Abp Michalik: musimy rozeznawać zagrożenia

Żyjemy w trudnych czasach, musimy patrzeć naprzód i rozeznawać zagrożenia – powiedział abp Józef Michalik. W uroczystość Miłosierdzia Bożego metropolita przemyski konsekrował kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Radymnie oraz wprowadził do niego relikwie św. Jana Pawła II i św. s. Faustyny Kowalskiej.

W homilii abp Michalik zaznaczył, że choćby najpiękniejszy kościół wybudowany rękami ludzkimi ma przypominać piękno duszy ludzkiej, w której chce mieszkać Bóg. – A mieszka, jeśli człowiek otwiera się na Boże łaski, korzysta z błogosławieństwa, jeśli naśladuje Chrystusa w miłości Boga i bliźniego, jeśli uznaje własną słabość – mówił.

Metropolita przemyski podkreślił, że tylko ten skorzysta z miłosierdzia Bożego, kto uznaje grzech i widzi potrzebę przebaczenia. Stwierdził, że „żyjemy w trudnych czasach, musimy patrzeć naprzód i rozeznawać zagrożenia”. – Żebyśmy próbowali budować Kościół żywy w naszych sercach, uprzedzając niebezpieczeństwo, jakim jest zatrucie ducha i sumienia. Pan Bóg nie może łamać woli człowieka. Chętnie przychodzi z pomocą, przebaczając grzech, ale człowiek musi ten grzech nazwać po imieniu. Najgorszy grzech może być odpuszczony i będzie odpuszczony, będzie zapomniany, jeśli człowiek go uznaje, bije się w piersi, mówi: „bądź miłościw mnie grzesznemu”, jeśli unika okazji, próbuje i mimo że upada, wstaje i idzie dalej. To jest droga człowieka uczciwego – mówił abp Michalik.

Były przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że dzisiaj trzeba walczyć o prawość sumienia w sercach dorosłych i dzieci. Trzeba również walczyć o umiejętność rozeznawania dobra i zła w naszej ojczyźnie.

Jak mówił, papieże ostatnich czasów przestrzegali, że demokracja bez moralności nie będzie niosła postępu i stanie się totalitaryzmem „tak jak hitleryzm, czy marksizm”. – To nie jest mieszanie się do polityki. To jest samoobrona nasza. Musimy bronić podstaw, zasad, z których wyrośliśmy, musimy mieć odwagę żyć przykazaniami Bożymi i innych wprowadzać na tę drogę, tworzyć atmosferę wierności – powiedział.

Odnosząc się do odczytanej Ewangelii o św. Tomaszu, abp Michalik zwrócił uwagę, że również dzisiaj „tragedią wielu ludzi” jest brak wiary w świadectwo innych i „trudność przeskoczenia progu wiary od tego, co widzimy i dotykamy, do perspektywy, którą nam Bóg otwiera”. – Ale Pan Jezus zniża się do tych ludzi, mających trudności, zniża się do Tomasza – powiedział kaznodzieja.

Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Radymnie została utworzona w 2015 r. Została wydzielona z parafii pw. św. Wawrzyńca – jedynej dotąd w kilkutysięcznym Radymnie. Prace nad budową kościoła rozpoczęły się w 2007 r. Równolegle prowadzona była budowa Środowiskowego Domu Samopomocy i świetlica dla dzieci i młodzieży. Poświęcił je 25 grudnia 2010 r. abp Józef Michalik.

W sobotę w kościele zostały umieszczone obraz Jezusa Miłosiernego i figura św. Jana Pawła II, a dzień wcześniej na sklepieniu prezbiterium został umieszczony wizerunek Ducha Świętego. Przed Wielkanocą ukończono prace przy nowym ołtarzu i ambonie. Zostały również zamontowane dwa nowe konfesjonały.