Abp Wojda pożegnał się z archidiecezją białostocką
22 marca 2021 | 06:00 | tm | Gdańsk Ⓒ Ⓟ
Na początku mojej posługi pasterskiej w tej archidiecezji zaprosiłem wszystkich do wspólnego „głoszenia Ewangelii.” Nie robiłem tego z innych powodów, jak właśnie dlatego, abyśmy, zwracając swoje serce ku Chrystusowi, naszemu Odkupicielowi, starali się zdobywać zawsze tę wielką „mądrość chrześcijańską, która polega a tym, aby dobrze wybrać”. Bóg przecież będzie nas z tego rozliczał! – mówił przywołując słowa św. Franciszka Salezego abp Tadeusz Wojda podczas Mszy św. w białostockiej archikatedrze. Gdański arcybiskup nominat dziękował duchowieństwu i wiernym za niemal czteroletnie wspieranie go w posłudze w Kościele białostockim.
W homilii, nawiązując do czytań liturgicznych abp Wojda podkreślał, że ukazywanie Boga swoją postawą jest zawsze wielkim wyzwaniem. „Mowa ludzka często nudzi. Łatwo staje się monologiem, którego nikt nie słucha. Przykład zaś ma niesamowitą moc przyciągania. Pociąga bez słów, bez próby przekonywania na siłę” – stwierdził.
„Przykład sam w sobie ma moc przyciągania, bowiem odzwierciedla wewnętrzny stan człowieka zjednoczonego z Bogiem. W przypadku Jezusa, Jego synowska postawa, jest postawą uwielbienia Ojca, w której ukazuje istotę prawdziwej Bożej miłości, ukierunkowanej na zbawienie człowieka i świata” – zaznaczał.
Zdaniem Arcybiskupa, pytanie o prawdę powinno nieustannie rodzić się w sercu każdego człowieka, zarówno tego który wierzy, jak i tego który nie wierzy, gdyż „pragnienie poznania prawdy jest uniwersalne, wpisane w naszą ludzka naturę. I jeśli pozwalamy mu wybrzmieć, ono otwiera drzwi do wiary, do poznania Boga i Jego nieskończonej miłości”.
„To pragnienie poznania prawdy jeszcze bardziej spotęgował w sercu człowieka Jezus Chrystus przez swoją śmierć na krzyżu, poniesioną dla zbawienia człowieka. W człowieku niekiedy jest ono niestety zagłuszane grzechem, hołdowaniem sprawom przyziemnym, zaprzedawaniem swojego serca różnym bożkom, podejmowaniem wyboru dróg życia sprzecznych z Ewangelią i z miłością Bożą” – zauważył.
Wyjaśniał, że każdy człowiek, choć mocno dotknięty grzechem, zawsze szuka i pragnie poznania prawdy. „Tę prawdę – mówił – można spotkać w słowie Bożym, w Eucharystii i sakramentach, w braciach, w wydarzeniach, a nade wszystko we własnym sercu. Ale choć jest tak blisko, nie zawsze współczesny człowiek jest w stanie Go rozpoznać”.
Wskazywał dalej, że tym, który wskazuje innym Jezusa, powinien być każdy wierzący. „Ukazywać swoim życiem Jezusa, to zadanie każdego chrześcijanina. Inni mają prawo ujrzeć Go i spotkać w nas (…), gdy dajemy budujące świadectwo swojego życia, gdy szczerze i otwarcie wyznajemy wiarę w Jezusa, gdy stajemy w Jego obronie, gdy się Go nie wstydzimy, kiedy żyjemy Jego przykazaniami i Jego nauką”.
Dziękczynienie Bogu za czteroletnią posługę w Białymstoku była także okazją do podziękowania wszystkim za wspólne „głoszenie Ewangelii” oraz za „wspieranie i ułatwianie tego głoszenia”, najpierw współbraciom w biskupstwie – arcybiskupom seniorom Edwardowi Ozorowskiemu i Stanisławowi Szymeckiemu, biskupowi pomocniczemu Henrykowi Ciereszce, wszystkim kapłanom, siostrom zakonnym i osobom konsekrowanym, alumnom seminarium duchownego, katechetom, członkom ruchów i wspólnot chrześcijańskich, młodzieży, nauczycielom i pracownikom instytucji społecznych.
Hierarcha szczególne wyrazy wdzięczności skierował do obecnego na Eucharystii abp. Jakuba, zwierzchnika prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej, za życzliwość i wspólnie podejmowane inicjatywy i modlitwę o jedność chrześcijan. Podziękował także wyznawcom wszystkich innych wspólnot chrześcijańskich i niechrześcijańskich za otwartość i szacunek.
Słowa podziękowania skierował do przedstawicieli administracji państwowej i samorządowej, służbom mundurowym oraz lokalnym mediom za wspólne rozwijanie dobra i wartości oraz promowanie podlaskiej, chrześcijańskiej tożsamości kulturowej. Dziękował za posługę osób zaangażowanych w służbie zdrowia w trudnym czasie pandemii za ich świadectwo wiary.
„Podlasie jest i, jak ufam, pozostanie regionem o silnych tradycjach chrześcijańskich. O to proszę Patronów naszej archidiecezji – św. Kazimierza, bł. ks. Michała Sopoćkę, bł. Bolesławę Lament, a przede wszystkim naszą Matkę Miłosierdzia” – mówił abp Wojda.
Na ostatnie dni Wielkiego Postu i cały Wielki Tydzień życzył wszystkim zapatrzenia się na krzyż Chrystusowy, otwarcia na Jego miłość i głębokiego uczestnictwa w Jego Zmartwychwstaniu.
Na zakończenie Mszy św. słowa życzeń i podziękowań skierowali do abp. Wojdy przedstawiciele duchowieństwa, wspólnot zakonnych oraz wiernych świeckich. Ostatnie kroki w archikatedrze arcybiskup skierował przed obraz Matki Bożej Ostrobramskiej, gdzie odczytał modlitwę zawierzenia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.