Abp Szewczuk: ile jest warte życie ludzkie w czasie wojny?

„Uważamy, że możliwe jest uratowanie ludzkiego życia na Ukrainie, nie tylko dzięki odwadze obrońców Ukrainy, ale także dzięki postawie społeczności międzynarodowej. Zróbmy więc wszystko, aby ocalić ludzkie życie na Ukrainie!” – stwierdził arcybiskup większy kijowsko-halicki i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego Światosław Szewczuk, w wideoprzesłaniu w 42. dniu rosyjskiej wojny z Ukrainą.

Abp Szewczuk zauważył, że naród bohatersko broni swojej ziemi, pokazuje przykłady bohaterstwa nie tylko walcząc na polu bitwy, ale także ratując ludzkie życie. „Tej nocy wróg ponownie przypuścił atak rakietowy na najbardziej wrażliwe elementy infrastruktury ukraińskiej gospodarki. Kilka przedsiębiorstw przemysłu chemicznego zostało zbombardowanych, co wyrządziło ogromne szkody w ekologii tych miast i wsi” – powiedział.

Zwierzchnik UKGK zaznaczył, że „szczególnie współczujemy losowi tych ludzi, którzy znaleźli się na tymczasowo okupowanych terytoriach. „Wiemy, że w regionie Chersonia, na południu regionu Zaporoże, kończy się żywność i nie ma już możliwości dostarczania tam pomocy humanitarnej” – powiedział.

Zwrócił też uwagę, że bohatersko trzyma się ukraiński Mariupol, ale tam też nie mogła być dostarczona pomoc humanitarna. Ponadto ewakuacja ludności z tych niebezpiecznych obszarów staje się coraz trudniejsza. „Korytarze humanitarne są nieustannie ostrzeliwane, a większość ludzi ginie właśnie podczas ewakuacji. Wszystkich nas wzruszyła historia czteroletniego Saszy z regionu wyszogrodzkiego w obwodzie kijowskim, który również zginął podczas ewakuacji” – zaznaczył abp Szewczuk.

„Życie ludzkie w czasie wojny. . . Ile jest warte w oczach człowieka? W oczach Boga jest ono bezcenne. Uważamy, że możliwe jest uratowanie ludzkiego życia na Ukrainie, nie tylko dzięki odwadze obrońców Ukrainy, ale także dzięki postawie społeczności międzynarodowej. Zróbmy więc wszystko, aby ocalić ludzkie życie na Ukrainie!” – wezwał zwierzchnik UKGK.

Pełny tekst przesłania publikujemy TUTAJ.