Drukuj Powrót do artykułu

Abp Jędraszewski: pusty grób Maryi to część chrześcijańskiej wizji człowieka

15 sierpnia 2017 | 21:46 | luk | Kraków Ⓒ Ⓟ

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy świętej odpustowej w Bazylice Mariackiej w Krakowie. „Istotnym elementem chrześcijańskiej wizji człowieka jest pusty grób Jezusa i pusty grób Maryi. Te puste groby są fundamentem naszej nadziei, że kiedyś miłosierny Pan przyjmie także nas, gdy skończy się nasze pielgrzymowania na tym świecie” – mówił do wiernych metropolita krakowski.

Na wstępie wygłoszonej homilii hierarcha podkreślił, że najbardziej wymownym świadkiem zmartwychwstania Chrystusa jest Jego pusty grób. Przypomniał przy tym słowa odczytanego fragmentu Listu do Koryntian, w których zapowiedziano, że Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy, a potem ożywieni będą wszyscy należący do Jezusa.

„Do tych, którzy należeli do Chrystusa w sposób najbardziej głęboki, należała Jego Matka i dlatego dzisiejsza uroczystość Jej wzięcia do nieba musi być rozważana przez nas w świetle Chrystusowego pustego grobu” – powiedział.

Przytoczył następnie apokryfowy opis zaśnięcia Maryi Panny, którą apostołowie odprowadzają do grobu znajdującego się w dolinie rzeki Cedron. „W tej historii pojawia się św. Tomasz, który spóźnił się, aby Ją pożegnać. Ale chciał to zrobić, więc odsunięto kamień z grobu i okazało się, że jest on pusty, a w środku rosną kwiaty, wydające cudowną woń. To właśnie z tej pięknej tradycji wyrosła uroczystość Matki Boskiej Zielnej” – opisał.

Arcybiskup zaznaczył, że w dziejach Kościoła wielu było wrogów pustego grobu Chrystusa i Maryi. Przywołał przy tym kluczowy moment wojny bolszewickiej, kiedy przywódcy armii czerwonej chcieli „trupa białej Polski”.

„Chcieli trupa białej, katolickiej Polski. Jak on miał naprawdę wyglądać, świat przekonał się dopiero 20 lat później, kiedy doszło do zbrodni katyńskiej. I już nie żołnierze Piłata, ale ziemia zasypująca masowe groby i las zasadzony na niej miał być ostatecznie triumfem śmierci. Śmierci Polski, która liczyła zaledwie miesiące od chwili uzyskania niepodległości” – ocenił.

Jak jednak uwypuklił w 1920 r. doszło do Cudu nad Wisłą. „Dokonał się on dzięki nadzwyczajnej pomocy Matki Najświętszej, bo o Jej pomoc błagał cały katolicki polski naród właśnie w tamtych sierpniowych dniach. Błagał w naszych miastach, a szczególnie na Jasnej Górze” – mówił. Przestrzegł przy tym, że Maryja zawsze działa dyskretnie w osobistych i narodowych dziełach i często łatwo Polakom zapomnieć o niezwykłych religijnych doświadczeniach narodu.

Metropolita krakowski przywołał przy tym słowa Jana Pawła II, który stwierdził, że Cudu nad Wisłą nie da się wytłumaczyć w sposób naturalny, oraz Akt Oddania Polski Sercu Najświętszej Maryi Panny złożony na Jasnej Górze przez marszałka Józefa Piłsudskiego. „Wdzięczni za Twoją opiekę, błagamy Cię o nią nadal” – zacytował fragment aktu.

„Świadectwo sprzed 97 lat. Tego, który wziął na siebie ciężar odpowiedzialności za strategiczny manewr wojsk polskich przynoszący zwycięstwo. Wiedział, gdzie trzeba szukać źródeł tego zwycięstwa i błagać o to, by Polska nadal mogła rozwijać się w sprawiedliwości, wolności i pokoju” – dodał.

Hierarcha odniósł się również do słów papieża Franciszka po jego powrocie ze Światowych Dni Młodzieży w Polsce, kiedy przyznał on, że w Częstochowie otrzymał „dar spojrzenia Matki, która jest przede wszystkim Matką narodu polskiego”.

„Tam pod tym spojrzeniem można zrozumieć sens pielgrzymowania tego narodu, którego dzieje są nierozerwalnie związane z krzyżem Chrystusa. Tam dotyka się namacalnie wiary świętego, wiernego ludu Boga, który strzeże nadziei poprzez próby (…) A Polska przypomina dziś całej Europie, że nie może być mowy o przyszłości kontynentu bez jego wartości założycielskich, których centrum stanowi chrześcijańska wizja człowieka” – przytoczył wypowiedź Ojca Świętego.

Jak zaznaczył metropolita istotnym elementem tej wizji człowieka jest pusty grób Jezusa i Maryi. „Te puste groby są fundamentem naszej nadziei, że kiedyś miłosierny Pan przyjmie także nas, gdy skończy się nasze pielgrzymowania na tym świecie. Abyśmy wraz z Jego Matką mogli wyśpiewać 'Magnificat’. Wielbi dusza moja Pana. Wielbi w szczęśliwości trudnej do pojęcia. Wielbi na wieki. Amen” – powiedział na zakończenie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.