Abp Paetz poinformował księży o rezygnacji

Abp Juliusz Paetz poinformował księży, że złożył rezygnację z urzędu arcybiskupa metropolity poznańskiego.

Na zakończenie Mszy Krzyżma w poznańskiej katedrze powiedział, że jest niewinny, poinformował, że pozostanie w Poznaniu i przeprosił wszystkich, których mógł obrazić swoim zachowaniem.
Abp Paetz powiedział księżom, że sam złożył rezygnację w trosce o dobro Kościoła. Podkreślił, że nie wszyscy zrozumieli jego spontaniczność i stwierdził, że jest niewinny. Poinformował również, że pozostanie w Poznaniu, choć, jak stwierdził, proponowano mu wysokie godności w Stolicy Apostolskiej. Nie przyjął ich jednak ze względu na swój wiek (ma 67 lat ) i zdrowie.
W kazaniu wygłoszonym podczas Mszy Krzyżma arcybiskup mówił o staranności w sprawowaniu liturgii. – Ojciec Święty w jednym z listów do kapłanów na Wielki Czwartek napomniał nas, że Msza św. nie jest własnością kapłana, nie ma on prawa dowolnie jej kształtować – mówił metropolita poznański. Po kazaniu arcybiskup razem ze zgromadzonymi w katedrze księżmi odnowił przyrzeczenia kapłańskie.
Spośród ponad tysiąca kapłanów archidiecezji poznańskiej na zaproszenie abp Paetza przybyło do najstarszej w Polsce katedry ok. 200 księży, co najmniej dwukrotnie mniej niż w latach poprzednich. Metropolita poznański sprawował uroczystą liturgię w asyście swoich biskupów pomocniczych: Zdzisława Fortuniaka, Marka Jędraszewskiego i Grzegorza Balcerka.
Celebransi podeszli do ołtarza z zakrystii krótszą, boczną drogą a nie jak w czasie innych uroczystości nawą główną katedry.