Abp Michalik wspomina kard. Huzara: to był człowiek pojednania
01 czerwca 2017 | 11:20 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ
Kardynał Lubomyr Huzar bardzo się napracował nad dążeniem do jedności między Kościołami – powiedział KAI abp Józef Michalik, wspominając zmarłego w środę hierarchę. 19 czerwca 2005 r. w Warszawie abp Józef Michalik i ówczesny zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego kard. Lubomyr Huzar podpisali „List biskupów greckokatolickich Ukrainy i rzymskokatolickich Polski z okazji aktu wzajemnego przebaczenia i pojednania”.
– Księdza kardynała Huzara poznałem jako człowieka bardzo otwartego i zainteresowanego jednością, kontaktem z Kościołem polskim, z pojednaniem. Bardzo się napracował w tej mierze jako promotor i współorganizator licznych spotkań i dokumentów, które udało się dopracować między Kościołem greckokatolickim na Ukrainie i Kościołem rzymskokatolickim w Polsce – powiedział KAI abp Michalik.
Były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski stwierdził, że zmarły hierarcha, jako arcybiskup większy Kościoła greckokatolickiego, miał wizję jego rozwoju, jednocześnie będąc przekonany do potrzeby jedności tego Kościoła ze Stolicą Apostolską. – Byłem świadkiem jak on radykalnie domagał się wierności i posłuszeństwa Ojcu Świętemu, czym byłem bardzo zbudowany – przyznał.
Abp Michalik zaznaczył też, że kard. Huzar chciał poznawać trudną historię między Polską a Ukrainą. – Jeden z biskupów powiedział mi, że kiedy dał kardynałowi Huzarowi książkę z udokumentowanymi historycznymi wydarzeniami, ten odpowiedział, że jest to dla niego nieznana karta historii. Był bardzo wdzięczny za to, że mógł to poznać – powiedział.
Emerytowany metropolita przemyski zauważył również, że kard. Huzar mówił piękną polszczyzną i posiadał wszechstronne wykształcenie.
Kard. Lubmyr Huzar zmarł 31 maja w Kijowie. Miał 84 lata.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.