Abp Wiktor Skworc w Chełmie Śląskim pobłogosławił nowe organy
06 listopada 2016 | 18:17 | ks.sk Ⓒ Ⓟ
Bez nawrócenia, nie ma i nie będzie muzyki liturgicznej. Będzie jedynie jakiś muzyczny lukier, kicz i tandeta, których niestety nie brakuje – powiedział abp Wiktor Skworc w parafii Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim, gdzie metropolita katowicki pobłogosławił nowy instrument organowy. Podczas Eucharystii zagrał na nich prof. Julian Gembalski z Akademii Muzycznej w Katowicach.
Dokonując błogosławieństwa organów abp. Skworc prosił Boga, aby "zanoszone do Niego hymny pochwalne brzmiały jeszcze godniej przed Jego obliczem. A uwielbianie i prośby wspierane dźwiękiem organów wznosiły się ku Bogu w doskonałej jedności i przyczyniały się do naszego uwielbienia".
Podczas wygłoszonej homilii metropolita katowicki zastanawiał się nad istotą muzyki liturgicznej. Jego zdaniem jest ona odpowiedzią człowieka wiary na łaskę Boga "Muzyka liturgiczna rodzi się więc ze spotkania, w którym człowiek dokonuje duchowego exodusu, by przejść ze śmierci do życia, z ciemności do światła, ze smutku w radość. Można powiedzieć, że bez tego exodusu, który możemy inaczej nazwać nawróceniem, nie ma i nie będzie muzyki liturgicznej. Będzie jedynie jakiś muzyczny lukier, kicz i tandeta, których niestety nie brakuje także w twórczości uznającej się za muzykę kościelną" – zauważył abp Skworc.
Nawiązując do pytania z Ewangelii „czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę, gdy przyjdzie?” duchowny zastanawiał się nad odpowiedzią, której człowiek udziela przez swoje życie. "Pan nie zniesie fałszu, dysonansów i porwanych akordów, dlatego tym mocniej trzeba dziś starać się, czuwać na sobą, ażeby moje, nasze życie było prawdziwie pieśnią dla Pana" – powiedział.
Cytując papieża Benedykta XVI abp Skworc zwrócił uwagę, że „nie znamy przyszłości naszej kultury i muzyki sakralnej”. Podkreślił jednak to, że tam „gdzie rzeczywiście zachodzi spotkanie z Bogiem żywym, który w Chrystusie przychodzi do nas, tam rodzi się i nieustannie na nowo się rozwija także odpowiedź, której piękno pochodzi z samej prawdy”. Zdaniem metropolity katowickiego jest to recepta, szczególnie ważna dla twórców muzyki liturgicznej, dla pasterzy Kościoła, prezbiterów, osób konsekrowanych i wiernych świeckich. "Nasza muzyka będzie uwielbieniem, adoracją, kiedy zrodzi się ze spotkania z żywym Bogiem. Niech prowadzi nas do Niego każda Eucharystia!" – zaapelował.
Po liturgii miał miejsce krótki koncert prezentujący możliwości nowego instrumentu. Wiernych zgromadzonych w kościele wprowadził w temat prof. Julian Gembalski, który chwilę później zasiadł za kontuarem instrumentu.
Organy powstały z inspiracji prof. Juliana Gembalskiego, który zaprojektował instrument. Jego budowa została powierzona firmie pana Henryka Hobera z Olesna. Organy nawiązują dźwiękiem do instrumentów barokowych, mają 33 głosy rozłożone w cztery sekcje brzmieniowe, w tym umieszczony w balustradzie chóru, niezależny, pozytyw.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.