Abp Ziółek: aktywni i świadomi katolicy niech pomogą przeżywającym kryzys wiary
08 kwietnia 2012 | 13:10 | lg Ⓒ Ⓟ
O odważne wsparcie osób żyjących w kryzysie wiary zaapelował abp Władysław Ziółek podczas rezurekcji w łódzkiej katedrze. Według niego nie można się zniechęcać i obawiać odrzucenia, szyderstwa, a nawet walki. „Obowiązek pomocy ludziom w kryzysie wiary spoczywa na wszystkich wierzących” – mówił metropolita łódzki.
Swoją homilię metropolita łódzki wygłosił odwołując się do symbolu kamienia odsuniętego od grobu Chrystusa. „Ten kamień zatoczony pod wieczór Wielkiego Piątku na grób, stał się niemym świadkiem śmierci Chrystusa. Podobne kamienie zamykały wcześniej i później życie tylu ludzi – nie tylko w Jerozolimie, ale także na cmentarzach całej ziemi” – zauważał hierarcha. „Kościół wciąż na nowo głosi ten cud Zmartwychwstania Chrystusa, z największą radością powtarzając ludziom wszystkich czasów prawdę, że śmierć została pokonana, że żyje Ten, który umarł na krzyżu, że ten kamień już na zawsze pozostanie odwalony z Jego grobu” – mówił abp Ziółek.
Pasterz Kościoła w Łodzi przypomniał, że wielokrotnie grób Chrystusa próbowano zabezpieczyć strażą i zapieczętować kamieniem. „Co jakiś czas usiłuje się zamknąć wiarę w przestrzeni prywatności lub świątyni. Próbuje się ją ośmieszyć, przekonując, że nie da się wiary pogodzić z wiedzą. Że skoro prawdy wiary są nieracjonalne, to nie wypada wierzyć człowiekowi wykształconemu” – wyliczał metropolita łódzki. „Także i dzisiaj, szczególnie w świecie mediów, zestawia się wiarę z zacofaniem, podpierając się wypowiedziami różnych znanych osób, z których wynika, że wiara nie nadąża za postępem cywilizacji i jej osiągnięciami, nie dopasowuje się do współczesnych trendów, próbuje ograniczać dostęp do współczesnych zdobyczy medycyny” – mówił abp Ziółek.
Jego zdaniem człowiek znalazł się dzisiaj w sytuacji dotychczas niespotykanej – „poddawany jest bardzo silnym procesom sekularyzacji i dechrystianizacji”. „Wystarczy tylko popatrzeć na praktyczny ateizm współczesnego pokolenia 30-latków, na brak młodzieży i dzieci w kościele, na taki sposób życia, który ma niewiele, albo zupełnie nic wspólnego z etyką i mentalnością” – przestrzegał metropolita łódzki.
Wracając do symbolu kamienia, abp Ziółek zauważył, że ludzie sami potrafią „zatoczyć je na swoje życie”, „grzebiąc niejako w grobie swoją wiarę”. Podkreślił przy tym, że nie chodzi tylko o ludzi chcących wypisać się z Kościoła. „Mniejsze lub większe kamienie próbują oddzielić od Boga tego, kto w wierze przeżywa wewnętrzne rozdwojenie. Mimo, że formalnie należy do Kościoła, a nawet uczestniczy w liturgicznych obrzędach, to jednak wyznawana wiara nie odpowiada temu, do czego jest przekonany i czego przestrzega w życiu” – mówił metropolita łódzki. Chodzi o ludzi, którzy przeżywają kryzys wiary.
„Postawa kryzysu wiary ujawnia się tym, że katolik zaczyna wybierać z przykazań Bożych i kościelnych tylko te zasady, które mu aktualnie pasują” – krytykował abp Ziółek.
Hierarcha podkreślił, że obowiązek pomocy ludziom w kryzysie wiary spoczywa na wszystkich wierzących. „Trzeba pomóc nie tylko sobie samemu, ale także i innym w odsunięciu różnych kamieni, które nie pozwalają im wierzyć z całego serca” – zachęcał metropolita łódzki. „Niech wszyscy prowadzący aktywne i świadome życie sakramentalne pomogą tym, którzy choć ten sam chrzest przyjęli, żyją jednak dzisiaj tak, jakby Boga nie było, jakby Chrystus nie zmartwychwstał” – apelował abp Ziółek. „Trzeba iść naprzód – nie zniechęcając się tym, że ktoś może nie uwierzy, nie przyjmie Ewangelii, odrzuci Zbawienie. Trzeba biec – nie zważając, że może to komuś przeszkadzać. Że kogoś może to drażnić, niepokoić. Że ktoś będzie z tego szydził, a nawet z tym walczył. Trzeba dać się ponieść przez prawdę o Zmartwychwstaniu. To przesłanie jest naszą siłą” – zakończył.
Abp Władysław Ziółek przewodniczył 8 kwietnia rezurekcji w bazylice archikatedralnej w Łodzi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.