Abp Ozorowski: bez Bożego Miłosierdzia ludzie byliby skazani na unicestwienie
16 lutego 2011 | 10:00 | tm Ⓒ Ⓟ
Gdyby nie było Miłosierdzia Bożego, ludzie w swoich czynach byliby skazani na unicestwienie – mówił 15 lutego w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku abp Edward Ozorowski. Metropolita białostocki przewodniczył tam Mszy św. w liturgiczne wspomnienie bł. ks. Michała Sopoćki, zwanego Apostołem Bożego Miłosierdzia. W homilii bp łomżyński Stanisław Stefanek wskazywał, że każdy człowiek jest wezwany do bycia miłosiernym i przebaczania bliźnim.
Metropolita białostocki przypomniał, że Boże Miłosierdzie usprawiedliwia wolność „tę anielską, która zawiodła i tę ludzką, która ciągle także zawodzi”. – Gdyby nie było Bożego Miłosierdzia, wówczas to wszystko, co ludzie czynią w swojej wolności sprawiałoby, że byliby skazani na unicestwienie. A tymczasem Bóg jest miłosierny i ratuje swoje dzieło stworzenia, a w swojej miłości sprawia, że to, co stworzył nadal jest dobre, piękne i zdąża do swojego celu, jakim jest On sam – do pełnia życia i szczęścia” – mówił ap.
Abp Ozorowski zachęcił wszystkich zgromadzonych do radości z powodu wielkiego orędownika – ks. Michała Sopoćki. Podkreślił, że sam Jezus wybrał na herolda Ewangelii Miłosierdzia. „Podczas swego życia na ziemi miał wiele trudności i w wielu miejscach zamykano przed nim drzwi. Po śmierci wszystko się odmieniło. Jego samego wyniesiono na ołtarze, a jego relikwie zawędrowały na wszystkie kontynenty świata. W ten sposób choć bł. ks. Sopoćko umarł, to żyje jako nasz orędownik i herold podstawowej prawdy, że Bóg jest Miłosierdziem. Budzi on uśpionych, uwrażliwia nieczułych i puka do drzwi tych, którzy zapomnieli, że Bóg jest miłosierny i pogrążają się w rozpaczy” – mówił do wiernych.
W homilii bp Stanisław Stefanek nawiązał do czytań liturgicznych mówiących o miłosierdziu jako przymiocie Boga. Stawiał zgromadzonym pytanie, w jaki sposób mogą być miłosierni w swojej codziennej ludzkiej aktywności. Wskazywał, że każdy człowiek jest wezwany do tego, by być miłosiernym w kochaniu i przebaczaniu bliźniemu.
Porównując ks. Michała Sopoćkę do starotestamentalnego patriarchy Abrahama, biskup łomżyński przypomniał cechy jego charakteru i duchowości, jak zaufanie Bogu oraz niezłomność w działaniu. „Tak zaangażowanemu człowiekowi Pan Bóg odbierał wszystko. Kazał mu się kryć, patrzeć na zamkniecie wszystkich wspaniałych programów. Był to okres wojny, czas trudny. Wcale nie łatwiejszy przyszedł, gdy po rozeznaniu misji swojej penitentki spotkał tak surowe wymagania ze strony Kościoła” – podkreślał bp Stefanek, ukazując dalekowzroczność, konsekwentną cierpliwość i bezgraniczną ofiarność ks. Sopocki. Na zakończenie wezwał do okazywania sobie nawzajem miłosierdzia w życiu codziennym, społecznym i politycznym.
Trzydniowe obchody ku czci bł. ks. Sopoćki rozpoczęły się w niedzielę 13 lutego procesją z relikwiami błogosławionego z Kaplicy Sióstr Jezusa Miłosiernego, gdzie przed 36 laty zmarł w opinii świętości ks. Sopoćko, do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie spoczywają jego relikwie. Niedziela była także dniem skupienia dla czcicieli Bożego Miłosierdzia z terenu archidiecezji. Spotkali się oni również następnego dnia na wspólnej Eucharystii.
Wieczorna Msza św. 14 lutego, której przewodniczył abp Stanisław Szymecki, zgromadziła Rodzinę Radia Maryja. Poprzedził ją program słowno-muzyczny przygotowany przez uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10 im. Bł. Ks. Michała Sopoćki. Dzień wspomnienia liturgicznego bł. Michała poświęcony był osobom chorym. Uwieńczeniem uroczystości był wspólny Apel Jasnogórski o godz. 21.00.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.