placu Szembeka w Warszawie. Świątynia stanowi wotum wdzięczności za zwycięstwo polskiego oręża w 1830 roku.

W kazaniu biskup warszawsko-praski przypomniał, że Polacy w Powstaniu Listopadowym walczyli o wolność narodową. „Mieli świadomość, że ich wolność jest mocno ograniczona i że nawet te resztki wolności, które posiadali w Królestwie Polskim od Kongresu Wiedeńskiego, są chwiejne i niestałe” – mówił hierarcha.

Przyznał, że Powstanie Listopadowe było rzeczywiście źle przygotowane i źle przeprowadzone ze względu na brak jedności jego dowódców i przywódców. A co za tym idzie – mówił – „zwycięstwo pod Olszynką Grochowską nie zostało wykorzystane i nie przekształciło się już wówczas w «Cud nad Wisłą»”. Ale – zaznaczył arcybiskup – „nie można nie docenić bezprzykładnego bohaterstwa tych, którzy w 1830 roku, jak gen. Franciszek Żymirski, oddali całe życie dla Polski”.

Abp Hoser zwrócił też uwagę, że dziś niechętnie używa się słowa „naród”. „Często mówimy o społeczeństwie, czasami nawet o społeczeństwie obywatelskim, a najczęściej o państwie i jego prawach” – powiedział. A przecież „to właśnie w obronie narodu stanęli uczestnicy Powstania Listopadowego” – przypomniał. „Państwo ma rolę służebną wobec Narodu. Ono powinno stać na straży tych najgłębszych wartości, które nas łączą i które stanowią o naszej tożsamości” – podkreślił biskup warszawsko-praski.

Zauważył następnie, że „Kościół staje się dziś niewygodny dla tych wszystkich, którzy uczą nas podwójnej etyki życia. Etyki przekonań na użytek prywatny i etyki obowiązku na użytek pracy, nakazanej przez polityków i przez szefów firm”. Zdaniem mówcy, ta podwójna etyka jest nie od zaakceptowania. „Nie zapominajmy, że w naszej tożsamości narodowej jesteśmy również ukształtowani przez to, że Bóg stanowi dla nas wartość najwyższą” – zaznaczył. I dodał: „Występowanie przeciwko prawom Bożym jest zawsze działaniem samobójczym. Na tym człowiek nigdy nic nie zyskał”.

Przypominając słowa Jana Pawła II, że „wypychanie obecności Kościoła z życia publicznego jest cechą reżymów totalitarnych”, abp Hoser zauważył, że takie tendencje są dziś coraz powszechniejsze.

„Historia nauczyła nas, że istniejemy dzięki temu, że byliśmy narodem i będziemy istnieć w tej przestrzeni wolności, jaką daje naród, jedynie wtedy, gdy nie odwrócimy się od podstawowych wartości, ale będziemy im wierni podobnie jak ci, którzy w 1830 roku chwycili za broń” – podkreślił abp Hoser.

Na zakończenie uroczystej Eucharystii wręczono ordery "Zło dobrem zwyciężaj".