Abp Szewczuk ma nadzieję na rozwój dialogu między Konstantynopolem a Kościołami ukraińskimi
02 września 2024 | 11:35 | RISU, kg | Kijów Ⓒ Ⓟ
Nadzieję na rozwój dialogu Patriarchatu Konstantynopolskiego z Kościołami różnych wyznań na Ukrainie wyraził arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk. Podczas prezentacji ukraińskiego przekładu włoskiej książki „Ekumeniczna misja wschodnich Kościołów katolickich w dzisiejszej Europie” 30 sierpnia w Kijowie odniósł się on m.in. do niedawnej wizyty patriarchy Bartłomieja na Ukrainie i dialogu międzywyznaniowego w tym kraju w kontekście uchwalonej 20 ub.m. ustawy nr 8371, zakazującej działalności związanego z Patriarchaem Moskiewskim Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP).
„Mam poczucie, że wizyta ta, która miała bardzo szeroki program, odbyła się w kontekście, mimo wszystko, pewnej opieki i misji patriarchy ekumenicznego, aby leczyć rany. Dzisiaj jes bardzo wiele ran, i to nie tylko spowodowanych wojną rozpętaną przez Rosję, ale także tych, które niestety sami sobie zadaliśmy” – zauważył zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK).
Przypomniał, że delegacja ze Stambułu odwiedziła głowy ukraińskich Kościołów prawosławnych, metropolitów Onufrego i Epifaniusza, nuncjusza apostolskiego w tym kraju i biskupa katolickiego, jak również patriarchę-seniora Filareta, grupę duchownych z „Bractwa Sofijskiego [Mądrości Bożej]”, a na zakończenie pobytu spotjkała się z prezydentem kraju. 23 sierpnia goście z Patriarchatu odwiedzili greckokatolicki patriarszy sobór katedralny Zmartwychwstania Chrystusa i rozmawiali z abp. Szewczukiem.
Nawiązując do tego ostatniego punktu powiedział on, iż jednym z tematów rozmowy była nowo uchwalona ustawa [nr 8371 – KAI], „którą my nazywamy ustawą o obronie wolności, nie zakazem działania kogoś, ale obroną wolności [wyznania – KAI]”.
Akrobacje górskiego rowerzysty za ołtarzem. Proboszcz chciał podkreślić treść kazania [WIDEO]
Zwierzchnik UKGK wyraził wdzięczność delegacji za to, że „stała się ona katalizatorem dialogu”. Jednocześnie stwierdził z ubolewaniem, iż „niestety dziś na Ukrainie przestaliśmy rozmawiać ze sobą i spotykać się, a gdy nie ma spotkań, to nie ma też dialogu ze wszystkich stron i owocem tego jest eskalacja”. Dodał, że jest nią zainteresowany tylko wróg, który od 2014 wykorzystywał to narzędzie do swoich celów, twierdząc, jakoby „unici zabijali prawosławnych w Donbasie”.
Mówca zwrócił uwagę, że „pokój religijny na Ukrainie jest jednym z elementów bezpieczeństwa narodowego” i zaznaczył, że „Rosja chciałaby bardzo zniszczyć ten pokój, uczynić z tej wojny starcie międzyreligijne”. W tym kontekście w rzeczywistości pobyt delegacji konstantynopolskiej na Ukrainie „starał się być wizytą budowania mostów, pobudzającą do dialogu, może nawet z tymi, którzy nie chcą rozmawiać” – stwierdził abp Szewczuk. Dodał, że tego rodzaju wizyty są jednym ze sposobów, „który może przysłużyć się dialogowi nie tylko między tutejszymi prawosławnymi, ale także między wyznaniami, szczeremu, prawdziwemu dialogowi między wszystkimi spadkobiercami chrześcijaństwa kijowskiego”.
Hierarcha greckokatolicki podkreślił ważność uznania podmiotowości współrozmówcy, aby doszlo do dialogu, gdyż jest on możliwy tylko między podmiotami” i w tym rozumieniu dialog między Ukrainą a Rosją jest obecnie niemożliwy, gdyż oni „nie uważają nas za rozmówców”. W tym kontekście abp Szewczuk przypomniał metropolitę Włodzimierza (Sabodana), poprzedniego zwierzchnika UKP, który „bardzo troszczył się o to, aby Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego był podmiotem”, starał się mówić w imieniu Kijowa. Tymczasem Moskwa zawsze „depersonifikowała Kijów i stale, gdy chodziło o jakiekolwiek rozmowy, Rosyjski Kościół Prawosławny chciał mówić tylko z Watykanem o Ukrainie, a tu, w Kijowie nie było ponoć dla nich żadnego rozmówy” – zaznaczył arcybiskup większy.
Podkreślił, iż nadanie prawosławnym na Ukrainie tomosu (dekretu) o autokefalii dodało Kijowowi podmiotowości i zapewnił, że UKGK bardzo się z tego ucieszył. „Rzeczywiście zrozumieliśmy, że tomos o autokefalii uczynił z Ukrainy podmiot dialogu” – stwierdził mówca.
Na zakończenie swej wypowiedzi wyraził nadzieję, że po pobycie delegacji patriarszej rozpocznie się dialog między Kościołami na Ukrainie, gdyż – według gości – każdy Kościół tego pragnie. „Przekroczymy swoje osobiste urazy, bo naprawdę dialog leczy rany. I tu nasz Kościół chce być katalizatorem takiego dialogu za pomocą różnych spotkań, które nie muszą od razu zakończyć się ugodami. Spotkanie samo w sobie jest wartością, która może otworzyć następne ciekawe myśli lub rozpocząć jakąś dalszą drogę” – jest przekonany abp Szewczuk.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.