Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk: nie dla przemocy i korupcji

02 marca 2019 | 19:00 | vaticannews / pw | Rzym Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. YouTube

Kiedy Ukraińcy widzą, że Papież modli się za nich, kiedy otrzymują konkretne gesty solidarności, kiedy widzą Kościół, który im służy, wtedy rozumieją, że nie są sami, że Bóg ich nie opuścił – wyznał zwierzchnik tamtejszego Kościoła greckokatolickiego.

W czasie spotkania z dziennikarzami w Rzymie abp Swiatosław Szewczuk przyznał, że naród ukraiński cierpi i jest zraniony. Pierwszą z ran jest bardzo trudna spuścizna po okresie komunistycznym, która do dziś utrudnia proces demokratyzacji kraju. Kolejną jest korupcja na ogromną skalę, „rak, który zakaził cały naród”. I wreszcie zapomniany konflikt w Donbasie, który spowodował już ponad 12 tys. ofiar oraz 1,5 mln uciekinierów. „Oprócz tego – dodał – są jeszcze rany egzystencjalne, kiedy matki przychodzą ze zdjęciem swojego zamordowanego syna i pytają, gdzie był wtedy Bóg. Żaden polityk, ani dyplomata nie znajdzie dobrej odpowiedzi. Tylko miłość i bliskość mogą rozgrzać te serca”.

Arcybiskup większy halicko-kijowski odniósł się także do wyborów prezydenckich i parlamentarnych, jakie w tym roku odbędą się na Ukrainie. Przypomniał, że tamtejszy Kościół już od roku modli się w tej intencji, a w najbliższym czasie we wszystkich cerkwiach grecko-katolickich będzie czytana specjalna odezwa. Biskupi wzywają w niej wiernych do pójścia do urn, gdyż rezygnacja z udziału w głosowaniu jest znakiem obojętności wobec całego społeczeństwa. Przestrzegają przed głosowaniem na kandydatów, którzy dają łatwe rozwiązania dla trudnych i złożonych sytuacji. Należy wystrzegać się też takich, którzy popierają przemoc i nakłaniają do konfliktów. „Przemoc nigdy nie może być środkiem pomocnym w drodze do dobra wspólnego” – zaznaczył abp Szewczuk.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.