Drukuj Powrót do artykułu

Abp Ryś: staliśmy się antyświadectwem

12 października 2018 | 12:23 | vaticannews.va / pz | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

– Przy całej różnorodności współczesnej młodzieży, widzimy, że są też punkty wspólne dla wszystkich, jak na przykład rodzina, która dla zdecydowanej większości młodych zawsze okazuje się najważniejsza – zwraca uwagę abp Grzegorz Ryś, delegat Episkopatu Polski na synodzie biskupów poświęconym młodzieży. Abp Ryś podkreśla, że trzeba sobie uświadomić, co dla młodzieży jest ważne – bo to m.in. wskaże miejsca, w których można ją spotkać.

Zdaniem metropolity łódzkiego ten synod uświadamia nam, co młodzi mogą zrobić w Kościele. – Trzeba o tym pamiętać, bo w niektórych rzeczach, jak na przykład w ewangelizacji swych rówieśników, młodzi są niezastąpieni. Przykład 23-letniego Franciszka z Asyżu pokazuje też, że niektóre zmiany w Kościele są w stanie przeprowadzić tylko ludzie młodzi. Starszym brak już otwartości i odrobiny szaleństwa, która jest do tego niezbędna – przypomina abp Ryś.

Rozmawiając z Radiem Watykańskim, podzielił się on również myślami, które chce przedstawić w Auli Synodalnej.

– Tak naprawdę potrzebujemy tylko dwóch rzeczy. To znaczy kerygmatu i zaprzyjaźnienia się z młodymi. To zaprzyjaźnienie jest teraz trudne, bo po całej tej serii skandali jesteśmy mało wiarygodni, kiedy mówimy o przyjaźni. Wielu z nas się «zaprzyjaźniło» z młodymi, tak, że «niech Pan Bóg broni». Na synodzie bardzo otwartym tekstem się o tym mówi. Wszyscy jesteśmy przekonani, że nie ma piękniejszego rozumienia miłości, także w wymiarze erotycznym, niż to, które podpowiada Ewangelia i to, co bardzo pięknie Papież nazwał teologią ciała. Ale sami staliśmy się antyświadectwem. Jeśli dziś świat mówi, że seks jest obszarem potrzeb, a nie wyrazem daru osoby z siebie i ma sens z racji na miłość, to te wszystkie przypadki nadużyć pokazują, że sami redukujemy seks do potrzeby i jeszcze ją realizujemy w sposób obrzydliwy i przestępczy – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Ryś. – To jest punkt wyjścia. Wiemy, że mamy w rękach skarb, którym jest teologia miłości, małżeństwa, życia erotycznego, a mamy potężny problem, żeby to w sposób wiarygodny przekazywać i o tym mówić, bo sami staliśmy się antyświadectwem, zderzyliśmy się z własnym grzechem, z własną słabością. Nie wolno udawać, że tego nie ma, nie wolno tworzyć mitów, bo mit zwłaszcza w relacjach z młodymi jest katastrofalny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.