Abp Szal: w życiu nie chodzi o tanie kompromisy
23 listopada 2019 | 19:00 | pab | Przemyśl Ⓒ Ⓟ
Nie chodzi w naszym życiu o jakieś tanie kompromisy, chodzi o to, abyśmy umieli bronić prawdy – podkreślił abp Adam Szal w przeddzień uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata. W bazylice archikatedralnej w Przemyślu odbyła się doroczna pielgrzymka członków Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z archidiecezji przemyskiej. Podczas Mszy św. 58 młodych osób złożyło przyrzeczenie przynależności do KSM, a 11 przyjęło krzyż zastępowego.
Metropolita przemyski stwierdził, że królestwo Boże budzi sprzeciw, ponieważ różni się od królestw istniejących w czasach Chrystusa i od współczesnych. – Różni się przede wszystkim tym, że inny jest jego cel. Inne są też metody, które stosuje Chrystusowe królestwo od tych, które stosują współczesne państwa. Ono przerasta nasze wyobrażenie, nie mieści się w naszych ludzkich kategoriach – mówił abp Szal.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że mimo 2 tysięcy lat chrześcijaństwa ludzie szydzą z Chrystusa i Jego królestwa, podobnie jak jeden ze współukrzyżowanych z Nim złoczyńców.
– Szydzeniem z Jezusa jest współczesna apostazja, jest zerwanie z wiarą i przykazaniami, jest postawa polegająca na twierdzeniu „zgrzeszyłem i co mi się stało?”. Szydzenie z królestwa Chrystusa to spektakularne występowanie z Kościoła, to wypisywanie się z katechezy, to propagowanie usunięcia ze szkoły czy ograniczanie katechezy – wyliczał abp Szal. – Szydzenie z Chrystusa to łamanie przysięgi danej drugiej osobie w sakramencie małżeństwa, to chęć poprawiania nauki Chrystusa i zmiany Ewangelii, przynajmniej w niektórych jej częściach. Szydzeniem z Jezusa jest zarzut, że Kościół jest zacofany, bo nie idzie z duchem czasu, nie wprowadza rozwodów. Szydzeniem z Chrystusa jest agresja wobec dzieci nienarodzonych – kontynuował.
Hierarcha uznał, że te zarzuty są „bardzo przykre i bolesne”. – Kościół nie chce, bo nie może zmieniać przykazań, nie może osłabiać wymagań Ewangelii. Owszem, jesteśmy ludźmi słabymi i grzesznymi, ale jak mówi stare porzekadło: „ludzką rzeczą jest upaść, a szatańską jest trwać w upadku – mówił.
Abp Szal stwierdził, że w efekcie mamy skomplikowany świat, który można porównać do kolosa na glinianych nogach, „który szczyci się wielkimi osiągnieciami, które często są wybudowane na piasku”.
Metropolita przemyski zachęcał, aby mimo problemów nie popadać w pesymizm i „nie przyjmować postawy opuszczonych rąk”.– Widząc problemy, traktujmy je jako znaki czasu, ale także jako okazję do tego, aby się razem zjednoczyć i rozwiązywać te problemy. Do tego rozwiązywania problemów można podejmować różne drogi, a jedną z nich jest przynależność do Akcji Katolickiej i do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży – wskazywał.
Hierarcha podkreślił, że do spełnienia swoich zadań potrzebujemy mocy Ducha Świętego i odwagi, „bo nie chodzi w naszym życiu o jakieś tanie kompromisy”. – Chodzi o to, abyśmy umieli bronić prawdy, abyśmy byli nowymi apostołami, współczesnymi apostołami w tym świecie, który – owszem – jest trudny, ale naszym zadaniem jest go ewangelizować. Trzeba uczyć się zabierać głos w ważnych sprawach, trzeba uczyć upominać się o swoje prawa jako ludzi wierzących. Trzeba być przede wszystkim apostołem słowem i przykładem osobistego życia – zaznaczył.
Podczas liturgii 58 młodych osób złożyło przyrzeczenie przynależności do KSM, a 11, które wcześniej przeszło 10-miesięczne przygotowanie, przyjęło krzyż zastępowego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.