Drukuj Powrót do artykułu

Abp Zimoń: w górnictwie ceni się urobek a nie ludzi

06 czerwca 2007 | 21:45 | tk Ⓒ Ⓟ

Orzeczenie w sprawie katastrofy w kopalni „Halemba” potwierdza, że w pogoni za zyskiem degraduje się człowieka – powiedział KAI metropolita katowicki abp Damian Zimoń.

Skomentował w ten sposób opublikowany w środę, krytyczny wobec władz kopalni, raport komisji Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) na temat przyczyn tej tragedii. W wyniku podziemnego wybuchu, w listopadzie ub. roku śmieć poniosło 23 górników „Halemby”.
– Wszelkie przekraczanie norm w gonitwie za urobkiem jest skandalem, grzechem i brakiem odpowiedzialności – ocenił metropolita górnośląski.
Zdaniem abp. Zimonia raport WUG potwierdza to, co mówił podczas pogrzebu ofiar tragedii a mianowicie braku odpowiedzialności. – Winni są nie sami górnicy, bo takie są odgórne wskazania, taka jest atmosfera wokół górnictwa – dodał.
WUG orzekł, że w dniu katastrofy specjalistyczne czujniki trzykrotnie wskazywały występowanie mieszaniny wybuchowej gazów a pomimo to nie wstrzymano prowadzenia robót.
– Przekracza się te wskaźniki, bo przede wszystkim decyduje wynik i pieniądz – ocenił abp Zimoń. – To jest horror, że tak się traktuje ludzi. Przecenia się urobek, pieniądz. To ewidentny przykład degradacji człowieka na rzecz korzyści materialnych” – dodał metropolita górnośląski.
Hierarcha ma nadzieję, że dzisiejsze orzeczenie pobudzi sumienia wszystkich odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pracowników. Jego zdaniem nie należy winić konkretnego człowieka ale atmosferę panującą w przemyśle wydobywczym atmosferę pogoni za zyskiem za wszelką cenę.
Abp Zimon dodał, że problem ten nie dotyczy jednak wyłącznie górnictwa. – Mój ojciec pracował w górnictwie prawie 20 lat, także w strukturach ratunkowych. Już w latach 70. mówił, że „produkcja idzie poza moralnością”. I to ma nadal miejsce – ocenił abp Zimoń.
Opublikowany dziś raport WUG zwraca uwagę, że w dniu katastrofy w kopalni „Halemba” specjalistyczne czujniki trzykrotnie wskazywały występowanie mieszaniny wybuchowej gazów, a mimo to nie wstrzymano prowadzenia robót.
Ustalono też, że czujniki badające stężenie metanu z premedytacją zainstalowano w prądzie świeżego powietrza by zminimalizować złe wyniki.
Komisja WUG orzekła, że w „Halembie” doszło do ewidentnego naruszenia zasad techniki górniczej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.