Abp Hoser o kryzysie konstytucyjnym: szukajmy dobra całego narodu
14 marca 2016 | 10:32 | mag Ⓒ Ⓟ
– Bez uznania racji stanu i szukania dobra całego narodu nie rozwiążemy kryzysu konstytucyjnego w Polsce – ocenił abp Henryk Hoser, przypominając o odpowiedzialności elit politycznych za kraj. W piątą niedzielę Wielkiego Postu biskup warszawsko-praski przewodniczył uroczystej Mszy św. w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku, świątyni będącej pomnikiem zwycięstwa w Bitwie 1920 roku. Liturgia była kolejną odsłoną wielkopostnej inicjatywy kościołów stacyjnych.
W homilii abp Hoser odniósł się do narastającego w kraju kryzysu konstytucyjnego. – Wobec tego sporu stoimy bezradni. Rozwiązanie zaistniałej sytuacji jest trudne, a nawet niemożliwe, kiedy mniejszość neguje większość, a większość nie słucha mniejszości. Tymczasem rolą władzy parlamentarnej jest interpretowanie dobra wspólnego całego społeczeństwa, w perspektywie rzeczywistego dobra wszystkich członków obywatelskiej wspólnoty, a więc całego społeczeństwa, całego narodu. To się nazywa dobro wspólne – podkreślił biskup warszawsko-praski.
Przypomniał, że dobro wspólne jest dobrem powszechnym. – Ono się nie zmienia. Tylko w perspektywie tego, kim jest człowiek i co o nim mówi Bóg, możemy prawidłowo odczytywać, czym jest dobro wspólne – stwierdził.
Zwrócił uwagę, że jednym z fundamentalnych warunków, niezbędnych w procesie rozwiązywania kryzysów, jest dostrzeganie podstawowych wartości, takich jak wolność, prawda, sprawiedliwość i solidarność, którym prawo winno służyć. Podkreślił, że wolność jest zdolnością do odpowiedzialności za słowa i działania, a nie dowolnością i swawolą.
– Sprawiedliwość jest niczym innym jak równowagą praw do obowiązków. – Nie odczytamy właściwie tej wartości, jeśli nie będziemy mieli punktów odniesienia, które są poza nami – stwierdził.
Ostrzegł przed kierowaniem się interesami partykularnymi. – Nie ma czegoś takiego jak prawda grup i „grupeczek”. Nie ma prawdy partyjnej, jest prawda obiektywna – zakorzeniona w prawdzie, która się nie zmienia – prawdzie o człowieku, o naszym kraju i naszej historii. Jest to obiektywna prawda ponadpartyjna dostępna dla wszystkich i określająca dobro wspólne – podkreślił abp Hoser.
Mówiąc o potrzebie solidarności, o której przypominał Polakom papież Jan Paweł II, biskup warszawsko-praski zwrócił uwagę, że jest to postawa wobec słabszych i potrzebujących, a nie służenie zasobnym elitom.
Zaznaczył, że dobre prawo, a więc oparte o właściwe zasady, sprawdza się w sytuacjach kryzysowych i spornych. – Biorąc pod uwagę naszą obecną rzeczywistość wszystko wskazuje na to, że nasze prawo takie nie jest – zauważył abp Hoser. Przyznał, że interpretacyjne spory mogą trwać jeszcze długo. – W związku z tym należy uzdrowić prawo tak, by było jednoznaczne – zaapelował.
Przestrzegł również przed uciekaniem się do arbitrażu obcych mocarstw w sprawach wewnętrznych, ponieważ nieodmiennie prowadzi to do osłabiania suwerenności narodu, owocując zwasalizowaniem kraju i utratą jego niepodległości. – Dowodzi tego nasza tysiącletnia historia, a zwłaszcza okres królów elekcyjnych, którzy realizowali w Polsce interesy swoich krajów pochodzenia. Katastrofa końca XVIII wieku zakończyła się utratą niepodległości na 123 lata, nie mówiąc już o zniewoleniu okresu powojennego – przypomniał abp Hoser.
Podkreślił, że przedstawianie Polski jako klienta i petenta Unii Europejskiej jest niegodne i nieprawdziwe. – Polska jest jej pełnoprawnym członkiem płacącym swoją kontrybucję i przyczyniającym się do rozwoju europejskiej gospodarki oraz coraz lepiej broniącym jej terytorium. Jesteśmy przecież wschodnią flanką i o tym Europa nie może zapominać – oświadczył biskup warszawsko-praski. Przypomniał, że to Polska w roku 1920 sama jedna obroniła Europę przed zalewem bolszewickim.
– Bądźmy dumni z naszej tysiącletniej chrześcijańskiej przeszłości i takiej samej wiekowej państwowości. – W czasach niewoli to wiara przyjęta przez Mieszka I w 966 roku była czynnikiem naszej narodowej tożsamości. Dzięki niej naród nigdy nie przestał istnieć – zauważył abp Hoser.
Przywołując słowa hymnu państwowego „Co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy” biskup warszawsko-praski przypomniał, że Polacy sami wywalczyli swoją wolność i niepodległość. – Wolnej Polski nikt nam nie dał. Nie otrzymaliśmy jej przez łaskawość innych, ale wywalczyliśmy krwią naszych synów i córek. Bądźmy zatem mocni i mądrzy – zaapelował abp Hoser.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.