Abp Hoser: wiara domaga się naszego świadectwa, inaczej jest martwa
16 września 2012 | 22:57 | mag Ⓒ Ⓟ
Wiara domaga się naszego świadectwa, w przeciwnym razie jest martwa – podkreślił abp Henryk Hoser. Biskup warszawsko-praski przewodniczył uroczystej Mszy św. kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Markach-Strudze z okazji 60-lecia istnienia parafii prowadzonej przez księży michalitów. W trakcie liturgii świętowano także przypadający w tym roku jubileusz 100-lecia śmierci bł. Bronisława Markiewicza, założyciela Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła (michalitów).
Przypominając w homilii o zobowiązaniach wynikających z sakramentu chrztu świętego, abp Hoser zaapelował do wiernych, aby ich wiara była żywa i aby dzięki temu przekształcali świat, w którym żyją, czyniąc go lepszym.
– Przyjmując Chrystusa, przyjmujemy także Jego misję prorocką – powiedział ordynariusz warszawsko-praski. Zwrócił uwagę, że nie jest to dzieło ani łatwe, ani przyjemne. – Prorok to człowiek, który nieustannie wsłuchuje się w Boży głos, starając się go zrozumieć, ponieważ jego misją jest nieść go dalej, tam gdzie został posłany. Niestety, podobnie jak Jezus, często natrafia na tej drodze liczne trudności i wrogość – tłumaczył abp Hoser.
„Ile razy chcemy być wierni naszej wierze, tyle razy będziemy spotykać się ze sprzeciwem, oporem, z niezrozumieniem, wytykaniem palcem, a nawet możemy stawać się przedmiotem zniewag i oplucia. Taki jest los wierzących” – podkreślił.
Biskup warszawsko-praski przestrzegał także przed wiarą, która nie przekłada się na życie. – Taki wierzący nie praktykujący ma wiarę złego ducha – stwierdził, cytując słowa Jakuba Apostoła. – Diabeł wierzy, że Bóg istnieje, co więcej, w przeciwieństwie do tego wierzącego niepraktykującego szatan boi się Boga, tymczasem taki człowiek pozostaje obojętny religijnie i żyje tak jakby Boga w ogóle nie było – dodał.
Abp Hoser zwrócił uwagę, że zły duch próbuje sprowadzić ludzi z drogi wiary, odciągając ich od jej wyznawania. – Nie angażuj się w ryzykowne sytuacje. Bądź konformistą w życiu. Wszyscy tak robią, to i ty tak rób – kusi szatan. Konsekwencją wejścia na tą drogę jest z czasem zupełna śmierć naszej wiary – przestrzegał biskup warszawsko-praski.
Na zakończenie abp Hoser podziękował ojcom michalitom za ich obecność na terenie diecezji warszawsko-praskiej oraz za podejmowane przez nich dzieła pedagogiczne, wychowawcze i wydawnicze, które – jak podkreślił – są wyrazem twórczej realizacji charyzmatu pozostawionego przez założyciela ich zgromadzenia, bł. Bronisława Markiewicza. – On dzięki niezwykłej inteligencja wiary, umiał odczytywać znaki czasu. Nieustannie miał rękę na pulsie ludu, któremu służył – zauważył abp Hoser, przypominając, że gdy np. chciał być bardziej użytecznym dla formacji ówczesnej inteligencji, podjął studia filozofii i pedagogiki na dwóch Uniwersytetach – Lwowskim i Jagiellońskim.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.