Abp Migliore: do przezwyciężenia „kultury” śmierci konieczne jest budowanie kultury życia

Do przezwyciężenia „kultury” śmierci konieczne jest budowanie kultury życia. Nie chodzi tylko o demaskowanie zła, ale przede wszystkim o konstruktywne propozycje formacyjne – wskazywał w sobotę nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore podczas drugiego dnia Kongresu Rodziny, odbywającego się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Nuncjusz apostolski przedstawił wykład pt. „Świat wobec wyboru cywilizacji życia”. Wyraził przekonanie, że choć współcześnie prawo do życia ulega erozji, to jednak krytyka takiej sytuacji musi zawierać konkretne propozycje jej przezwyciężenia, a nie tylko potępiać to, co złe.

Powołał się przy tym na słowa papieża Benedykta XVI, który kilka lat temu wskazywał, że chrześcijaństwo nie jest zbiorem zakazów, ale przesłaniem pozytywnym. Ważne, by uświadomić to sobie na nowo, gdyż przekonanie o takiej postawie została zagubiona. A dotyczy to powinno każdego przesłania chrześcijan w takich dziedzinach jak kwestie bioetyczne oraz prawa rodziny.

Do przezwyciężenia „kultury” śmierci konieczne jest budowanie kultury życia – przekonywał następnie abp Migliore. Chrześcijanie nie mogą nie mówić „non possumus”, gdyż Kościół zawsze czuwa i wskazuje, gdzie kryje się zło.

Ale to tylko część profetycznej misji Kościoła. Trzeba mówić w sposób pozytywny. To „non possumus” Kościoła – wskazywał abp Migliore – powinno być też zdecydowane i jasne, ale nigdy nie może być oddzielone od bogactwa konstruktywnych propozycji formacyjnych i edukacyjnych na rzecz budowania cywilizacji życia. Nie chodzi bowiem tylko o demaskowanie tego, co staje naprzeciw kulturze życia.

Chrześcijanin powinien być natomiast w stanie mówić o cywilizacji życia swoim własnym świadectwem, tylko wtedy będzie wiarygodny i nie narazi się na śmieszność. Takie świadectwo powinno mieć charakter zarówno osobisty, jak i wspólnotowy.

Zdaniem abp. Migliore, kultura europejska przyjęła za swoją „świętą księgę” koncepcję praw człowieka i całkowitej autonomii nauki. Prawa człowieka otwarły się bez żadnych ograniczeń na wolność osobistą, poczynając od tzw. praw reprodukcyjnych, które obejmują m.in. aborcję.

Zwolennicy absolutnej autonomii wiedzy i techniki każdego dnia stawiają nas wobec niepokojącej manipulacji życiem – mówił dalej abp Migliore. Ten niekontrolowany kierunek ekspansji praw Kościół postrzega m.in. jako naruszenie podstawowego prawa do życia. To stanowisko jest podzielane nawet przez wielu nie-chrześcijan, ale ludzi intelektualnie i duchowo wrażliwych.

Prawa człowieka powinny być natomiast oparte na solidnej podstawie antropologicznej, nie odłączonej od transcendencji. W tworzeniu nowego prawa należy postępować zgodnie z rozeznaniem, czyli brać pod uwagę m.in. to, jakie wartości przyniosą nam nowo wprowadzone przepisy. Jaka będzie relacja nowego prawa do praw już istniejących i związanych z nimi zobowiązań? A przede wszystkim: jaka koncepcja osoby ludzkiej oraz relacji między jednostką a społeczeństwem stoi u podstaw takiego prawa?

Cytując słowa Benedykta XVI abp Migliore przypomniał, że prawa i związane z nimi obowiązki są naturalnym następstwem relacji między ludźmi. Są także owocem powszechnego poczucia sprawiedliwości, opierającego się głównie na solidarności członków społeczeństwa.

We wcześniejszym wprowadzeniu do wykładu kard. Kazimierz Nycz przypomniał o przeciwstawianiu przez św. Jana Pawła II terminów „cywilizacja życia” i „cywilizacja miłości” koncepcjom „cywilizacji śmierci” i „cywilizacji nienawiści”. – Wiele było niezadowolenia w niektórych europejskich środowiskach, które posądzały papieża o pesymizm. Dziś, dziesięć lat od jego śmierci możemy się przekonać, że był w tej kwestii prorokiem – zaznaczył kardynał.

Cywilizacja miłości istnieje w służbie rodziny, a rodzina działa w służbie cywilizacji miłości – podkreślił metropolita warszawski. Rodziny muszą być strażnikami życia, muszą być otwarte na życie i generować w sobie to, co jest podstawą małżeństwa, czyli miłość.

Zdaniem kard. Nycza chrześcijanie jako świadkowie życia rodzinnego mają prawo włączać się w dyskusje o małżeństwie i rodzinie. – Problemy rodzin są bowiem ważne i skomplikowane, i trzeba szukać dróg, po których rodzina mogłaby iść i prowadzić do Kościoła.

Ważniejsze jednak niż wszelkie dyskusje jest świadectwo życia samych rodzin. – Mówiąc o duszpasterstwie rodzin, Jan Paweł II wskazywał na potrzebę apostolstwa samych rodzin wobec innych rodzin. Bardzo łatwo bowiem jest się poddać debacie, a zapomnieć o tym, co mamy do dania światu jako chrześcijanie – zaznaczył kard. Nycz.

Zorganizowany już po raz trzeci Kongres Rodziny adresowany jest osób do osób pracujących z rodzinami, ale także dla jej członków. Uczestnicy debatują nad wartościami istotnymi w życiu rodzinnym, jak miłość i szacunek do życia.

Tematem sobotnich obrad jest m.in. męskość, kobiecość i małżeństwo oraz ich rola w budowaniu cywilizacji miłości. Gościem Kongresu jest m.in. modelka Anna Golędzinowska, która wygłosi świadectwo pt. „Ocalona dla budowania cywilizacji miłości”.

W niedzielę 22 marca, w trzecim dniu Kongresu, po porannej Mszy św. pod przewodnictwem abp. Henryka Hosera, wygłosi on wykład „Zadania rodziny w budowaniu cywilizacji miłości”. Uczestnicy omówią nauczanie Jana Pawła II, Benedykta XVI i papieża Franciszka o rodzeństwie i rodzinie, prof. Bogdan Chazan będzie mówił o współczesnych postawach wobec prokreacji.

Organizatorem trzydniowego wydarzenia jest Wydział Filozofii Chrześcijańskiej UKSW, przy współudziale m.in. stowarzyszenia „Fides et Ratio” i Instytutu Papieża Jana Pawła II w Warszawie.