Abp Popowicz: nie mamy prawa wydawać osądów na nikogo

Nie mamy prawa wydawać osądów na nikogo – podkreślił abp Eugeniusz Popowicz w Wierzbicy podczas uroczystości upamiętniających 70. rocznicę akcji „Wisła”. Rozpoczęły się one modlitwą za zmarłych w byłym obozie zagłady w Bełżcu. Stacja kolejowa w Bełżcu była także miejscem, z którego w bydlęcych wagonach wywożono ludzi z miejscowości Wierzbica, Kornie, Uhrynów i innych na terenie powiatu tomaszowskiego i przymusowo deportowano na tzw. ziemie odzyskane.

Byli mieszkańcy miejscowości Wierzbica i Kornie oraz ich potomkowie spotkali się na wspólnej modlitwie 17 czerwca. Po modlitwie w Bełżcu, uczestnicy udali się do Wierzbicy w miejsce, gdzie kiedyś znajdowała się cerkiew pw. św. Michała Archanioła. Tam została odprawiona Boska Liturgia (Msza święta), której przewodniczył abp Eugeniusz Popowicz, metropolita przemysko-warszawski.

W homilii abp Popowicz nawiązał do słów: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą”. – Ci którzy nas kiedyś osądzili, teraz historia ich sądzi, ale my nie mamy prawa wydawać osądów na nikogo. Jedynym sprawiedliwym sędzią jest Bóg. On osądzi wszystkie narody i każdego nas z osobna. Będziemy odpowiadać za dar Boży, który otrzymaliśmy dla naszego rozwoju – podkreślił.

Hierarcha zwrócił uwagę na wierność ludzi, którzy urodzili się na tych ziemiach. – Wiara i wierność swojej tradycji naszych przodków jest fundamentem, który był solidnie założony. Tak jak te fundamenty tej cerkwi, w której się dzisiaj modlimy. Ludzka nienawiść i gniew kiedyś przemijają, a zostaje tylko to co dobre – powiedział.

– Nasze spotkanie jest dziękczynieniem Bogu za łaskę siły, wytrwałości, wierności i miłości do swego Kościoła i narodu. Pomimo wielkiej próby, jaką była Akcja Wisła, my nie tylko przetrwaliśmy, ale także rozwijamy się w naszym życiu duchowym i narodowym – dodał kaznodzieja.

Abp Popowicz zachęcał zgromadzonych, aby pozytywnie myśleć „o naszym narodzie, o naszym Kościele i o nas samych”. – Wierzymy, że to co przeszliśmy było już najgorszym, teraz przed nami tylko to co lepsze. Przez ten czas tych wielu lat trudu, stworzyliśmy rzecz niemożliwą: wytrwaliśmy. Nie tylko odtworzyliśmy nasze struktury, ale je rozwijamy – zauważył.

Po zakończeniu Eucharystii odbyły się modlitwy na cmentarzach w Korniach i Wierzbicy.