Abp Minassian: papież nie zapomniał o Ormianach
21 lipca 2020 | 18:06 | Paweł Pasierbek SJ/vaticannews.va | Erywań Ⓒ Ⓟ
Słowa papieża zostały przyjęte w Armenii bardzo pozytywnie, z wielką wdzięcznością, oddaniem i jeszcze większą radością, bardzo nas umocniły. Są to bowiem słowa bardzo ważne dla budowania pełnego pokoju i natychmiastowego zawieszenia broni. W ten sposób ordynariusz Europy Wschodniej dla Ormian katolików odniósł się do niedzielnego apelu Franciszka o rozwiązanie konfliktu na granicy Armenii i Azerbejdżanu.
Abp Raphaël Minassian wezwał kraje europejskie, aby nie zapominały o Armenii, w której chrześcijanie stanowią 99 proc. społeczeństwa, a gdzie tak wielu ludzi cierpi. „Wspólnota chrześcijan na Kaukazie żyje w ciągłym zagrożeniu. Uważam, że interwencja Unii Europejskiej i innych krajów europejskich, ich pomoc w rozwiązaniu tutejszych problemów byłaby bardzo ważna i byłaby uznana za wyraz troski i pamięci o Ormianach. Nie boimy się. Wierzymy, że Pan wybrał nas, abyśmy tutaj, na tej ziemi, byli Jego świadkami” – dodał ormiański hierarcha.
Ordynariusz Europy Wschodniej dla Ormian katolików przyznał, że słowa papieża nie przyniosły jak do tej pory pożądanych efektów. Walki na granicy trwają, a panująca tam sytuacja jest bardzo poważna i delikatna. „Cały kraj jest zablokowany. Napięcie spowodowane walkami tworzy klimat strachu, który szybko się rozprzestrzenia” – stwierdził abp Minassian.
„Ze szczególnym zaniepokojeniem obserwuję nasilenie się w minionych dniach napięć zbrojnych w regionie Kaukazu, między Armenią a Azerbejdżanem. Zapewniając o mej modlitwie za tych, którzy stracili życie podczas strać, pragnę, aby przy zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz poprzez dialog i dobrą wolę stron można było osiągnąć trwałe rozwiązanie pokojowe, które miało by na względzie dobro tych umiłowanych społeczeństw” – powiedział papież po modlitwie Anioł pański w Watykanie w niedzielę 19 lipca.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.