Abp Hoser: Nawrócenie to przemiana naszego serca i stylu życia

Nawrócenie to przemiana naszego serca i stylu życia – podkreślił abp Henryk Hoser, który wieczorem w Środę Popielcową przewodniczył uroczystej Mszy św. w bazylice św. Michała Archanioła i św. Floriana Męczennika na Pradze.

Przestrzegając w homilii przed banalizowaniem czasu Wielkiego Postu bp warszawsko-praski powiedział: Mamy stawać się autentycznymi świadkami i wiernymi uczniami Chrystusa, a nie tylko rytualnymi katolikami. – Jeżeli ten czas nie dokonuje głębokiej wewnętrznej przemiany naszego serca i stylu życia, to jest nieskuteczny, bezowocny i jałowy.

Bp warszawsko-praski zwrócił uwagę, że pierwszym ćwiczeniem wielkopostnym jest wsłuchiwanie się w głos Boga i próba przełożenia go na kategorie naszego myślenia, postępowania i planowania. – Nawrócenie jest zjawiskiem wewnętrznej zmiany ludzkiego serca, które jest symbolem najgłębszego wnętrza ludzkiej osoby, gdzie dokonujemy wyborów naszej wolności, gdzie znajduje się nasze sumienie i gdzie rozstrzyga się nasza droga życiowa – powiedział kaznodzieja.

Abp Hoser przestrzegł również przed banalizacją naszego chrześcijańskiego życia w przestrzeni publicznej i prywatnej. – Wyznawcy judaizmu żądają by w samolotach lecących do Tel Awiwu były posiłki koszerne. Muzułmanie przestrzegają swoich rytuałów postnych, które nie ograniczają się tylko do ramadanu, który jest dziś bardziej znany niż Wielki Post. Hindusi nie jedzą wołowiny. Tymczasem chrześcijanie są dziś tak słabi, że gdy znajdują się w stołówce, restauracji a nawet we własnym domu, nie chcą dokonywać wyboru, który by wskazywał, że jest post – zauważył bp warszawsko-praski.

Przypomniał też, że post jest jednym z ważnych narzędzi nawrócenia. – Nie ogranicza się on jednak wyłącznie do wymiaru tego, co spożywamy. Właściwym jego zadaniem jest pomóc nam stawać się wolnym człowiekiem. Dlatego istotny jest post od telewizji, internetu, od uzależnień nie chemicznych – pornografii, seksu, czy używek takich jak alkohol bądź narkotyki. Dlaczego nie zrezygnować z takich przyzwyczajeń, z którymi nie możemy się rozstać a które pochłaniają nasz czas i energie życiowe co sprawia że jesteśmy już coraz mniej zdolni do odważnego życia dla innych – pytał abp Hoser.

Zwrócił on również uwagę na właściwe rozumienie jałmużny. – Wbrew powszechnym opiniom nie ma ona nic wspólnego z daniem kilku groszy żebrakowi na ulicy. Prawdziwa jałmużna jest to zdolność do dzielenia się z innymi i robienia czegoś dobrego dla drugiego człowieka. Nie jest to zatem tylko pomoc materialna, ale i duchowa np.: osobom w depresji, smutnym, zranionym. – Dlaczego nie pocieszać tych, którzy płaczą, dlaczego nie dawać odwagi tym, którzy zrezygnowali, dlaczego nie pomóc tym, którzy już nie mają sił, zdolności czy motywacji – pytał kaznodzieja.
Bp warszawsko-praski przypomniał także o potrzebie modlitwy, bez której jak stwierdził, nasza wiara powoli zamiera, a nią karmi się przecież nasza nadzieja i miłość. – Nie możemy nieustannie modlić się tylko formułkami, jakich nauczono nas w dzieciństwie. Autentyczne spotkanie z Bogiem jest swego rodzaju wymianą darów. Wprowadzamy w modlitwę nasze życie po to, żeby Chrystus wprowadził swoje życie do naszego – tłumaczył abp Hoser.
Dzień pokutny duchowieństwa diecezji warszawsko-praskiej odbędzie się w najbliższą sobotę 8 marca w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na Kamionku.