Drukuj Powrót do artykułu

Abp Szewczuk nie wyklucza zjednoczenia grekokatolików i prawosławnych

09 stycznia 2019 | 10:24 | kg (KAI/RISU) | Kijów Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Krzysztof Wasilczyk

Zjednoczenie Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) z nowo powstałym Prawosławnym Kościołem Ukrainy (PKU) nie jest czymś utopijnym w dłuższej perspektywie czasowej – ocenił abp Swiatosław Szewczuk. Arcybiskup większy kijowsko-halicki udzielił wywiadu w 5. Kanale telewizji ukraińskiej z okazji Bożego Narodzenia, obchodzonego przez chrześcijan wschodnich 7 stycznia.

Zdaniem hierarchy jest to „piękna i radosna perspektywa, jako że cały świat chrześcijański, zwłaszcza katolicy i prawosławni, szukają dróg do jedności”. Na płaszczyźnie międzynarodowej toczy się dialog w celu przywrócenia jej – przypomniał abp Szewczuk. Podkreślił jednocześnie, że chodzi przede wszystkim o wspólnotę eucharystyczną.

„Najwyższym znakiem jedności kościelnej jest sakrament eucharystii, dlatego gdy chodzi o szukanie dróg przywrócenia jedności między chrześcijanami, mamy na myśli odnowienie jedności w wierze, a następnie wyrażenie tego w życiu eucharystycznym” – wyjaśnił abp Szewczuk. Zwrócił uwagę, że jeśli ktoś rozrywa tę jedność, to rozrywa też wspólnotę eucharystyczną i przytoczył jako przykład zerwanie takiej wspólnoty między Moskwą a Konstantynopolem po decyzji tego drugiego o udzieleniu autokefalii prawosławiu ukraińskiemu.

Abp Szewczuk przypomniał, że porozumiał się już ze zwierzchnikiem PKU metropolitą Epifaniuszem co do współpracy między ich Kościołami. „Przede wszystkim możemy razem badać wspólne dziedzictwo chrześcijaństwa kijowskiego, gdyż tak się złożyło historycznie, że Kościół greckokatolicki w swej historii często ulegał wpływom zachodnim, zwłaszcza Kościoła łacińskiego, a z kolei prawosławni dostawali się pod wpływy moskiewskie, a zatem tej osławionej czy raczej okrytej złą sławą reformy patriarchy Nikona [z XVII w. – KAI], wyrażającej się w pewnych elementach obrzędowych” – stwierdził zwierzchnik UKGK.

Zauważył, że oba Kościoły winny wspólnie zajmować się rozwijaniem tradycji teologicznej i doskonalić posługę duszpasterską. Jednocześnie zaznaczył, że czym innym jest zjednoczeniem, a czym innym pojednanie. „W wielu sprawach już możemy się pojednać” – jest przekonany arcybiskup. Wyraził przy tym nadzieję, że Prawosławny Kościół Ukrainy, który obecnie zyskał uznanie międzynarodowe, włączy się do powszechnego ruchu poszukiwania jedności Kościoła Chrystusowego. Przypomniał, że „ze strony prawosławnej na czele tego procesu stoi patriarcha ekumeniczny, a po stronie katolickiej – rzymska Stolica Apostolska”.

Zwierzchnik UKGK zwrócił uwagę, że „po wszystkich zamiarach udzielenia prawosławnym autokefalii Moskwa wycofała się z dialogu ekumenicznego”. A teraz Kościół ukraiński winien aktywnie dołączyć do tego ruchu a „wówczas na Ukrainie zobaczymy jego rzeczywiste owoce”. Bo chyba nikt tak „jak my, Ukraińcy, nie potrzebuje powszechnego pojednania Kościołów” – oświadczył arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.