Abp Jędraszewski: módlcie się za braci, aby byli wierni Chrystusowi
17 kwietnia 2014 | 16:25 | lg Ⓒ Ⓟ
Abp Marek Jędraszewski przewodniczył w Wielki Czwartek, 17 kwietnia, Mszy Krzyżma świętego w bazylice archikatedralnej w Łodzi. Na początku Eucharystii metropolita łódzki poświęcił krzyż metropolitalny, ufundowany przez księży archidiecezji łódzkiej. W trakcie liturgii kapłani odnowili swoje przyrzeczenia kapłańskie, a abp Jędraszewski poświęcił oleje krzyżma.
Celebrację liturgii Mszy Krzyżma świętego poprzedziła modlitwa w intencji kapłanów, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku.
Na czele procesji rozpoczynającej Eucharystię niesiony był nowy krzyż metropolitalny – dar księży archidiecezji łódzkiej dla katedry i metropolity łódzkiego. "Krzyż jest obok paliusza głównym znakiem i symbolem władzy metropolitalnej" – przypomniał na początku Mszy św. bp Adam Lepa. Krzyż nie zawiera ani herbu ani zawołania obecnego metropolity, "stał się zatem własnością archidiecezji łódzkiej". Później abp Jędraszewski poświęcił krzyż.
W homilii metropolita łódzki przytoczył m.in. obszerne fragmenty przejmujących wspomnień ks. prof. Seweryna Kowalskiego, wybitnego biblisty, więźnia Dachau i Gusen. "W czasach powojennych pisał wspomnienie tego, co przeżył w czasach pogardy" – mówił abp Jędraszewski.
Ks. prof. Kowalski opisywał, jak przeżywał Drogę Krzyżową w Jerozolimie, po której "nogi nieśmiało tylko stąpały po ziemi, którą stąpał Zbawiciel. Wiedziałem, że to chwila jedyna, która nie wróci". A potem opisuje Drogę Krzyżową, którą przechodził w Gusen. "Minęły lata, minęło życie, zawlekli mnie do Gusen. Nie wierzcie żadnym opisom tego obozu, wy – wolni na świecie ludzie. Wszystko, co wam powiedzą, to literatura, to blade wspomnienie, to dźwięk słów słabych, nie mocnych – błędnych" – pisał ks. prof. Kowalski.
"W różnych zakątkach ziemi, dzisiaj, są nasi bracia chrześcijanie, którzy idą właśnie w taki sposób na Kalwarię. Nie wolno nam dzisiaj o nich nie pamiętać" – apelował metropolita łódzki.
Abp Jędraszewski przypomniał też słowa papieża Franciszka do biskupów polskich podczas wizyty ad limina apostolorum.
Na zakończenie pasterz Kościoła w Łodzi ze wzruszeniem opisał modlitewną pamięć, jaka spotyka go od lat ze strony Margaretek. Właśnie taką troskę wskazał jako właściwy przykład świadomości tego, czym jest Kościół. I zaapelował do kapłanów, "byście do codziennych modlitw dołączyli chociaż jedną dziesiątkę za braci, aby byli wierni Chrystusowi. I niezależnie od tego, jaką drogą przyszło im dźwigać Chrystusowy krzyż, by byli wolni – tą wolnością, którą obdarza nas Pan. I byli szczęśliwi tą miłością, która przekracza wszelkie mury i która sprawia, że rzeczywiście przyszło już i ciągle nadchodzi Królestwo Boże" – mówił metropolita łódzki.
Podczas Mszy krzyżma nie zabrakło oczywiście odnowienia przyrzeczeń kapłańskich. W procesji z darami niesione były m.in. dwie stągwie z olejami, krzyżma i chorych, oraz puszka wypełniona darami księży – jałmużną kapłańską. Oleje chorych abp Jędraszewski poświęcił tuż przed Komunią Świętą, a olej krzyżma – tuż po niej.
Przed błogosławieństwem życzenia w imieniu łódzkich prezbiterów złożył ks. Tadeusz Weber, proboszcz par. Matki Bożej Zwycięskiej w Łodzi. Metropolita łódzki podziękował za życzenia i jeszcze raz przypomniał znaczenie krzyża metropolitalnego.
Zwrócił uwagę, że czwarta część ofiar złożonych przez kapłanów będzie przeznaczona na dzieła miłosierdzia prowadzone przez łódzką Caritas. "I nie może być inaczej. Z krzyżem łączy się miłość, z krzyża miłość wypływa. Ten wasz dar jest darem podwójnym – dla katedry i dla tego skarbu Kościoła, jakim zawsze byli jego biedni" – mówił abp Jędraszewski.
Po Mszy księża dziekani odbierali w kaplicy Matki Bożej naczynia z olejem chorych i olejem krzyżma, które później przekażą poszczególnym parafiom ze swojego dekanatu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.