Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: będziemy modlić się z papieżem, to Bóg jest źródłem pokoju

06 października 2024 | 05:00 | Krzysztof Bronk i o. Taras Kotsur, Vatican News PL | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample

Dla świata staliśmy się widowiskiem. Świat patrzy na wojnę na Ukrainie i nie wie, co zrobić z tą tragedią. Ale papież nie jest widzem, lecz protagonistą pokoju. Jako pierwszy podejmuje modlitwę – mówi Radiu Watykańskiemu abp Światosław Szewczuk, odnosząc się do ogłoszonego na poniedziałek dnia modlitwy i postu w intencji pokoju. Zapewnia, że jego wierni żyją wiarą w Chrystusa. Wiedzą, że to Bóg jest pierwszym źródłem pokoju i liczą na Jego interwencję.

Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików przypomina, że Ukraińcy przeżywają już trzeci rok wojny, którą papież nazywa wojną bluźnierczą i świętokradczą. Przez cały ten czas, 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, trwa tam modlitwa o pokój. Wierni z różnych diecezji modlą się i poszczą na przemian, aby ta modlitwa nigdy nie ustała. W Kijowie dniem postu i modlitwy jest poniedziałek, dlatego stołeczni grekokatolicy na pewno przyłączą się do inicjatywy Ojca Świętego – zapewnia abp Szewczuk. Dodaje, że jego wierni nie są obojętni na to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. Modlą się o pokój dla wszystkich.

Abp Szewczuk jako zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego uczestniczy w obradach synodu o synodalności. Przy tej okazji jest też świadkiem wielkiego braterstwa względem Ukrainy. Wyraża się ono – jak mówi – „w solidarności, modlitwie, ale też mocnym zaangażowaniu, aby położyć kres tej wojnie, którą rosyjski agresor prowadzi na Ukrainie”. On sam otrzymuje wiele zaproszeń na posiedzenia lokalnych episkopatów. Biskupi chcą usłyszeć, co dzieje się na Ukrainie, aby nie popaść w obojętność, lecz działać, udzielać wsparcia i okazywać solidarność.

Arcybiskup większy kijowsko-halicki przyznaje, że wszystko to budzi nadzieję. Zaznacza zarazem, że jego wierni nie są zrozpaczeni. „Jesteśmy naprawdę ludźmi, którzy żyją wiarą w Chrystusa i czujemy się częścią wielkiej rodziny Kościoła katolickiego. To nas pokrzepia i daje nam nadzieję, że dzięki Bożej pomocy, dzięki interwencji Boga, który jest pierwszym źródłem pokoju, a także dzięki solidarności całego Kościoła katolickiego, będziemy mogli się doczekać pokoju”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.