Abp Michalik: chrześcijanin nie może mieć innego zdania niż Chrystus
25 grudnia 2010 | 02:38 | pab Ⓒ Ⓟ
„Europa, która wstydzi się swoich korzeni, łatwo skazuje się na zagubienie” – mówił abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu polski podczas Pasterki odprawianej w bazylice archikatedralnej w Przemyślu. Odniósł się także do głośnego listu o. Wiśniewskiego oraz kontrowersji wokół in vitro. Podkreślił, że chrześcijanin nie może mieć innego zdania niż Chrystus.
„Szatan próbuje wmówić ludziom, że prawda obiektywna nie istnieje, a człowiek może zastąpić Boga i sam decydować. Nie możemy na to pozwolić” – mówił abp Michalik. Stwierdził, że Chrystus jest niewygodny, bo stawia wymagania i jesteśmy obecnie świadkami prób wyeliminowania krzyża z przestrzeni publicznej.
Hierarcha odniósł się do informacji, że Komisja Europejska wydała kalendarz dla uczniów, w których są zaznaczone święta innych religii, a świąt chrześcijańskich nie ma. „Europa, która wstydzi się swoich korzeni, łatwo skazuje się na zagubienie” – przestrzegał przewodniczący KEP. „Nie dajmy sobie wyrwać, ukraść naszej europejskiej, naszej polskiej chrześcijańskiej kultury, naszej tradycji narodowej, która każe wszystko odnosić do Boga i z miłością i przebaczeniem traktować drugiego człowieka” – apelował.
Nawiązując do prób usunięcia krzyża ze szkół we Włoszech, abp Michalik zauważył, że wśród państw, które zaprotestowały wobec takich zachowań, nie znalazła się Polska. „Za Kościół musi odpowiadać każdy chrześcijanin, nie tylko papież i biskup” – podkreślił abp Michalik.
Odniósł się także do głośnego listu o. Ludwika Wiśniewskiego. „Jesteśmy dzisiaj świadkami, jak zakonnik występuje z krytyką Kościoła, biskupów, Radia Maryja, telewizji Trwam. Potem się wyeliminuje Rzeczpospolitą i inne pisma, żeby została tylko jedna linia patrzenia” – mówił przewodniczący Episkopatu.
Przestrzegł przed patrzeniem na wystąpienia byłych kapłanów jako autorytetów moralnych, mimo że w takim charakterze są często zapraszani do debat „mistrzów telewizyjnych”. „To jest człowiek, który podeptał kiedyś złożoną przysięgę, odszedł. To jest człowiek tragiczny i trzeba mu współczuć, trzeba powiedzieć, że się zagubił. Ale czy on może być autorytetem moralnym, czy może być wyznacznikiem sumień?” – pytał abp Michalik.
„Czasy, które idą, będą czasami trudnymi. Kościół będzie potrzebował każdego z was. Idą czasy na letniość, na połowiczną służbę Bogu. Trzeba będzie w pełni angażować się” – powiedział metropolita przemyski.
Mówiąc o kwestiach związanych z in vitro i innymi problemami moralnymi, stwierdził, że chrześcijanin nie może uważać się za wierzącego i jednocześnie wyrażać poglądy inne niż prezentuje Kościół. „Nie chrześcijaninie, nie możesz mieć innego zdania niż Chrystus” – mówił abp Michalik.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.