Abp Jędraszewski: człowiek, który żyje Chrystusowym prawem miłości jest szlachetny i dobry
07 marca 2024 | 12:04 | Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej | Kraków Ⓒ Ⓟ
– Prawo miłości jest wspaniałe, piękne, dane nam od Pana Jezusa i tak niezwykłe, że nie znajdziemy go w żadnych innych ludzkich prawach i zapisach. Człowiek, który żyje takimi zasadami miłości jest prawdziwie szlachetny i dobry – mówił abp Marek Jędraszewski podczas bierzmowania w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie-Mistrzejowicach.
– Spotkanie z tobą, ojcze to dla nas niezwykle ważna chwila, bo wciąż potrzebujemy umocnienia. Niech twoja postawa i głęboka modlitwa przyczynią się do wzrostu naszej wiary, nadziei i miłości – powiedział do metropolity proboszcz, ks. Marek Wrężel.
W homilii abp Marek Jędraszewski przypomniał, że Dekalog jest prawem wolności, nakreślającym sposób życia. Chrystus przyszedł na ziemię, by wypełnić Prawo. Jako członek narodu żydowskiego przestrzegał Dekalogu i wypełnił go mówiąc „kochaj Boga i drugiego człowieka”. – Św. Augustyn powiedział „kochaj i czyń co chcesz”. To znaczy: kochaj według tych zasad miłości, które Pan Jezus określił i wtedy przed tobą pojawi się nowa przestrzeń, ogromne możliwości czynienia dobra. To niezwykle pozytywne określenie zasad jakimi powinniśmy się kierować w naszym życiu – zauważył metropolita. Podkreślił, że źródłem tych zasad jest sam Chrystus, który kochał Boga i był Mu w pełni posłuszny oraz do końca umiłował ludzi, aż po śmierć na krzyżu.
Arcybiskup wskazał, że prawdziwa miłość nie myśli o sobie i nie jest egoistyczna. Jest ona cicha, ofiarna, czysta i pełna dobroci. Zwrócił uwagę na krzyże, zawieszone na piersi młodych i zaznaczył, że to rodzice im je przekazali, wychowując ich w wierze. – Krzyż, który nosicie na piersiach to pewien znak tego jak żyć, jaki wartościami się kierować. Najważniejsze jest to, by w was i w waszych sercach była głęboko zakorzeniona miłość Chrystusowa, by w waszych duszach był Chrystusowy krzyż, nieustannie wzywający do tego by kochać Boga i drugiego człowieka jak nauczał nas i jak czynił sam Jezus – stwierdził.
Trwa wyjaśnianie zaniedbań biskupów w sprawach dotyczących wykorzystywania osób małoletnich przez duchownych
Wskazał na przykład życia Czcigodnego Sługi Bożego ks. Michała Rapacza. W 1937 roku objął on parafię w Płokach, w pełni poświęcając się pracy duszpasterskiej. Podczas wojny nauczał dzieci i przemierzał znaczne odległości, by zanieść chorym Najświętszy Sakrament. Przyjął także pod swój dach Polaka, któremu zamordowano rodzinę i odmówił „udekorowania” kościoła flagami hitlerowskimi. W czasach rządów władzy ludowej ks. Michał z taką samą stanowczością mówił jak należy żyć, nie godząc się na materializm i ateizm. Komuniści wydali na niego wyrok śmierci, a parafianie błagali go, by uciekał ratując swe życie. Czcigodny Sługa Boży na jednym z kazań powiedział, że sumienie nie pozwala mu opuścić ludzi, do których został posłany i nie wyrzeknie się krzyża. W nocy z 11 na 12 maja 1946 r. komuniści pobili go na plebani, związali, poniżyli, a następnie poprowadzili na skraj lasu, gdzie go zamordowano. Symbolicznie 12 maja tego samego roku na Jasnej Górze święcenia biskupie przyjął ks. prof. Stefan Wyszyński. Dziesięć lat później Prymas Tysiąclecia dziękował w swoich zapiskach Maryi za to, że został biskupem i za wolność Kościoła. Ofiarował się Matce Bożej za tych duchownych, którzy nie mieli odwagi „głośno upominać się” o prawa Chrystusa dla katolickiej Polski.
– Trzeba umieć głosić Chrystusa. Trzeba mieć świadomość, że prawo miłości jest wspaniałe, piękne, dane nam od Pana Jezusa i tak niezwykłe, że nie znajdziemy go w żadnych innych ludzkich prawach i zapisach. Człowiek, który żyje takimi zasadami miłości jest prawdziwie szlachetny i dobry – podkreślił metropolita. Zaznaczył, że krzyż jest związany z trudem i wyrzeczeniem, ale sakrament bierzmowania pomaga mężnie wyznawać chrześcijańską wiarę i według niej postępować. – Otwórzcie się na dary Ducha Świętego, niech spłynął do waszych serc i sumień. Według nich, mocą Duch Świętego idźcie dalej – mówił.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.