Abp Michalik do neoprezbiterów: podstawowym zadaniem kapłana jest głosić Ewangelię

Podstawowym zadaniem kapłana jest głosić Ewangelię i prowadzić ludzi do Chrystusa – mówił abp Józef Michalik, udzielając święceń kapłańskich 16 diakonom Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Miało to miejsce dziś w archikatedrze przemyskiej, a święceniom towarzyszyły symbole Światowych Dni Młodzieży: krzyż i ikona Matki Bożej, które obecnie peregrynują po archidiecezji przemyskiej.

– Podstawowym zadaniem kapłana jest głosić Ewangelię, prowadzić ludzi nie tylko do poznania ogólnej wiedzy o Chrystusie, ale prowadzić do Chrystusa, do osobistego kontaktu, do przyjaźni z Nim. Uczyć ludzi prawdziwej wiary, to wyzwalać w nich miłość do Boga i człowieka – mówił abp Józef Michalik.

– Autorytet kapłana jest potrzebny światu i wyzwala zaufanie ludzi – powiedział pasterz Kościoła przemyskiego, zaznaczając, że autorytet ten tworzy nie mądrość, dobroć, czy inteligencja, ale ma on źródło w Bogu, który tej posługi powołuje.

– Źródłem kapłańskiej siły jest jedność z Chrystusem, a drogą do niej pokora, bo Bóg pokornym łaskę daje, pysznym się sprzeciwia – podkreślił hierarcha.

Metropolita przemyski wskazywał, że kapłana powinny charakteryzować: konkretna, pełna czynów i ofiar wierność Ewangelii, ubóstwo i wolność od przywiązania do spraw materialnych oraz twórcze wyrzeczenie się tego, co nie pasuje do życia kapłańskiego. Przestrzegał, że ksiądz jest „apetycznym kąskiem dla szatana”, dlatego pierwszy targ i pierwsze z nim ustępstwo może rozpocząć drogę schodzenia w dół.

Abp Michalik przywołał opinię św. Jana Pawła II, który uważał, że klęska życia konsekrowanego nie polega na spadku liczebności, ale na zaniku duchowej wierności Chrystusowi oraz własnemu powołaniu. – Świeżość życia kapłańskiego przynosi modlitwa. Z kryzysem modlitwy, przychodzi kryzys powołania – mówił były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Święcenia kapłańskie przyjęło dziś w Przemyślu 16 diakonów. Ks. Piotr Leja mówi, że swoją posługę zawierza Bożemu miłosierdziu. – Hasłem, które umieściłem na obrazku prymicyjnym są słowa „Jezu, ufam Tobie”. Przyjmuję je jako hasło całego mojego kapłańskiego życia i tę modlitwę polecam wszystkim – powiedział w rozmowie z KAI.

Po homilii kandydaci do święceń złożyli przyrzeczenie wiernego wypełniania zobowiązań wypływających z przyjmowanych święceń. Następnie każdy z nich podszedł do biskupa i wkładając swoje dłonie w dłonie biskupa, przyrzekł mu i jego następcom cześć i posłuszeństwo. Istotnym momentem święceń jest śpiew Litanii do Wszystkich Świętych, podczas której kandydaci na kapłanów padają na twarz.

Po tym odbył się gest przekazania władzy kapłańskiej poprzez włożenie rąk biskupa na głowę każdego z diakonów. Następnie nowi kapłani zostali ubrani w ornaty, a biskup namaścił ich dłonie olejem Krzyżma św. dla podkreślenia ich szczególnego związku z Chrystusem i udziału w Jego wiecznym kapłaństwie. Następnie wręczył każdemu z nowych prezbiterów chleb na patenie i wino w kielichu potrzebne do sprawowania Mszy św.

Po tych obrzędach neoprezbiterzy celebrowali swoją pierwszą Mszę św. pod przewodnictwem biskupa. Jutro i w najbliższych dniach będą oni w swoich rodzinnych parafiach odprawiać Msze prymicyjne.

W dzisiejszej Mszy św. uczestniczyły rodziny neoprezbiterów, ich znajomi i przyjaciele. Eucharystię koncelebrowało 170 księży.

Przyjęcie święceń kapłańskich poprzedziły 6-letnie studia i formacja w Wyższym Seminarium Duchownym, a bezpośrednim przygotowaniem były tygodniowe rekolekcje. Wkrótce wyświęceni dziś księża dostaną swoje pierwsze aplikaty, czyli skierowanie do pracy w parafiach.