Abp Ziółek do kapłanów: trzeba być uczciwym wobec siebie

Abp Władysław Ziółek zaapelował 1 kwietnia do księży o powrót do przyrzeczeń składanych w dniu święceń. Według metropolity łódzkiego reakcją na krytykę i brak zrozumienia nie może być walka, konfrontacja i słowne potyczki. Abp Ziółek przewodniczy w bazylice katedralnej w Łodzi Mszy świętej Krzyżma.

"Wszyscy czujemy, że nasze powołanie jest obecnie poddawane wielu próbom, że wielu przeciwnościom – zarówno wewnętrznym i zewnętrznym – musimy stawić czoła. Napotykamy trudności ze zrozumieniem istoty naszego powołania; w kontekście dawnych i dzisiejszych nadużyć i skandali coraz częściej w publicznych dyskusjach poddaje się w wątpliwość sens kapłańskiego celibatu" – mówił abp Ziółek. Zauważył, że wielu stara się pokazać kapłanów, jako "ludzi mało wiarygodnych, oderwanych od społeczeństwa, niezainteresowanych losem wiernych, mało kompetentnych nawet w sprawach duchowych".

Jednak według metropolity łódzkiego nie wszystko można wytłumaczyć złą wolą mediów, nieprzychylnym nastawieniem świata oraz "rzeczywistą czy domniemają zmową przeciwko Kościołowi".

"Trzeba być uczciwym wobec siebie i umieć odróżnić wrogość i przeciwności, które są skutkiem autentyczności dawanego przez nas świadectwa, od sytuacji przeciwnej, kiedy są one następstwem naszych niewierności Chrystusowi i przeciętności życia Ewangelią" – podkreślał abp Ziółek. "Naszą reakcją nie powinna być przede wszystkim walka, konfrontacja, słowne potyczki, lecz powrót do wszystkiego, co przyrzekaliśmy Bogu w dniu naszych święceń" – apelował pasterz Kościoła w Łodzi.

Według niego wobec wszystkich trudności potrzebne jest pokazanie kapłańskiego świadectwa, które pokaże, że "choć żyjemy w świecie, nie jesteśmy z tego świata, że nie obawiamy się iść pod prąd;,że liczymy się z tym, iż będąc sługami Chrystusa, będziemy znakiem sprzeciwu – w słowie i w działaniu". Świadectwo księży musi być odporne na krytykę, pełne prawdziwej modlitwy, a nawet gotowe do męczeństwa.

Abp Ziółek nawiązał też do trwającego właśnie nawiedzenia obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. "Potraktujcie je jako szczególny dar – nie tylko dla waszych kościelnych wspólnot, ale także dla każdego z Was osobiście. Nie podchodźcie do tego, jak do kolejnej akcji duszpasterskiej, która jest odgórnie narzucona, którą trzeba zorganizować, jakoś przeżyć i po której trzeba będzie szybko posprzątać" – apelował do księży.