Drukuj Powrót do artykułu

Abp Kupny: Kościół z wielkim smutkiem patrzy na rozbite małżeństwa i spieszy im z pomocą

07 października 2024 | 04:00 | Maciej Rajfur | Wrocław Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Hubert Szczypek (KAI)

– Kościół z wielkim smutkiem patrzy na rozbite oraz nieszczęśliwe małżeństwa. Nie dajcie się zwieść takiej narracji, że wyklucza i zamyka drzwi. Nie jest jednak w stanie zmienić tego, co ustanowił Bóg i błaga Boga o miłosierdzie dla tych, którzy tego potrzebują – mówi abp Józef Kupny, nawiązując do liturgii słowa z niedzieli 6 października o trwałości małżeństwa.

W Ewangelii na 6 października 2024 roku czytamy o rozmowie Jezusa z faryzeuszami. Ci pytają Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Chcą go przyłapać na słowie, podpierając się prawem mojżeszowym. Jezus im odpowiada: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”.

Do tego fragmentu Ewangelii odwołuje się abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

– Najpierw warto sobie uświadomić, że Bóg chce być blisko człowieka, wszędzie tam, gdzie toczy się jego życie. On jest Bogiem z nami. Przyjmijmy to rozumem i sercem. Bóg przezwycięża naszą samotność mocą Ducha Świętego. Dotyka naszej najgłębszej potrzeby miłości, współczucia, zrozumienia – mówi metropolita wrocławski.

Podkreśla, że człowiek wierzący chce być widziany przez Boga. A w tym patrzeniu na nas zawarta jest cała Boża troska o nasze szczęście doczesne i wieczne.

– Bóg pragnie nierozerwalności małżeństwa. Trudno nam tego słuchać, bo jest to współcześnie problem, o którym najchętniej byśmy milczeli. Czy jednak, jak coś bywa trudne, to mamy o tym nie mówić? Wręcz przeciwnie, istnieje paląca potrzeba poruszania tych tematów i jednym z nich są rozwody – uważa hierarcha z Wrocławia.

Faryzeusze, powołując się na prawo Mojżesza o oddaleniu żony, skomentowali to po swojemu, na korzyść rozwodów. Były przecież takie przypadki, kiedy żona wręczała list rozwodowy. Jezus potwierdza taką interpretację prawa, ale oświadcza, że chodzi o wyjątki. Zaś od początku tak się nie działo. Nie taka bowiem była myśl Boga, kiedy stwarzał człowieka.

– Bóg w raju ustanowił małżeństwo monogamiczne i nierozerwalne. Oświadczył jasno, że złączą się i będą jednym ciałem. A Jezus dodaje: co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Jezus nie potępia ludzkiej ułomności. On dobrze wie, że wiele małżeństw przechodzi kryzys. Trzeba to wyraźnie powiedzieć. Ludzie powtarzają, że Kościół jest restrykcyjny. Przy całym współczuciu dla ludzkiej tragedii nie można jednak zmieniać odwiecznego prawa Bożego. Ono obowiązuje wszystkich po wieczne czasy – oświadcza abp Kupny.

Jednocześnie zaznacza, że Kościół z wielkim smutkiem patrzy na rozbite i nieszczęśliwe małżeństwa i w miarę możliwości spieszy im z pomocą.

– Nie dajcie się zwieść takiej narracji, że Kościół wyklucza, czy zamyka drzwi. Nie jest jednak w stanie zmienić tego, co ustanowił Bóg i błaga Boga o miłosierdzie dla tych, którzy tego potrzebują – wyjaśnia pasterz Kościoła wrocławskiego.

Prawdziwa miłość jego zdaniem, to dawanie siebie drogiemu człowiekowi. Jeśli małżonkowie dają sobie siebie, wówczas pokazują, że szczerze się kochają.

– Dzisiaj trzeba pamiętać, by jeszcze przed zawarciem małżeństwa zadać sobie pytania: czy jestem otwarty na przyjęcie potomstwa, które może ograniczać moje plany? Czy chciałbym mieć szczęśliwą rodzinę? Jeśli tak naprawdę jest, do rozwodu nie dojdzie – podsumował metropolita wrocławski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.