Abp Szewczuk: Dla nas pokój jest zawsze związany z prawdą i sprawiedliwością

Dla nas pokój jest zawsze związany z prawdą i sprawiedliwością – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk podczas spotkania w swojej rezydencji w Kijowie delegacją watykanistów, którzy przybyli na Ukrainę, aby na własne oczy zobaczyć skutki rosyjskiej agresji.

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) opowiadał dziennikarzom ACI Stampa, ANSA, „La Croix”, National Catholic Register USA, „Vatican News” oraz fotografowi Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii o cierpieniach narodu ukraińskiego i posłudze Kościoła w czasie wojny. Mówił także, czy Ukraińcy będą obchodzić Boże Narodzenie w czasie wojny i wyjaśniał, co dla Ukrainy oznacza pokój. Delegacji watykanistów towarzyszył ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz.

Opowiadając dziennikarzom o cierpieniach narodu ukraińskiego i posłudze w czasie wojny, arcybiskup podkreślił, że UKGK przede wszystkim stara się być blisko ludzi. Przejawia się to w kilku obszarach jego posługi, takich jak organizowanie miejsc schronienia dla osób wewnętrznie przesiedlonych, ewakuację ludzi z najbardziej niebezpiecznych regionów, a także przygotowywanie i dostarczanie paczek żywnościowych. Kościół realizuje tę posługę poprzez Caritas Ukraina i Fundację Patriarchalną „Mądra Sprawa”.

„Z powodu trwającej wojny potrzeby ludzi rosną, a także, ze względu na okoliczności, zmieniają się” – powiedział abp Szewczuk i zauważył, że obecnie na Ukrainie trwa już piąta fala przymusowych przesiedleń ludzi uciekających nie tyle przed ostrzałem, co przed zimnem. „Wraz z nadejściem zimy jeszcze ważniejsze staje się goszczenie osób zmuszonych do ucieczki przed wojną, ponieważ potrzebują one ciepła, aby przetrwać. Istnieje potrzeba zapewnienia środków grzewczych dla tych, którzy pozostają w swoich domach” – powiedział zwierzchnik UKGK i zaznaczył, że kilka dni temu poświęcił jeden z domów we Lwowie-Brzuchowicach, w którym Kościół udzielił schronienia ponad 100 rodzinom.

Abp Szewczuk mówił także o Patriarchalnej Fundacji „Mądra Sprawa”, która jest wyrazem solidarności całego UKGK. – Ta fundacja to „pogotowie ratunkowe patriarchy”, które szybko reaguje na potrzeby. Gdy tylko otrzymamy zgłoszenie, natychmiast wysyłamy samochód z najpotrzebniejszymi rzeczami do przeżycia. Oczywiście po nas przybywają inne organizacje. W tym kontekście współpracujemy z różnymi organizacjami społecznymi, humanitarnymi, wolontariuszami koordynowanymi przez służbę humanitarną ONZ. Staramy się więc opanować ten kryzys humanitarny spowodowany wojną, aby nie przerodził się w tragedię” – powiedział arcybiskup.

Dziennikarze podziękowali zwierzchnikowi UKGK za codzienne jego codzienne przesłania wideo, „dzięki którym śledzą wojnę i które codziennie są oknem na Ukrainę.” Następnie zapytali arcybiskupa, o czym będzie mówił w święta Bożego Narodzenia.

Abp Szewczuk powiedział, że te przekazy wideo powstały jako potrzeba poinformowania wszystkich, „że żyjemy”, a później stały się sposobem towarzyszenia narodowi ukraińskiemu w trudnym czasie wojny. „Skoro Wielkanoc jest świętem zwycięstwa życia nad śmiercią to Boże Narodzenie będzie świętem nadziei na pokój. „Będziemy się radować świąteczną radością, która nie jest pochodzącą od człowieka rozrywką, ale pochodzi z Nieba ponieważ narodzi się Król pokoju, prawdziwy pokój. Sami aniołowie śpiewają: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Zatem my, ludzie, musimy tylko przyjąć ofiarowaną nam radość i podzielić się nią” – powiedział abp Szewczuk, dodając, że obchody Bożego Narodzenia będą także czasem solidarności.

„Niewątpliwie będziemy śpiewać kolędy w każdym miejscu schronienia, w każdym mieszkaniu dla przesiedleńców. Będziemy świętować Boże Narodzenie, może w chłodzie, ciemności, wśród nowych wyzwań, ale z niebiańską radością. Dzięki temu będziemy mieli okazję poczuć na własnej skórze doświadczenie Świętej Rodziny. I do tego święta się przygotowujemy – powiedział abp Szewczuk.

Na zakończenie spotkania watykańczycy zapytali zwierzchnika UKGK, co rozumie pod pojęciem „pokój”. – Dla nas pokój zawsze wiąże się z prawdą i sprawiedliwością. My, Ukraińcy, jesteśmy bardzo wrażliwi na pacyfikację, która dla Rosjan jest sensem pokoju. Podczas wojny z Gruzją Rosjanie używali określeń „wymusić pokój”, „narzucić pokój”. Dla Ukrainy to nie jest pokój, ale kapitulacja. I, oczywiście, nie jest to rodzaj pokoju, o który się modlimy. Pokój to wyzwolenie naszego terytorium, ludzi, więźniów. Dla nas pokój jest po to, by dać nam możliwość życia. Jesteśmy zmuszeni do walki o własny byt – nie mamy innego wyboru” – mówił abp Szewczuk.

Zwrócił uwagę, że pokój to także leczenie ran, ponieważ wszyscy jesteśmy zranieni przez wojnę. „Oprócz psychicznych, wiele osób zaznało na froncie ran fizycznych. Musimy więc uzdrowić te rany, aby osiągnąć pełnię życia” – powiedział arcybiskup.

Zaznaczył, że pokój to także brak wojny. „Jak osiągnąć ten cel? Oczywiście dla nas oznacza to zwycięstwo, czyli wypędzenie wroga. Pokój dla nas oznacza teraz potępienie zbrodni wojennych. Pierwszym krokiem do prawdziwego pokoju jest to, aby Rosja przestała nas zabijać. Jednocześnie pokój jest czymś znacznie głębszym niż sam brak wojny. Mówimy o zwycięstwie? Tak, pragniemy. Ale nie chodzi tylko o wygranie wojny, ale musimy pokonać samą wojnę, jej przyczyny” – powiedział zwierzchnik UKGK.