Abp Wojda: nie zmarnujmy ani chwili z danego nam czasu Wielkiego Postu
26 lutego 2020 | 22:13 | tm | Białystok Ⓒ Ⓟ
„Pytanie, które dziś trzeba sobie zadać nie powinno dotyczyć tego, czy potrzebujemy nawrócenia, lecz co robić, aby nie zmarnować ani chwili z danego nam czasu, aby Wielki Post rzeczywiście zainicjował w nas nowe chrześcijańskie życie i umocnił naszą wiarę” – mówił abp Tadeusz Wojda podczas liturgii Środy Popielcowej w białostockiej archikatedrze. Eucharystię w archikatedrze białostockiej koncelebrował abp senior Edward Ozorowski, bp Henryk Ciereszko oraz księża profesorowie Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego w Białymstoku.
Arcybiskup w homilii podkreślał, że symboliczna w Biblii liczba 40 dni, jak również dzisiejsze symboliczne posypanie głów oznaczają rozpoczęcie czuwania, pokuty, umartwienia i wyrzeczenia. Mówią o potrzebie zwrócenia swojego serca ku Bogu, a tym samym podjęcia wysiłku duchowego i pracy nad sobą, aby przygotować się do najważniejszych wydarzeń, jakimi są męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa.
„Wielkopostna zachęta do refleksji, medytacji i wchodzenia w głąb własnego życia jest jak najbardziej aktualna i potrzebna. Z jednej strony uświadamia nam ogrom zła, które nas dotyka i przed którym nie zawsze skutecznie się bronimy, a z drugiej dodaje sił, aby odkryć w sobie to co najszlachetniejsze, to co buduje naszą tożsamość ludzką i chrześcijańską. To, jakże potrzebne zmaganie z samym sobą, trzeba podjąć z pomocą Jezusa Chrystusa – skałą, na której winna wznosić się świątynia naszego życia” – mówił.
„Czy jesteśmy jednak do końca świadomi jak niepojętym dobrem są wydarzenia paschalne?” – pytał hierarcha i wyjaśniał, że nawet jeśli tak jest, to „nie zawsze dajemy temu wyraz swoją postawą, czego dowodem jest brak stałego postępu w wierze i osobistej świętości, ociąganie się z wdrażaniem w codzienne życie konkretnych postanowień duchowych, uporczywe trwanie w słabościach i grzechu, powątpiewanie w możliwość przemiany, czy wreszcie słaba wola w stawianiu sobie wymagań”.
Abp Wojda wskazywał, że na ludzkim niezdecydowaniu i bierności korzysta zły duch, który „robi wszystko, aby wpłynąć na naszą wolę i jeszcze bardziej ją osłabić i przekonać do porzucenia wszelkiego wysiłku duchowej odnowy” i zachęcał, by nie dawać mu posłuchu.
„Odrzućmy z odwagą i zdecydowanie te kuszące propozycje przyjaźni ze złym duchem, a nie z Chrystusem. Nie zapominajmy o słowach Jezusa: ‹Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!› .To Chrystus oddał za nas swoje życie na krzyżu, a nie zły duch. To Chrystus chce nas poprowadzić ku wewnętrznej wolności, a nie zły duch, który pięknymi i powabnymi pochlebstwami rozmywa cel naszego życia, zamazuje horyzont, abyśmy na nim nie widzieli krzyża Jezusa, nie zbliżali się do Niego, nie kosztowali prawdziwej miłości, nie szukali wolności i nie kroczyli ku zbawieniu” – zaznaczał.
Metropolita stwierdził, że pytanie, które dziś trzeba sobie zadać nie powinno dotyczyć tego, czy potrzebujemy nawrócenia, lecz co robić, aby nie zmarnować ani chwili z danego nam czasu, aby Wielki Post rzeczywiście zainicjował w nas nowe chrześcijańskie życie i umocnił naszą wiarę.
Hierarcha przypomniał, że na tej drodze odnowy wiary liturgia Wielkiego Postu stawia konkretne zadania, jakimi są modlitwa, post i jałmużna.
„Musimy zadbać o większą wierność codziennej modlitwie osobistej i wspólnotowej, o wypowiadanie jej z większą uwagą i skupieniem. Nazbyt często nasze modlitwy są niedbałe, wypowiadane przy okazji innych zajęć, a więc bez uwagi, tylko samymi ustami a nie sercem” – mówił, dodając, że wraz z praktyką form pobożności, warto podjąć jakieś szczególne postanowienie, mające wykazać bezinteresowność, szlachetność serca i życzliwość w stosunku do innych.
„Mogą to być gesty dobroci, wyrzeczenia, posługi innym. Z tym związana jest też jałmużna. Wypływa ona z ewangelicznego obowiązku troski o bliźniego i z potrzeby dzielenia się posiadanymi dobrami” – podkreślał metropolita.
Wskazywał, że możliwości jest wiele, a zależą one od chęci, dyspozycyjności, a przede wszystkim od pragnienia wniknięcia w głąb tajemnic paschalnych. „Intensywność i jakość przeżywania Wielkiego Postu będziemy mierzyć miłością i gotowością do podejmowania krzyża własnego i innych; do rezygnacji z własnego życia aby zyskać życie Boże; do dawania świadectwa wiary w Jezusa zarówno w przestrzeni prywatnej jak i publicznej To na tej drodze dokonuje się prawdziwa przemiana człowieka, obumieranie dla grzechu, doświadczenie wyzwolenia i radość z prawdziwej wolności w Jezusie Chrystusie” – mówił i na zakończenie zachęcał do modlitwy, aby „Bóg udzielił nam łaski dobrego przeżycia Wielkiego Postu, refleksji nad własnymi grzechami, podjęcia pokuty i nawrócenia”.
Po homilii abp Wojda, księża biskupi i wspólnota Archidiecezjalnego Wyższego Seminarium Duchownego, która dziś tradycyjne rozpoczyna wielkopostne rekolekcje oraz zgromadzeni wierni przyjęli na głowy poświęcony popiół, jako znak pokuty i wkroczenia na drogę nawrócenia.
Środa Popielcowa rozpoczyna okres czterdziestodniowego przygotowania do największej chrześcijańskiej uroczystości – Świąt Paschalnych. Wielki Post potrwa do początku liturgii Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej w Wielki Czwartek, który w tym roku przypada 9 kwietnia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.