Drukuj Powrót do artykułu

Abp Muszyński: chrzest Mieszka włączył Polskę w orbitę cywilizacji chrześcijańskiej Europy

27 października 2016 | 13:22 | jm Ⓒ Ⓟ

„W wymiarze społecznym i politycznym chrzest Mieszka włączył Polskę w orbitę cywilizacji chrześcijańskiej Europy” – podkreślił abp Henryk Muszyński. Wystąpienie prymasa Polski seniora zostało odczytane podczas międzynarodowej konferencji „Jeden świat – wiele kultur”, która odbywa się w Bydgoszczy.

Abp Muszyński przypomniał, że termin „dziedzictwo” znalazł w Biblii bardzo szerokie zastosowanie. W Nowym Testamencie pojęcie to ma prawie wyłącznie znaczenie duchowe: „dziedzictwa wiary” związanego głównie z Chrystusem, jedynym i prawdziwym „dziedzicem wszystkich rzeczy”.

Mówiąc o chrzcie jako narodowym dziedzictwie historycznym Polan, arcybiskup podkreślił, że jego przyjęcie przez Mieszka I było bez wątpienia przełomowym i najważniejszym wydarzeniem w całych przeszło tysiącletnich dziejach Polski. Nawiązując dalej do wymiaru religijnego, wspólnotowego oraz społecznego chrztu, hierarcha przypomniał, że wspólnotę należy rozumieć jako związek pomiędzy osobami oparty na trwałych więzach krwi, tradycji, kultury, przekonań, ale także na miłości.

– W zależności od więzów, jakie łączą wspólnoty, może ona mieć charakter: rodzinny, klanowy, kulturowy, etniczny lub religijny, teologiczny czy kultyczny. Zaś podstawą wspólnoty w wymiarze teologicznym i religijnym jest sakrament chrztu świętego. Mocą tego sakramentu powstaje nowy, nadprzyrodzony rodzaj więzów ze zmartwychwstałym Panem i ochrzczonymi pomiędzy sobą – dodał.

Abp Muszyński przypomniał, że w wymiarze społecznym i politycznym chrzest Mieszka włączył Polskę w orbitę cywilizacji chrześcijańskiej Europy (christianitas). Określała ona w sposób zasadniczy nową tożsamość indywidualną, społeczną, religijną, a nawet polityczną, jak również podstawowe kryteria wartościowania, a także sens i cel ludzkiego życia. – Bezpośrednim następstwem przyjęcia chrztu przez naszego władcę było powstanie na ziemiach Polski archidiecezji i metropolii kościelnej w Gnieźnie z diecezjami: Krakowa, Wrocławia i Kołobrzegu. Miało to miejsce w czasie tzw. Zjazdu Gnieźnieńskiego w roku 1000, z okazji spotkania cesarza Ottona III z księciem Polski Bolesławem Chrobrym, w obecności legata papieża Sylwestra II. Uniezależniło to Polskę w wymiarze kościelnym od dotychczasowej metropolii niemieckiej w Magdeburgu – przypomniał.

Prymas senior podkreślił, że przyjęcie chrześcijaństwa i zmiana mentalności były procesem długotrwałym, na wzór ziarna posianego w rolę, które „leży długo, wschodzi powoli i wydaje różnorodny plon”. To jednak odtąd można mówić o Polsce jako narodzie ochrzczonym. – Dziedzictwo chrztu, pojmowane w kategoriach religijnych, tak jak rozumiał je św. Jan Paweł II, jest dziedzictwem dynamicznym, rozwijającym się ku pełni i zawsze aktualnym, pomimo upływu czasu. Chrzest Mieszka I przed tysiącem z górą lat był wydarzeniem jednorazowym, ale jego konsekwencje rozciągają się na następne pokolenia, które powinny ciągle na nowo podejmować i odkrywać dziedzictwo tego faktu – dodał.

Arcybiskup zauważył, że kryterium dojrzałości człowieka ochrzczonego stanowią święci. Dodał, że wszystkie pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny wiązały się z kultem świętych i prawie zawsze towarzyszyły im beatyfikacje lub kanonizacje naszych rodaków. – Chrześcijaństwo tworzy wspólnotę narodową, opartą na duchowej jedności chrześcijan (nie jednorodności!). Jedność i różnorodność w wymiarze kościelnym nie zacieśniają się oczywiście do jednego narodu, ale mają wymiar powszechny, obejmujący zarówno Europę, jak i pozostałe narody świata – zaznaczył.

Analizując indywidualny oraz osobisty wymiar chrztu, stwierdził, że jest on w swojej najgłębszej istocie wydarzeniem dotyczącym poszczególnej osoby. Ma zatem charakter jednostkowy, indywidualny i bardzo osobisty. – Chrzest dotyka najgłębszych pokładów naszego człowieczeństwa. Bóg woła każdego człowieka jego własnym imieniem, w Jezusie pochyla się nad każdym pojedynczym człowiekiem – zauważył. Arcybiskup podkreślił zarazem, że dla wielu chrześcijan chrzest jest niestety nadal zwykłym uroczystym obrzędem, bardziej zwyczajem i tradycją niż sakramentalną rzeczywistością, włączającą we wspólnotę z żyjącym Chrystusem. – Stąd istnieje konieczność i potrzeba głębszego wtajemniczenia wiernych w rzeczywistość sakramentalną – dodał.

Arcybiskup przypomniał wagę i znaczenie obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski. Jego zdaniem, pogłębieniu naszej chrześcijańskiej świadomości i odnowieniu zobowiązań płynących z sakramentu chrztu świętego służył również m.in. X Zjazd Gnieźnieński pt. „Europa nowych początków. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa”, który odbył się w marcu br. – Owocem zjazdu było końcowe przesłanie, które przypomniało nam: „Nie będzie nowych początków Kościoła, Polski i Europy, jeśli nie będzie nowego człowieka w każdym z nas” – stwierdził.

Według abp. Muszyńskiego wniosek z poczynionych rozważań, sprowadza się do pytań. – Czy rzeczywiście przeszedłem przez śmierć, którą jest chrzest? Na ile umarł we mnie stary poganin, a żyje nowy, paschalny człowiek, który gotów jest ofiarować swoje życie jako dar dla drugich? W wymiarze społecznym należałoby zapytać, na ile w życiu publicznym Polacy są jeszcze narodem katolickim? Na ile Chrystus współkształtuje nasze życie w wymiarze społecznym, gospodarczym i politycznym? – pytał.

Również odnowione przyrzeczenia chrzcielne są przedmiotem pytań: Jak wypełniamy w codziennym życiu to, cośmy Bogu uroczyście przyrzekali? Jak dalece życie nasze jest chrześcijańskie, a w czym nasze zachowanie i postępowanie ma znamiona pogańskie? – Warto zwrócić uwagę, że zarówno prymas Wyszyński, jak i św. Jan Paweł II, mówili o narodzie ochrzczonym, a nie o narodzie chrześcijańskim. Naród chrześcijański bowiem to ten, który urzeczywistnił w pełni wymiar świętości chrześcijańskiego życia. Dziś, gdy Jan Paweł II został ogłoszony świętym, nie jest dla nas tylko widzialną głową Kościoła i nauczycielem wiary, ale znakiem pełnego i urzeczywistnionego chrześcijaństwa, któremu na imię świętość. W sposób konkretny oznacza to trzy podstawowe rzeczy, które są w zasięgu każdego z nas: wierność przyjętym obowiązkom stanu, życie łaską chrztu na co dzień, bycie świadkiem nadziei, która sięga poza grób – zakończył abp Muszyński.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.