Abp Szewczuk: dziś śpiewajmy i radujmy się, bo Bóg jest z nami
24 grudnia 2023 | 16:35 | tom | Kijów Ⓒ Ⓟ
„To już drugi raz, kiedy obchodzimy Boże Narodzenie podczas wojny. Zadajemy sobie pytanie: czy możemy się cieszyć? Jak połączyć ból, łzy i cierpienie wojny ze światłem, radością i nadzieją wielkich świąt? Sam Pan chce dziś odpowiedzieć na to pytanie” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk w życzeniach z okazji Bożego Narodzenia. Wezwał: „Dziś śpiewajmy i radujmy się, bo Bóg jest z nami”.
„W Piśmie Świętym znakiem obecności Boga ze swoim ludem, z ludźmi, są narodziny dziecka. Prorok Izajasz powiedział: „Pan sam da wam znak. Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”. Emmanuel oznacza `Bóg jest z nami!`” – przypomniał zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Wyjaśnił, że „w tych czasach ciemności, smutku i cierpienia, kiedy jesteśmy zmęczeni, kiedy nasze siły są wyczerpane, sam Pan daje nam znak nadziei – znajdujemy dziecko w żłobie, Syna Bożego, który wciąż przychodzi na świat w ciele i krwi naszego ludu”.
„Dzisiaj jest On ponownie naszą siłą, naszą stabilnością, naszym światłem. Dlatego nie bójmy się radować w tym świętym, wielkim dniu!” – zaapelował abp Szewczuk.
Zwierzchnik UKGK życzy wszystkim wielkiego i radosnego święta Narodzenia Chrystusa. „Szczerze pozdrawiam z całej Ukrainy naszych żołnierzy, którzy obchodzą Boże Narodzenie, pełniąc wartę w ciemnościach okopów i ziemianek. Myślimy również o dzieciach, które teraz świętują nie przy szopkach, ale w schronach i piwnicach, słysząc rakiety i pociski wybuchające nad ich głowami” – powiedział ze smutkiem abp Szewczuk.
„Jednak dzisiaj radujmy się i śpiewajmy, bo Bóg jest z nami! Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego, zwycięskiego Nowego Roku!” – zakończył życzenia zwierzchnik UGKG.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.