Abp Skworc zapoznał się ze stanem budowy kościołów w archidiecezji lwowskiej

Podczas swojego pobytu na Ukrainie arcybiskup Wiktor Skworc wraz z arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim odwiedził kościoły zbudowane staraniem księży i diecezji tarnowskiej i katowickiej, min. w Tarnopolu i Lwowie – Sichowie oraz samych księży z tych diecezji. Podczas pobytu we Lwowie 2 kwietnia odwiedził Parafię św. Jana Pawła II, gdzie, jak zaznaczył arcybiskup Mieczysław Mokrzycki „proboszcz musi rozdzielać swoje pasterskie serce pomiędzy parafianami, uchodźcami i Romami”. Abp Skworc powiedział wiernym zgromadzonym na porannej Mszy że „Stylem św. Jana Pawła II jest zauważanie potrzeb najsłabszych”.

2 maja przybył do parafii św. Jana Pawła II we Lwowie, gdzie – jak zaznaczył abp Mokrzycki – „proboszcz musi dzielić swoje pasterskie serce między parafian, uchodźców i Romów”. Gość z Polski powiedział wiernym zgromadzonym na porannej Mszy że „stylem św. Jana Pawła II jest zauważanie potrzeb ludzi najsłabszych”.

Proboszcz ks. Grzegorz Draus zauważył, że zamieszkiwanie dziś siedemdziesięciu uchodźców (a od 24 lutego 2022 przewinęło się ich prawie pięć tysięcy) w domu parafialnym nie przyniosło szkody zwyczajnej misji parafii. We Mszach, nabożeństwach, spotkaniach, katechizacji, wakacyjnych i organizowanych w czasie ferii obozów dla dzieci, zajęciach pedagogicznych uczestniczy – co jest paradoksalne, zważywszy chociaż na trwającą wojnę – więcej osób niż wcześniej.

Tylko podczas tegorocznej Wigilii Paschalnej sakrament chrztu przyjęło dwadzieścia pięć osób, w większości starsze dzieci i dorośli. Wydawałoby się, że parafianie powinni „wystraszyć się” uchodźców, wśród których jest wielu Romów, ale analiza czysto matematyczne temu przeczy. Uchodźcy są bardzo przydatni parafii: dbają o czystość i porządek dużych pomieszczeń i terenu parafialnego, prowadzą też różne prace remontowe. „Rozwój parafii, mimo przyjęcia uchodźców, a może właśnie dzięki temu, jest znakiem Bożej opieki i wierności, bo, jak mówi psalm, kto dla ubogiego jest życzliwy, temu sam Bóg pomoże, poprawi posłanie i zadba o chleb” – podzielił się swoim doświadczeniem Bożej pomocy ks. proboszcz.

Arcybiskup Wiktor Skworc zapoznał się z działalnością kuchni polowej, postawionej na placu kościelnym, zbudowanej w formie tipi – wielkiego namiotu indiańskiego, w którym przygotowywanych jest codziennie ponad pięćset dwudaniowych obiadów dla kilku ośrodków dla uchodźców wojennych. Posiłki są też dostarczane na dworzec kolejowy dla przybywających tam codziennie uchodźców z terenów działań wojennych i bombardowanych miejscowości. Otrzymują oni ciepły posiłek po długiej ucieczce z niebezpiecznych miejsc i wędrówce w niepewne. Funkcjonowanie kuchni jest inicjatywą Altruistic Kitchen – amerykańskiej organizacji z Alaski. Arcybiskup pobłogosławił całej parafii i jej dziełom.