Abp Szewczuk popiera proeuropejskie wystąpienia
25 listopada 2013 | 15:27 | kg (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ
Przebywający obecnie w Rzymie arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk poparł wystąpienia tych Ukraińców, którzy opowiadają się za integracją swego kraju z Unią Europejską. Jednocześnie ostrzegł przed jakimkolwiek przelewem krwi w czasie tych manifestacji.
„Pragnę wyrazić solidarność z młodzieżą i z naszymi obywatelami, którzy rzeczywiście nie są obojętni wobec losów swego kraju i aktywnie okazują swą postawę obywatelską” – powiedział 24 listopada zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). W tym dniu poświęcił on w cerkwi św. Sergiusza i Bachusa w stolicy Włoch odrestaurowaną prastarą „koszulkę” do łaskami słynącej ikony Matki Bożej Żyrowickiej.
„Widzimy, jak setki tysięcy ludzi w różnych miastach i miasteczkach Ukrainy i na świecie wyszli na place.
Widzieliśmy dzisiaj, jak nawet użyto gazów łzawiących przed gmachem Rady Ministrów w Kijowie” – mówił dalej arcybiskup. Zapewnił zebranych w świątyni, że „swoją modlitwą chcę dotrzeć do wszystkich na Ukrainie”, dodając, że „z wielkim niepokojem śledzimy te wydarzenia, zwłaszcza dzisiaj, właśnie w tym dniu, w tę niedzielę”.
Mówca wezwał zarówno zgromadzonych na placach, jak i tych, którzy „są dzisiaj odpowiedzialni przed narodem, naszych wybrańców, przedstawicieli różnych organizacji społecznych i partii politycznych, służb porządkowych i nasze władze”, aby nie doszło do przemocy. „Nie dopuścić do przelania choćby jednej kropli krwi, abyśmy nie zniszczyli swej przyszłości” – zaapelował zwierzchnik UKGK.
Wezwał również do modlitw o pokój, „aby żadna gorąca głowa nie zniszczyła tego pokoju” i „abyśmy we wszystkich trudnych chwilach, jakie obecnie przeżywamy, pozostali do końca cywilizowanym narodem europejskim, a to chcemy głosić całemu światu”.
W sobotę, a zwłaszcza w niedzielę 24 bm. w Kijowie i w kilku innych miastach Ukrainy odbyły się potężne demonstracje zwolenników umowy stowarzyszeniowej z UE, a zarazem przeciwników unii celnej z Rosją i kilkoma innymi krajami postsowieckimi. Ocenia się, że w stolicy kraju zebrało się do stu tysięcy ludzi i były to największe masowe wystąpienia polityczne od czasu tzw. „pomarańczowej rewolucji” z jesieni 2004. Manifestanci ostro potępili niedawną decyzję rządu, zrywającą podpisanie umowy stowarzyszeniowej, co miało nastąpić za kilka dni na spotkanie na szczycie Partnerstwa Środkowoeuropejskiego w Wilnie. Przed budynkiem Rady Ministrów doszło do starć uczestników protestu z milicją, która użyła m.in. gazów łzawiących.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.