Abp Szewczuk w 131. tygodniu wojny: Ksiądz, jak kapitan, schodzi ostatni
20 sierpnia 2024 | 04:00 | st | Kijów Ⓒ Ⓟ
„Z bólem musimy wraz z ludźmi opuszczać nasze kościoły, ale patrzymy w przyszłość z nadzieją” – stwierdził zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), abp Światosław Szewczuk w orędziu w 131. tygodniu pełnoskalowej wojny, jaką rosyjski agresor toczy na terytorium Ukrainy.
Arcybiskup większy kijowsko-halicki zauważył, że miniony tydzień był szczególnie naznaczony niszczeniem kościołów na Ukrainie. Według ostatnich oświadczeń Kancelarii Prezydenta, w Ukrainie zniszczono już ponad 630 budynków sakralnych różnych wyznań. I, niestety, liczba ta rośnie każdego dnia.
„W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy również bolesne wiadomości ze wsi Antoniwka w obwodzie chersońskim, na wybrzeżu Dniepru, w pobliżu słynnego mostu Antoniwskiego. Byliśmy wstrząśnięci celowym zniszczeniem kościoła przez Rosjan. Dokonali rekonesansu i widząc ludzi gromadzących się wokół świątyni, celowo ją zniszczyli” – powiedział z bólem zwierzchnik UKGK.
Zauważył, że nieprzypadkowo nieprzyjaciel usiłuje zniszczyć ośrodki religijne, ponieważ służą dziś jako ostatnia nadzieja i wsparcie dla Ukraińców. W tych dramatycznych okolicznościach społeczeństwo ukraińskie wyraźnie zobaczyło, jak ważna jest rola Kościoła, kapłana i wspólnoty kościelnej w życiu cierpiącego od dawna narodu ukraińskiego, zwłaszcza podczas tej brutalnej wojny.
Abp Szewczuk przypomniał, że w minionym tygodniu konieczne było rozpoczęcie ewakuacji wspólnoty greckokatolickiej z miasta Myrnoukraińsk w obwodzie donieckim. Władze państwowe ogłosiły również przymusową ewakuację ludności z miasta Pokrowsk.
„Problem polega na tym, że rosyjscy okupanci, zbliżając się do miejscowości, całkowicie ją niszczą. To jak fale ognia, które wszystko niszczą. Nikt nie może przetrwać w takich warunkach. Wróg niczego nie wyzwala, chociaż mówi coś przeciwnego, ale prowadzi politykę, taktykę spalonej ziemi” – dodał arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Zwierzchnik UKGK zauważył, iż kapłan staje wówczas przed trudnymi pytaniami o to, co zrobić w takich okolicznościach: czy powinien opuścić swój kościół, swoje miasto, swoją wioskę, czy też powinien zostać, aby narazić się na pewną śmierć?
„Kapłan jest jak kapitan, który ostatni schodzi na ląd. Dziś mogę zaświadczyć, że nasi kapłani zachowują się wobec ludu jak pasterze. Dlatego zaufanie Ukraińców, niezależnie od wyznania, do kapłanów, zakonników i zakonnic Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego rośnie” – stwierdził abp Szewczuk.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.